Chcę Cię Lepiej Poznać

317 27 7
                                    

Obudziłam się z dobrym chumoże. Rano wykonywałam moje codzienne czynności i zeszłam na dół. Idę po jabłko, ale zobaczyłam notatkę. Podniosłam ją i przeczytałam.

[Twoje imię], być może wszedłem wcześniej do pracy, ale to jest tylko przypomnienie o egzaminie. Pisemnym i praktycznym. Zostaną one dzisiaj wspomniane, więc ostrzegam.

Kocham Cię

Uderzyłam głową o ścianę i odwróciłam się. DLACZEGOOO!?

Teraz już nie mam dobrego chumoru, zamiast tego czuje się jak gówno.

Naprawdę nie jestem najbystrzejszą osobą w klasie. Poradzę sobie z egzaminem praktycznym, ale pisemnym? Nie. Wiem tylko, że Nezu wspominał o robotach, więc oczywiście na egzaminie praktycznym będą roboty, równie dobrze można to powiedzieć ludziom.

Wychodzę z domu i idę na stację kolejową. Równie dobrze mogłabym ćwiczyć w celach prakrycznych. Nie żebym tego potrzebowała, jestem super szypka.

< Ta, ta, wmawiaj sobie. >

Dotarłam na stację kolejową. Usiadłam obok Neito od niechcenia. Zawsze wygląda na zajętego telefonem. Może coś ogląda? Przechylam głowę na jego ramię, żeby zobaczyć, co robi na swoim telefonie.

- Co robisz?! - mówi zaskoczony moim działaniem.

- Chciałam zobaczyć, co robisz na telefonir. - Mówię.

- Snoopy dużo? - śmieje się.

- Po prostu ciekawi mnie, co lubisz.

- Czemu? - pyta zmieszany.

- Ponieważ znamy się już od jakiegoś czasu, ale prawie nic o sobie nie wiemy - mówię.

Wzdycha i odkłada telefon. Oglądał coś francuskiego.

- Wiem, że jesteś powolna, umysłowo i fizycznie. Lubisz jedzenie z McDonalds, ale wolisz Taco Bell. Twoim darm jest manipulacja wody, na której zbytnio polegasz. Jesteś towarzyską. Dogadujesz się z szumowinami z 1A. A twój najlepszy przyjaciel? Prawdopodobnie zielonowłosa szumowina.

Jestem wstrząśnięta.

- Okej, prześladowco, w zasadzie masz rację, przy wszystkim o czym powiedziałeś, ale moim najlepszym przyjacielem... Moim najlepszym przyjacielem jesteś Ty głupku. - Mówię uderzając go w ramię.

Nie powiedział nic więcej.

- Moja kolej! - Mówię lekko podekscytowana.

Ponownie odwraca dłowę w moją stronę.

- W porządku, więc lubisz komiksy, a dokładniej francuskie, sądząc po spotkaniu. Nienawidzisz klasy 1A. Twój dar to kopiowanie. Jeździsz tym posiągiem. Twoim bratem bliźniakiem jest Kazio Kid. To wszystko, co naprawdę o tobie wiem, ale chcę dowiedzieć się więcej, ponieważ postrzegam  cie jako mojego najlepszego przyjaciela. - Mówię.

Ponownie wyją telefon i trzymał go dla nas obojga. To był francuski film o gotowaniu. Położyłam głowę na jego ramieniu i oglądaliśmy filmik do końca jazdy pociągiem.

Wysiedliśmy z pociągu na naszym przystanku i poszliśmy na zajęcia. Patrzyłam, jak Pan Kan przegląda papiery. Zaczęłam rozmowę z Kendo na temat robotów na egzaminie praktycznym, a na zajęciach słuchało wiele osób.

