TYDZIEŃ PÓŹNIEJ...
Pov.Adrian
Już dziś jedziemy do Hiszpanii gdzie rozpocznie się nasze nowe życie.Rano wstaliśmy bardzo wcześnie bo już o 6 a to dlatego, że o 8 wyjeżdżamy. Najpierw będziemy lecieć prywatnym samolotem taty Kacpra a następnie autem do naszej willi.
SKIP. TIME
Pov.Kacper
Jesteśmy już na lotnisku w Hiszpanii. Podróż minęła nawet szybko i dobrze bo cały czas przytulaliśmy się z Juleczką. Boże jak ja kocham tą dziewczynę ona zawsze potrafi mnie pocieszyć i jest ze mną w każdych chwilach nawet tych złych, dziewczyna ideał mi się trafiła. Tata zaprowadził nas na parking gdzie stały dwa auta:
To wybrał Kacper z Julką:
A to Idalia z Adrianem:
Pov.Jula
Nie wierzę jakie fajne furki mamy, jestem ciekawa jakim sztosem musi być nasza willa. Kacper z Adim się tak nimi jarają, że pewnie cały czas będą nimi jeździć a nas oleją zrobiło mi się przykro jak o tym pomyślałam. Mój chłopak od razu to zobaczył i zapytał:
K:Juluś kochanie co jest?
J:Nic nic wszystko dobrze.
K:Jula nie kłam,znam cię nie od dziś i widzę twoje zachowanie.Co się stało proszę niunia powiedz mi
J:No bo boję się, że przez tą wyprowadzkę nie będziesz miał dla mnie czasu
K:No co ty, cały czas będę z tobą Kocham cię najmocniej na świecie pamiętaj!- przytulił mnie.
J: Ja cię też,chodźmy już do auta bo jestem zmęczona
K:Oki chodź myszko-podał Julce rękę i poszli.
Pov.Kacper
Jak dowiedziałem się czemu Juleczka była smutna uznałem, że muszę poświęcać jej więcej czasu oraz przygotować jakąś niespodziankę. Myślałem nad oświadczynami, wiem krótko się znamy ale kocham ją nad życie i nie wyobrażam sobie bez niej życia.
CZY KACPER MA SIĘ OŚWIADCZYĆ JULCE? CZY NA PEWNO TO TA JEDYNA?
CZYTASZ
Czy będzie tak jak kiedyś?//ZAKOŃCZONE
Teen FictionOpowieść o Julce Kosterze i Kacprze Błońskim. Nie ma teamu X Przeczytaj a się dowiesz...