45

361 17 0
                                    

Pov.Julka
Przed chwilą Kacper odebrał telefon ze szpitala okazało się, iż leżą w nim nasi obaj przyjaciele Idalia i Adrian. Pielęgniarka przez telefon nie chciała nam dużo zdradzić, Kacper musiał pojechać sam bo ja muszę zostać z córką.
W tym czasie naszły mnie przemyślenia, chciałabym zacząć żyć normalnie z rodzinną atmsoferą-brakuje mi tego strasznie.

Pov.Kacper
Dostałem telefon ze szpitala a więc szybko tam ruszyłem. Okazało się, że Idalia straciła dziecko a Adi zemdlał ze stresu, przed chwilą się obudził i powiedział, że musimy wieczorem porozmawiać.

Skip. Time wieczorem
Z Idalią wszystko dobrze, jest trochę rozstrzęsiona. Adrian przyjechał do willi po jej rzeczy do szpitala i w tym czasie wziął Kacpra na rozmowę:
K:No mów stary
A:Uznałem, że nie możemy tak dalej żyć
K:Co masz na myśli?
A:Chce się przeprowadzić z Idalią do Anglii tu jest za bardzo niebezpiecznie.
K:Ymmm No rozumiem ale co z nami? Będziemy mieć jakiś kontakt?
A:Oczywiście będziemy przyjeżdżać ale też masz już własną rodzinę i przyda Ci się własny dom a nie dzielenie go ze znajomymi. Wydaje mi się, że Julkę też to trochę przytłacza
K:Masz racje muszę z nią pogadać
A:Dobra to ja zadzwonię do mojej cioci która mieszka w Anglii, napewno się zgodzi żebyśmy chwile tam pomieszkali-zbili piątkę a Kacper poszedł do Julii porozmawiać.

NADCHODZI ZMIANA!
🌸🍒💖

Czy będzie tak jak kiedyś?//ZAKOŃCZONEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz