nie wiem co mnie popchnęło
do utonięcia w jego ramionachkolejna osiemnastka
parę kolejek
kilka tańców, piosenek
paru nowych znajomych i zdarte gardłopoczułam tą wolność
mogłam jednej wieczór robić
co chciałamodejść od innych
do obcych ludzi
nowych wrażeńtak to fakt
przytulając się z nim
dając mu się nosić
oglądając z nim gwiazdy
z daleka od ciebiechciałam żebyś zazdrościła
choć raz
byś poczuła się tak jak ja zawszeudało się
widziałam twój wzrok
słyszałam szeptale
wcale nie czułam się z tym w porządkudobrze
poczułam się
gdy usiadłaś obok mnie
z daleka od glosnej muzyki
i poczulam twój czuły pocałunek
na czubku mojej głowydało mi to do myślenia
w końcu czy nie o to mi chodziło ¿
przekonać się czy ci zależychyba mogę powiedzieć
że misja wykonana
wnioski zapamiętaneimpreza
jak najbardziej
udana
CZYTASZ
(za)kochanie
Romancemożna powiedzieć swego rodzaju pamiętnik pisany przez lata *wszystko co tu jest wydarzyło się naprawdę (z perspektywy czasu myślę, że powinnam poprawić większość rozdziałów ale cóż, może lepiej zostawić to tak jak było napisane - naprawdę i w emocja...