Pov.Julia
Rano od razu po przebudzeniu pojechaliśmy do szpitala, Adrian jest załamany stanem swojej dziewczyny tak jak my z Kacprem. Po godzinie musieliśmy się zwijać do ginekologa ponieważ mam dzisiaj badania kontrolne. Na miejscu pani powiedziała,że nasz dzidzia rozwija się prawidłowo i jestem już w 1 miesiącu ciąży (Julki ciąża w tej książce będzie bardzo szybko mijać).
Pov.Kacper
Dzisiaj na usg mogłem zobaczyć naszego dzieciaczka, jest bardzo malutki ale w sumie się nie dziwie bo to dopiero 1 miesiąc.
Ich bobo:
*Po wizycie u ginekologa
K:Jak się czujesz? Chcesz jeszcze jechać do szpitala?
J:Nawet dobrze, tak pojedźmy żeby Adi nie siedział sam.
K:Myszko nie przejmuj się, wszystko się ułoży💞
J:Mam nadzieję a teraz daj mi buziaczka-Kacper się do niej przysunął i namiętnie się pocałowali.
W szpitalu trochę porozmawiali z Adrianem i lekarzami którzy uznali, że Idalia może obudzić się nawet dziś albo nigdy. Gdy Julka to usłyszała prawie się popłakała, ledwo powstrzymywała łzy ale Kacpi ją pocieszał oraz przytulał. Znowu dopiero o 22 wrócili do willi a Kacper postanowił na pocieszenie swojej ukochanej przygotować kolacje:
Po wspólnym posiłku poszli się również razem wykąpać bo w końcu są narzeczonymi a później zasnęli wtuleni w siebie.
HEJKA MAM SMUTNE INFO, NIESTETY NIE DAM RADY CODZIENNIE WRZUCAĆ 2 ROZDZIAŁÓW BO CZĘSTO WYCHODZĘ Z DOMU I ZA TYDZIEŃ JADĘ NA WAKACJE ALE OBIECUJE, ŻE JEDEN BĘDZIE WPADAĆ CODZIENNIE. DO ZOBACZENIA BUZIAKI😘
CZYTASZ
Czy będzie tak jak kiedyś?//ZAKOŃCZONE
Teen FictionOpowieść o Julce Kosterze i Kacprze Błońskim. Nie ma teamu X Przeczytaj a się dowiesz...