Duży skip time
(Sorka, że tak szybko lecimy ale mam pomysły na dalsze rozdziały)Pov.Julka
Ogarnęłam się już z powodu pomyłki i jestem już w 7 miesiącu ciąży czyli bardzo blisko porodu, dzisiaj jedziemy kupić łóżeczko oraz inne potrzebne rzeczy. Wsiedliśmy do auta a po 15 minutach byliśmy na miejscu. Był duży wybór ale kupiliśmy kilka rzeczy. Kacpi pojechał jeszcze do sklepu po farby, pędzle itp bo będzie wraz z Adrianem robił pokój.Pov.Kacper
Kupiłem już farby w kolorze białym i szarym bo takie kolory ustaliła Julka. Żeby pokój był bardziej stonowany a zabawki i inne dodatki będą różowe. Jutro z Polaczkiem zabieramy się za malowanie a dzisiejszy dzień spędzę z Julą.
Wróciłem do domu a w salonie siedziała moja narzeczona i oglądała tv okazało się, iż nasi współlokatorzy pojechali na miasto a wrócą wieczorem. Uznałem, że moglibyśmy pomyśleć nad imieniem naszej małej księżniczki.K:Juluś a jak nazwiemy naszą córeczkę?
J:Myślałam nad Cindy takie inne.
K:No prześliczne, widzisz jak szybko
poszło-zaśmiał się.*Poźniej oglądali netflixa i się przytulali. A o 23 postanowili iść już spać bo od jutra rano chłopacy zaczną pracować nad pokojem.
CZYTASZ
Czy będzie tak jak kiedyś?//ZAKOŃCZONE
Teen FictionOpowieść o Julce Kosterze i Kacprze Błońskim. Nie ma teamu X Przeczytaj a się dowiesz...