Obudziłam się i sięgnęłam zaspana po telefon, na którym był SMS od Maćka.
'Maluchu jak tylko się obudzisz, zadzwoń do mnie.'
Nie miałam ochoty na rozmowę z nim, ale nie chciałam żeby się martwił. Wybrałam numer prawnika i czekałam aż odbierze.
- Dzień dobry. Wyspałaś się?
- Bywało lepiej.
- Masz ochotę na poranną kawę w moim towarzystwie?
- A jesteś sam, bo jeśli z koleżanką Sandrą to nie licz na moje towarzystwo.
- Julka, już daj spokój. Było minęło ok? A jeśli potrzebujesz wyjaśnień to otwórz mi drzwi i wpuść mnie. - rozłączyłam się i podleciałam do drzwi, żeby wyjrzeć przez wizjer. Nie kłamał, stał tam w szarym t-shircie z dwoma kawami i czekał, aż go łaskawie wpuszczę. Otworzyłam drzwi i zaprosiłam mężczyznę do środka. Weszliśmy do salonu, a ja uciekałam wzrokiem, żeby tylko na niego nie spojrzeć. Dlaczego, skoro to on powinien się wstydzić. - Proszę. - podał mi kubek z mrożoną kawą i kiedy go brałam Maciek przyciągnął mnie do siebie i trzymał w mocnym uścisku.
- Zaraz rozlejemy i będzie po kawie..
- To pójdę po jeszcze jedną..
- Kawa tutaj nie pomoże..
- A co?
- Kombinuj.
- Wiesz, że Cię kocham. Skąd ta zazdrość?
- Mówiłam Ci. Ty też jesteś o mnie zazdrosny, ale nie robię Ci takich akcji jak Ty wczoraj z tą ... dziewczyną..
- To przez alkohol.
- Za każdym razem jak wypijesz będziesz tak się zachowywał? To lepiej zostań abstynentem.
- Dasz mi buzi na zgodę?
- Nie pogodziłam się z Tobą jeszcze.- Maciek puścił mnie gwałtownie i patrzył na mnie dość poważnie.- A Ty co ?
- Jak uważasz. Ja przeprosiłem i kiedy zostałem adwokatem to ślubowałem, że będę kierował się uczciwością.. Więc załatwmy to oficjalnie. Pani Julio Nowakowska nie chcę być bezczelny, ale proszę pamiętać, że ja się nie kłócę za darmo..- stałam jak zaczarowana z otwartą buzią i gapiłam się na tego walniętego faceta. On nie żartował, więc ja też zamierzałam być poważna.
- Oczywiście Panie Mecenasie.. Czy tyle wystarczy?- rozwiązałam szlafrok i zsunęłam go z siebie. Stałam przed Maćkiem całkiem naga i patrzyłam na niego pewnie. Prawnik mierzył moje ciało pożądliwym wzrokiem, aż w końcu podszedł do mnie i rozwiązał mi włosy z koka.
- Jakoś się dogadamy..- złapał mnie za pośladki, podniósł i posadził na stole. Całowaliśmy się agresywnie , a Maciek położył mnie na blacie. - Pora się wypłacić.. - rozpiął rozporek i zsunął spodenki z bokserkami i wsadził we mnie swojego kutasa. Złapał mnie mocno za szyję tak, że nie mogłam złapać oddechu. Poruszał się mocno i widziałam na jego szyi żyły i zaczerwienienia. Maciek zwiększył doznania kiedy nachylił się do mnie.- Jesteś tylko moja ... A ja jestem tylko twój...
- Tak..- ścisnęłam Go za ramiona i wbiłam paznokcie w skórę, a orgazm zawładnął całym moim ciałem. Maciek podniósł się ze mną i mocno do siebie przytulił.
- Rozprawę uważam za zamkniętą...
Lato w tym roku było bardzo upalne i wrzesień też się taki zapowiadał. Wzięliśmy z Maćkiem koc, jakieś jedzenie i napoje i poszliśmy nad rzekę. Na plaży było mnóstwo ludzi, rodziny z dziećmi, grupki znajomych, pary i pojedyncze osoby. Usiedliśmy niedaleko brzegu i wtuleni obserwowaliśmy co się dzieje dookoła nas.
- Chciałabym odwiedzić rodziców i jeszcze skorzystać z pogody nad morzem. Może wybierzemy się do nich na weekend? Mama się ucieszy, że w końcu zostaliśmy parą.- Maciek objął mnie mocniej.
- Jasne, dawno u nich nie byłem. Tylko musisz powiedzieć mamie, żeby zrobiła to swoje ciasto z jagodami.
- Załatwi się.- uśmiechnęliśmy się do siebie i dalej obserwowaliśmy ludzi. Koło nas przebiegła około trzyletnia dziewczynka z maskotką, a za nią biegł mężczyzna do którego krzyczała tato.
- Za jakiś czas urodzisz mi taką córkę.
- Co?
- Ale najpierw zostaniesz moją żoną. Pamiętasz jak miałaś z szesnaście lat to obiecałem, że zaczekam, aż będziesz pełnoletnia i wtedy zostaniesz moją żoną.
- Byłeś pijany, a dobrze wiemy, że po alkoholu robisz dziwne rzeczy.- uśmiechnęłam się słodko, a Maciek uszczypnął mnie w udo.
- Nie żartowałem. Chciałbym się z Tobą ożenić.
- Nie wiesz co mówisz.
- Wiem. Chcę mieć Ciebie, chcę mieć rodzinę to mój wybór. - nie wiedziałam co powiedzieć, więc pocałowałam Maćka i wtuliłam się w niego. Jeśli on sobie coś postanowi to zrobi to. Tylko pytanie czy ja tego naprawdę chcę?
CZYTASZ
Kodeks Na Miłość. Część II
RomanceJulka po chaotycznym zerwaniu z Antonim i urwaniem kontaktu z Maćkiem pozostaje niezdecydowana co dalej. Majka z Darkiem wyjechali w podróż poślubną, więc Julka nie ma się kogo poradzić. Jenak nieoczekiwane spotkanie z Maćkiem budzi na nowo dawne u...