Wyłączyłam alarm i natychmiast usiadłam. Ledwo usnęłam od wszystkich dziwnych rzeczy, które przychodziły mi do głowy. Nie chcę o tym rozmawiać. Powiedzmy, że moje myśli przez cały czas szypko się eskalowały. Wstałam z miękkiego łóżka i włożyłam kostium bohatera.
Założyłam gigantyczne, niebieskie, metalowe pierścienie na dwa nadgarski i udałam się do głównego pokoju. Każdy w skrzynce otrzymał pocztę, więc usłyszałam pisk Kendk. Podpięła do mnie i mocno przytuliła.
- [TWOJE NAZWISKO], BĘDZIEMY MIELI TANICE! - Krzyknęła z podniecenia.
Kiwam tylko głową.
Jest wielu ludzi w panice i wielu z zrozumiałym uśmiechem na twarzy, gdy to przeczytali.
- Kto idzie z [Twoje nazwisko]? - Zapytała Kendo z ogromnym uśmiechem na twarzy.
Po drapałam się po głowię.
- Uhm... Mam na myśli kilka osób, ale wolę bardziej jedzenie... - mruczę ostatnią część.
Spojrzałam na Pony, która wydawała się nieco zmieszana.
W tym pokoju dzieje się o wiele za dużo. Już wychodziłam, ale złapano mnie za ramię. Odwróciłam głowę do zarozumiałej twarzy.
- Człowieku, [Twoje imię], powinnaś iść z kimś w swoim typie, hmm, pomyśmy... Śmieciem - uśmkechną się.
Uderzyłam go w tył głowy.
- Ty byś nigdy nie poszedł na randkę, wszystkie dziewczyny z 1A się nienawidzą, a wszystkie dziewczyny tutaj uważają, że jesteś zbyt przerażający - mówię z uśmiechem.
- Chciałbym sprzeciwić się, bo kto może odrzucić taką przystojną twarz? - powiedział, przybierając pozę, która sprawiła, że stałam się słaba.
Zaczęłam się załamywać.
- Już bym wolała iść z tym winogronowym dzieciakiem z 1A! - powiedziałam pomiędzy swoim śmiechem.
Skrzyżował ramiona.
- Konkurs na najlepszą randkę? - sugeruje z uśmiechem.
- Konkurs na najlepszą randkę - odpowiedziałam z uśmiechem i podaliśmy sobie ręce.
To będzie bardzo łatwe, nie da rady skłonić dziewczyny, by uratowała mu życie swoją zarozumiałą postawą. Wiedziałam już, kogo zapytam. Mogliśmy w przeszłości nie mieć najlepszych chwil, ale dogadaliśmy się podczas lunchu, kiedy spotkaliśmy się i przeprosiliśmy.
<Jestm ciekawa o kogo chodzi. Podawajcie tu swoje podejrzenia>
Wszyscy wyszliśmy na zewnątrz, aby ponownie poćwiczyć nasze super ruchy. Dotarliśmy do budynku wcześniej, gdzie 1A nadal ćwiczyła. Monoma zdecydował się wygłosić głupią mowę na temat stawek egzaminacyjnych.
Poczułam jak ktoś odycha na mojej nodze. Odwróciłam się, ale nikogo nie widziałam, dopuki nie spojrzałam w dół. Czy on... Wącha mnie?!
- CO DO KÓRWY! - krzyczę i odskakuje.
To ten winogronowy dzieciak z którym grałam w online.
- Wow [Twoje nazwisko], twój kostium bohatera jest całkiem odkrywczy... - ślinił się.
Zaksztusiłam się. Na szczęście został zawinięty taśmą, przez chłopaka, który wystrzelił ją z łokci. Mrukną coś pod nosem i pomachała do mnie.
Ta klasa jest... Cóż... To na pewno jest klasa. W końcu wyszli, abyśmy mogli ćwiczyć. Doszłam do swojej skały i zaczęłam myśleć nad nazwą dla super ruchu. Mówiąc o ruchach, pomyślałam o Monomie. Jego dar to kopiowanie darów innych ludzi. Czy może mieć super ruch? To nie czas, żeby o nim myśleć.
CZYTASZ
Lepiej Razem | Neito Monoma X Reader
FanficJa tylko tłumacze, autorem jest @goddamnitshigaraki link do autora: https://www.wattpad.com/user/goddamnitshigaraki link do opowieści: https://www.wattpad.com/story/157277770-better-together-neito-monoma-x-reader Jesteś dziewczyną, która chce być...