Obudził mnie delikatny dotyk na włosach. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Maćka siedzącego przy mnie.
- Dzień dobry.
- Śpij jeszcze, ja uciekam do kancelarii. Przyjdź potem z kluczami.- nachylił się i pocałował mnie w czoło.
- Jasne. Miłego dnia.- Maciek wyszedł, a ja jeszcze przysnęłam.
Ogarnęłam się i zmierzałam już do kancelarii, która mieściła się starodawnym budynku, a wnętrze było urządzone bardzo nowocześnie. Weszłam do środka i zobaczyłam dwie kobiety, jedna była recepcjonistką, a druga wyglądała jakby również tu pracowała. Przystanęłam na sekundę kiedy usłyszałam ich rozmowę.
- Maciek jest u siebie?
- Tak, ale czeka na kogoś.
- Myślałam, że dzisiaj nie przyjmuje nikogo.
- Czeka na dziewczynę..
- Błagam nie rozśmieszaj mnie. On nie bawi się w związki, więc to pewnie jakaś kolejna sraka. - postanowiłam ruszyć z miejsca na te słowa.
- Dzień dobry, ja do Pana Macieja.
- Dzień dobry, niestety Pan Maciej nie przyjmuje dzisiaj klientów.
- W takim razie proszę oddać mu klucze od jego mieszkania.- obie kobiety zrobiły wielkie oczy kiedy wyjęłam z torebki pęk kluczy Maćka.
- O to Pani.. Bardzo przepraszam, już informuję szefa, że Pani jest.- recepcjonistka wydawała się miła, ale kobieta , która stała obok mnie już taka nie była. Czułam, że mierzy mnie spojrzeniem i ocenia czy nadaję się dla Maćka.
- Młodziutka jesteś.. Nie wiedziałam, że Maciek musi się odmłodzić w taki sposób.
- Proszę sobie darować takie komentarze.
- Zostawi Cię jak nas wszystkie. On chce tylko jednego. Mi też obiecał gruszki na wierzbie, a ja głupia się w nim zakochałam i uwierz mi z niego ciężko się wyleczyć. A Ty? Nawet z Tobą nie zerwie, tylko przestanie się odzywać.. Więc nie myśl, że jesteś wyjątkowa, bo jesteś dokładnie taka jak każda jego była.- z gabinetu wyszedł Maciek i przysłuchiwał się całej rozmowie. Nagle podszedł do nas i wyciągnął dłoń w moją stronę.
- Chodź moja niepowtarzalna kobieto. Czekałem na Ciebie.- zmierzył blondynkę stojącą obok mnie i pociągnął mnie za sobą do gabinetu. Wygrałam suko.- Wszystko dobrze?
- Tak, chyba przywyknę do takich uwag.- położyłam klucze na biurku Maćka i odwróciłam się do niego. Siedział na małej sofie i patrzył na mnie ciepło.
- Chodź do mnie.- usiadłam koło niego, a on zmusił mnie żebym usadziła się mu na kolanach.
- Muszę zaraz iść do pracy. - ale on jakby nie słyszał i zaczął całować moją szyję i zdjął ze mnie niebieską marynarkę.- Maciek jesteś w pracy...
- I co ? Nikt nie może tu wejść bez mojej zgody.. - położył mnie pod sobą i namiętnie pocałował, a jego męskość wbijała mi się w udo.- Obiecuję, że zrobię to szybko. - zdjął ze mnie jeansowe szorty oraz majtki i rozpiął swoje beżowe spodnie.- Widzisz dużo nie trzeba, już jesteś mokra...- wyjął swojego wspaniałego członka i wsadził go we mnie.- A teraz bądź cicho..- podniósł mnie tak, że siedziałam na nim, a on mocno mnie na siebie nadziewał. Małe jęki wychodziły ze mnie mimowolnie i nie mogłam nic z tym zrobić.- Cisza..- schowałam twarz w jego koszuli i próbowałam wstrzymywać dźwięki, które ze mnie wychodziły. Ale w momencie szczytowania nie mogłam się powstrzymać i Maciek zatkał mi usta dłonią. Siedzieliśmy tak chwilę i próbowaliśmy dojść do siebie. - Pamiętaj, że jesteś jedyna i wyjątkowa. Kocham Cię Maluszku.- pocałowałam go w usta i zaczęłam się ogarniać do wyjścia.
- Jesteś niewiarygodnie seksowny w tym swoim małym królestwie. Gdyby nie fakt, że muszę iść do pracy, kazałabym Ci mnie przelecieć na biurku...- Maciek stanął zaskoczony moimi słowami, ale za chwilę podszedł do mnie i objął mnie w talii.
- W takim razie przyjdź wieczorem. Nikogo już nie będzie, więc będziesz mogła krzyczeć do woli Nimfomanko.- uśmiechnęłam się do niego i pocałowałam na pożegnanie.
- Zastanowię się nad twoją propozycją... Do zobaczenia Zboczuchu.
- Masz świetny tyłek w tych spodenkach!- Maciek krzyknął z mną kiedy otworzyłam drzwi od gabinetu, a kilka osób na holu popatrzyło na mnie jak na debila. Odwróciłam się do prawnika i popukałam palcem w czoło.- Popukać to ja Cię mogę..- wyszłam ze śmiechem z budynku i w dobrym nastroju szłam do pracy.
CZYTASZ
Kodeks Na Miłość. Część II
RomanceJulka po chaotycznym zerwaniu z Antonim i urwaniem kontaktu z Maćkiem pozostaje niezdecydowana co dalej. Majka z Darkiem wyjechali w podróż poślubną, więc Julka nie ma się kogo poradzić. Jenak nieoczekiwane spotkanie z Maćkiem budzi na nowo dawne u...