4,5. Cztery i pół twarz Tanukiego.

20 1 2
                                    

-Dzwonię na psy.

-Wow, jaki duży! - powiedziałem z zachwytem.

-Chcesz dotknąć? - zapytał chłopak.

-Trochę się boję, jest taki włochaty.

-Nic ci nie zrobi. Uspokój się. 

Powoli wyciągnąłem rękę i zacząłem go delikatnie głaskać.

-To takie przyjemne uczucie! - powiedziałem.

-Nieprawdaż?

-A chciałbyś kiedyś zobaczyć mojego?

-Też jest taki duży?

-Nie, jest trochę mniejszy.

-Małe jest piękne.

Wtedy pies ugryzł mnie w rękę. 

-MÓWIŁEŚ, ŻE NIC MI NIE ZROBI!!!

I'm Sorry...Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz