puszczam sygnał
upuszczajac cała siebie w twoje ramiona
i całkowicie pijana
mówię jak tęsknięwystarczyło się tylko odważyć
usłyszeć twój śmiech twój oddech twój głos
coś cudownego
ten wspaniały humor
tyczemu wszystko się tak zmienia
przed chwilą śmiałam się a teraz płacze
nie przez ciebie o nie
przez życiedosyć dosadnie powiedziane
przez uczucia
to co czuje
czemu muszę się tak
przejmowaćdlaczego nie mogę mieć szczęścia
gdy go potrzebujeto straszne że jest prawie wolne
niedługo wakacje
a ja zamiast się cieszyć
rozmawiać z przyjaciółmimyślę o tym jaka jestem beznadziejna
zabawne
zabawne jest to jak próbuje wszystkim
wmówić
że tak nie jestcodziennie wyluzowana
bez strachu bez problemów
z uśmieszkiem na ustachw środku trzęsąc się
nie mogąc złapać oddechu
krzycząc zamykając oczy i usta
kolejny raz uderzając w ścianę
z byle powodukwarantanna
kwarantanna jest straszna
nie dlatego że jesteśmy zamknięci
nie dlatego że tęsknimy
bo zostajemy samisam na sam nie musząc udawać
mogąc płakać z bezsilności
nie mając dla kogo i po co
się uśmiechaćnie mogę znaleźć wyjścia
i tylko czuje jak spadam w dół
z dnia na dzień coraz dalej
bardziej w dół
nie jest pewna czy ktokolwiek może
to zatrzymaćpóki sama się nie uratuje
możecie tylko dać mi upaść
by kolejny raz rozpaść się
i kawałek po kawałku
może nawet z waszą pomocąposkładać w całość
całość już nie taka samą
niektóre części niestety się zepsuły
i nie będzie dało się ich naprawićnawet ona
może nie dać rady ich zmienić
CZYTASZ
(za)kochanie
عاطفيةmożna powiedzieć swego rodzaju pamiętnik pisany przez lata *wszystko co tu jest wydarzyło się naprawdę (z perspektywy czasu myślę, że powinnam poprawić większość rozdziałów ale cóż, może lepiej zostawić to tak jak było napisane - naprawdę i w emocja...