- W porządku, egzaminy pisemne i praktyczny już za kilka dni. Egzamin pisemny trwa trzy dni, a praktyczny jeden. Polecam wam naukę, ponieważ egzamin terz jest bardzo ważny, a także szkolenie praktyczne. - Powiedział patrząc na kartkę papieru. - Nigdy nie wiadomo, co może się stać - mówi i idze, żeby usiąć przy biurku.

Cała klasa w zasadzie cierpiała.

- EGZAMIN PISEMNY?! TRZY DNI?! - Wrzasną Tetsutetsu.

Wszyscy prubowali dogadać się z Kendo, ponieważ była najlepiej zorganizowana w klasie. Westchnęłam. W klasie jestem 19/20. Dzięki Bogu że jest jeszcze Tetsutetsu.

Kendo jest pierwszą, Monoma drugi, a Shiozkaki trzeci. Westchnęłam i opuściłam głowę.

- Wygląda na to, że miałem rację do tego, że jesteś powolna, umysłowo - powiedział głos przede mną.

Przewróciłam oczami i podniosłam głowę.

- Jesteś taki zadowolony, że jesteś sprytny... - Mówię pokonana.

Kładzie dłoń na moim biurku i nachyla się trochę bliżej mnie.

- Wiesz możemy się uczyć razem u mnie w domu, tylko jeśli powiesz, że jestem najlepszą osobą na świecie - mówi z uśmiechem.

To znaczy, on jest jednym z najmądrzejszych w klasie... I wydaje się, że Kendo ma za dużo na głowie, a Shiozkaki jest dla mnie trochę za formalny, więc równie dobrze mogę zaryzykować z Neito.

Chrząknełam.

- Jesteś najlepszą osobą na świecie... - powiedziałam bez żadnej emocji.

- Wiem, że jestem - mówi z rękoma na biodrach.

Przysięgam, jego kompleks niższości czasami dale mu to, co najlepsze.

~Time Skip~

Przygotowaliśmy się na lunch i zaczęliśmy iść do naszego stolika, przy którym zawsze siedzimy. Ochako pomachała mi, abym uciadła z nią, Modoriyą, Lidą i Todorokim. Spojrzałam na Kendo, która wydawała się to zauważyć, I lekko skinęła głową.

Siadłam obok Midoriyi, naprzeciwko Ochako.

- A więc [Twoje nazwisko], czy słyszałaś o egzaminie praktycznym? - Zapytała Modoriya.

- Tak, słyszałam, że będą tam ro... - Odcią mnie łokieć udeżający w głowę Midoriyi.

- Och, przepraszam, twoja głową jest taka duż, że trudno ją ominąć.

O Boże.

- Och, część Monoma! - Midoriyi wita się, jakby nie został walnięty z łokcia Monomy.

Zbladłam.

- Jest do przemyślenia, któregoś dnia reszta z nas może wpaść przez twój bałagan. Jakich strasznych złoczyńców sprowadzisz na nas? Co...

Kendo uderzyła go w szyję, powodując upadek na podłogę.

- Przepraszam, czasami po prostu staje się dziwny - mówię.

Powoli przytakują, zszokowani. Teraz jestem zawstydzona. Kendo zaczęła mówić o robotach, które będą na egzaminie praktycznym, o czy prubowałam im powiedzieć, zanim Neito wkroczył.

- Jesteś idiotką, Kendo, właśnie straciliśmy przewagę strategiczną. To była w końcu nasza szansa, by bokonać tę klasę idiotów... - Monoma znowu zostaje trafiony.

Przewróciłam oczami i wstałam.

- Przepraszam, ludzie, muszę sobie z nim poradzić - mówię, przynosząc że sobą lunch.

Wszyscy machają na porzegnanie do mnie i Kendo, zanim wciągnęliśmy go do naszego stołu. Przez resztę lunchu rozmawialiśmy o poprawie naszych darów, podczas gdy Monoma wciąć był nieprzytomny.

Dlaczego zdecydowałam się później z nim uczyć?

Lepiej Razem | Neito Monoma X ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz