PW Monomy:
Kiedy [Twoje imię] wysiadła z pociągu, pomachała do mnie z uśmiechem, który ma. Nie potrafię tego opisać. Odchyliłem głowę i czekałem, aż pociąg zatrzyma się na moim przystanku.
~Time Skip~
Wruciłem do domu o 18:32. Pomachałem do mamy, która wydaje się rozmawiać z swoimi klijętami, i poszłam do swojego pokoju. Przebrałem się w białą koszulę i czarne spodnie dresowe. Można powiedzieć, że moje życie w domu nie było takie zabawne.
Położyłem się na łóżku i zamkąłem oczy. Znów boli mnie głowa. Jak dotąd przez ostani miesiąc, za każdym razem gdy wracam do domu, boli mnie głowa. Nie mogę przestać myśleć o tym, co powiedziała mi dzisiaj [Twoje imię] w pociągu.
Zapytała mnie, jaka jest nasza relacja, jak bym wiedział. Powiedziała że jesteśmy przyjaciółmi. Przyjaciele.
Czy nasza relacja naprawdę jest przyjacielska? Odbyliśmy już kilka walk, a ona nadal myśli, że jesteśmy przyjaciółmi. Nie rozumiem. Naśmiewałem się z niej i jej przyjaciół z 1A, a ona nadal uważa mnie za przyjaciela.
Czy w ogóle chcę być jej przyjacielem? Zawsze mam potrzebę zbliżenia się do niej i rozmowy z nią. Mogę nie mówić jej najmilszych rzeczy, ale traktuje to jako lekki żart. Nie rozumiem jej.
Sprawia, że czuję jak mój żołądek eksploduje, ilekroć posyła mi swój głupi uśmiech. Nie tylko tak mnie rani, ale kiedy rozmowa z tymi pewnymi siebie łajdakami z 1A, to aż mam ochotę zerwać z siebie skórę.
Czy naprawdę jesteśmy przyjaciółmi? Nazywamy się po imieniu, ale jednak.
Głowie mi pulsuje. Poszedłem do kuchni i złapałem za Ibuprofen.Wyjąłem dwie tabletki i popiłem szklanką wody.
- Neito kochanie, czy nadal boli cie głowa? Myślę, że będziemy musieli jechać do szpitala, żeby zobaczyć co się dzieje. - Powiedziała moja mama.
Uśmiecham się do niej.
- Jest w porządku, mamo, to prawdopodobnie przez szkolenie, które robimy w UA, to wszystko - zapewniam.
- W porządku...
Wziołem dwie tabletki i wruciłam do spojego pokoju. Położyłem się, próbowałem zamknąć oczy i zasnąć, ale nie mogłem. Za dużo rzeczy jest na mojej głowie. Chwyciłem za telefon i włączyłem wiadomości.
Wiadomości SMS
Ja: Slauchu, nie śpisz? Prawdopodobnie biorąc pod uwagę, że zachowujesz się jak ośmiolatek, możesz już spać.
[Twoje imię]: EH? To ty zachowujesz się jak pięciolatek!!!! Przez większość czasu śmiejesz się jak szaleniec!
Ja: odezwała się ta która całe dnie je "szczęśliwe" posiłki i shipuje prawdziwych ludzi.
[Twoje imię]: SZCZĘŚLIWE POSIŁKI SĄ PYSZNE DLA TWOJEJ INFORMACJI, A I KOCHAM SHIPOWAĆ LUDZI.
Ja: Właśnie potwierdziłaś to co mówiłem.
[Twoje imię]: Dzieciaku Kazio, jesteś jednym z najdziwniejszych przyjaciół, jakich kiedykolwiek miałam.
Ja: Jedynym przyjacielem, jakiego miałaś.
[Twoje imię]: Moglibyśmy to zmienić...
Ja: Co masz na myśli?
[Twoje imię]: Wiesz, więcej niż przyjaciele...?
------------------------------------------------------
Więcej niż przyjaciele? Możemy być kimś więcej niż przyjaciółmi? Czy to jest jakiś żart? Naśmiewam się z niej, nawet nie uważam nas za przyjaciół, a ona chce byśmy byli kimś więcej niż przyjaciółmi?
