13.

1K 52 22
                                    

Dochodzi 3 nad ranem, a ja dalej nie śpię 

Na 10 mam do pracy 

Cały czas zadaję sobie jedno pytanie: 

Czy zauroczyłam się w tym słodkim dupku? 

Piotrek już spał. Siedziałam na łóżku wpatrzona w ścianę. 

Zauroczyłam się w nim

Dziwne uczucie. Piotrek jest kompletnie innym typem mężczyzn, których lubię. Piotrek jest słodki, nieśmiały, a ja wolę bad boyów. Nie spodziewałam się, że spodoba mi się kiedyś ktoś taki. 

-Ty nie śpisz? -spytał na co zdrętwiałam ze strachu. 

-Nie -westchnęłam cicho siadając na jego łóżku -Możemy dzisiaj spać razem? Potrzebuję bliskości. 

-J-j-jasne -wyjąkał -Nie zrozum mnie źle, zaskoczyłaś mnie -dodał. 

-Cicho już -machnęłam ręką i weszłam do łóżka zabierając cześć kołdry. Piotrek obrócił się twarzą do mnie dzięki czemu nasze nosy się prawie stykały. 

-Dobranoc, wstydzioszku -powiedziałam zamykając powieki. 

-Dobranoc, złośnico -szepnął mi do ucha. 

Kolejne pytanie: Czy będę potrafiła z nim być i go nie zranić? 

Na drugi dzień wstałam przed 9. Blondyn spał, więc po cichu wymknęłam się z pokoju. Ubrałam zwykłą koszulkę i jeansy zabierając rzeczy na przebranie. Zjadłam śniadanie z cateringu i zabierając samochód Pateckiego pojechałam do szkoły tańca. Dziś dzień był mocno pochmurny, ale mi to nie zepsuło humoru. Dawid czyli właściciel całej tej spółki wytłumaczył mi wszystkie moje obowiązki. Mam nadzieję, że dobrze nam się będzie pracować. Dawid na oko ma około 23 lata, więc jesteśmy w podobnym wieku. Swoją drogą przystojny też jest. 

Szef i pracownica? Klasyk, klasyków, a ja klasyków nie lubię 

-Póki nie nabierzesz doświadczenia będziesz pomagać naszej drugiej prowadzącej zajęć - pani Anieli. Sala 12. Będę miał Cię na oku -puścił mi oczko i zostawił na korytarzu. Przebrałam się w ciuchy i dotarłam do sali. 

-Hej, miałam Ci pomóc -powiedziałam wchodząc na salę. 

-No tak, Dawid mi wspominał -uśmiechnęła się blondynka. Pani Aniela wygląda na dość doświadczoną. Nie wygląda jakoś staro, dałabym jej może z 30 parę lat. 

-Aniela jestem -przedstawiła się co zrobiłam i ja -Jestem wymagająca, więc oczekuję od swojego pomocnika wysokiego poziomu. 

-Kłania się mistrzyni Hiszpanii w tańcu współczesnym -uśmiechnęłam się. 

-Słońce, zdobyłam 5 razy pod rząd taki puchar, tutaj liczy się wykonanie, nie nagrody -powiedziała. 

Polubimy się

Chwilę później na salę dotarły tancerki. Z tego co powiedziała mi pani Aniela jest to nowa klasa w tej szkole. Dziewczyny miały 16 - 17 lat co mnie cieszyło. Nie chciałam grupki dzieciaczków. 

Niezbyt lubię małe dzieci

Zajęcia się zaczęły. Układ był banalnie prosty, więc nie miałam problemu z pomaganiem nauki dziewczynom.

* * * 

-Nie chwalę tak szybko swoich współpracowników choć miałam ich tysiące, ale masz talent -uśmiechnęła się Pani Aniela. 

Przeciwieństwa się przyciągają/Piotrullo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz