Justin zwymiotował.
-NIE NA MÓJ NOWY, PUCHATY DYWAN Z ANIME DZIEWCZYNKĄ!!!!!!!!!!!!!!!!
Justin podniósł na mnie wzrok i powiedział:
-Ja mogę zostać twoim dywanem.
-A ja anime dziewczynką - odezwała się Shekik.
-Na odwrut - wtrąciła Wafel.
-Kto to posprząta? - zapytałem.
Z dołu usłyszeliśmy krzyk Doroty:
-NA PEWNO NIE JA! - i wyszła z domu.
Wtedy do pokoju wbił ten koksu z mopem. Dziewczyny popatrzyły się na mnie i powiedziały:
-Tanuki, wyjdź.
-Ale to mój pokój.
-Wyjdź, bo coś nam tu nie pasuje.
Po 15 minutach wpuściły mnie do pokoju.
-...
-Podoba ci się???????????????????????????????????????????????!!!
-Ni-
Wtedy koks w sukience kociej pokojówki popatrzył się na mnie.
-Nie widziałem nigdy niczego lepszego. Skąd to wzięłyście?
-Z Twojej szafy, a co?
-Nie wiedziałem, że mamy taki sam rozmiar.
-Nie macie. Dlatego zajęło nam to 15 minut.
-Hej, a czemu masz w to szafie? - zapytał koksu.
-A ty nie masz????????????????????????????????????
Koksu nie odpowiedział na pytanie, zamiast tego powiedział, że mamy wyjść z domu, dopóki nie skończy sprzątać.
Siedzieliśmy w ogródku na ławce, postanowiłem zapytać dziewczyny co robiły, gdy ich tak długo nie było.
-Tak w sumie, to co robił-
-No to teraz ci opowiemy co robiłyśmy jak nas nie było.
-Przede wszystkim, nigdy nie wciągaj rutinoskorbinu i nie łącz go z alkoholem.
-Zostałyśmy nastoletnimi matkami.
-Czyli jednak dwie kobiety mogą mieć dziecko?
-Ryj, nie skończyłyśmy opowiadać.
-Nawet nie zaczęłyśmy.
-Ty tez ryj.
Pov. Shekik
Siedziałyśmy w pokoju z Tanukim i piłyśmy tymbarka. Ups, zapomniałam wziąć tabletki. Pewnie są w moim plecaku, na którym siedzi Justin, pewnie je zgniótł, bo jest gruby, ciekawe, czy pokruszone tabletki można ćpać? Zerwałam się i podbiegłam do Dominiki, po czym zapytałam:
-A CO JAK WCIĄGNIEMY RUTINOSKORBIN NOSEM????????
-DAWAJ, ZOBACZYMY CO SIĘ STANIE!!!
Wybiegłyśmy z pokoju i zaczęłyśmy iść do łazienki, zatrzymałam się jednak w połowie drogi i patrzyłam w ścianę.
-Widzisz duchy? - zapytała Dominika.
-To też, ale chyba zapomniałam o tabletkach.
-Jesteś debil, idziemy do apteki po rutinoskorbin.
-Nie, ja mam tabletki, ale zapomniałam plecaka.
-Jesteś debil jeszcze bardziej.
Wtedy usłyszeliśmy krzyk Zayn'a, który podbiegł do nas.
CZYTASZ
I'm Sorry...
FanfictionNikt nie znał go naprawdę... Ten fanfik przedstawia 50 twarzy naszego (nie) znajomego. Miłego wieczoru albo dnia czy coś pa uwu nya owo