Wiadomości SMS
Ja: Czy to żart?
[Twoje imię]: Chcesz, żeby tak było?
------------------------------------------------------
Czy chcę, żeby tak było? Byłem kompletnie cicho przez jakieś dwie minuty.
Wiadomości SMS
[Twoje imię]: Rany... Dobrze, nie musisz być moim kumplem z Taco Bell... Pomyślałam, że możemy razem zjeść Taco Bell i porozmawiać o probremach innych ludzi... ;((((
Ja: Nienawidzę cię.
[Twoje imię]: MANIAKU! Nie odpowiedziałeś nawet na moje pytanie. Chcesz kiedyś zjeść Taco Bell i to zrobić?
Ja: Tak długo, jak nie płacę, możemy to zrobić.
[Twoje imię]: Oboje wiemy, że to się nie wydarzy.
Ja: To prawda.
Ja: Po starzu zabiorę cię do Taco Bell.
[Twoje imię]: JEEJJJ ;0 To dlatego jesteś najlepszym boi w klasie!!!!!!!!!
Ja: Powiedziałaś to już kiedyś, a potem zabrałaś to z powrotem i powiedziałaś to Tetsutetsu.
[Twoje imię]: Ciiiiiii Tetsutetsu może być na tyle gęsty, że można go oszukiwać przenosząc mnie i książki Kendo na zajęcia, ale ty jesteś wystarczająco inteligentny, aby pomóc mi w odrabianiu pracy domowej...
< Ja też nie wiem o co teraz chodzi >
Ja: Nie.
[Twoje imię]: NEITOOOOOOOOOOO Proszę podaj mi odpowiedzi z pracy domowej!! Szczerzę mówiąc mam Jeckie Chan jako odpowiedź na większość pytań.
Ja: Praca domowa nie ma nic wspólnego z Jecke Chanem -_-
[Twoje imię]: Dobra, po prostu poproszę o pomoc swojego tatę, dobranoc chłopcze Kazoo
Ja: Dobranoc.
------------------------------------------------------
Ona spowoduje moją śmierć. Chociaż nie chcę jej uznawać, zawszę to robię.
Jej uśmiech, jej włosy, jej oczy, jej całe ciało. Patrzenie na nią sprawia że się rozpadam. Kiedy ignorowała mnie podczas festiwalu sportowego, chciałem raz po raz bić się za to, że powiedziałem jej takie rzeczy.
Kiedy została zraniona przez tamtą szumowinę, która nie potrafi powstrzymać swojego gniewu przez sekundę, rozerwało mnie to na strzępy. Chciałem go rozerwać na kawałki.
Kiedy przepraszała mnie bez powodu, chciałem powiedzieć, jaki żałosny i głupi jestem, i że to wszystko przeze mnie. Jednak wyszło, co wyszło, to było przykre.
Sposób, w jaki od razu przyjęła moją sugestję dotyczącą jej imienia bohatera i podzieliła się z nim z klasą uśmiechając się.
Sposób, w jaki mówi moje imię. Kiedy pocałowała w policzek, poczułem się, jakbym osiągną coś wielkiego.
Tak bardzo mnie boli, widząc, jak rozmawia z tymi szumowinami z 1A. Wiem, że nie mogę jej zmusić, by przestała się z nimi przyjaźnić, ale kiedy ona idzemie z tą kanalią i śmieje się z nim, tracę zmysły.
Wiedzą o tym, będę musiał ją skrzywdzić. Zawsze mam zamiar powiedzieć coś, co mam na myśli, a ona nie będzie chciała.
Darzę ją uczuciem.
CZYTASZ
Lepiej Razem | Neito Monoma X Reader
Fiksi PenggemarJa tylko tłumacze, autorem jest @goddamnitshigaraki link do autora: https://www.wattpad.com/user/goddamnitshigaraki link do opowieści: https://www.wattpad.com/story/157277770-better-together-neito-monoma-x-reader Jesteś dziewczyną, która chce być...