Ron i Hermiona : *kłócą sie*
Hermiona : Kończę te głupia rozmowę! Idę na dół i nie chce tu nic słyszeć, żadnego mamrotania pod nosem! *schodzi na dół*
Ron : *piję wodę i się zakrztusił, i kaszle*
Hermiona : COŚ. MÓWIŁAM.
Ron : *czyste przerażenie na jego twarzy*