Ron : Zastanawiałeś się kiedyś, co jeśli tak naprawdę jesteśmy fikcyjnymi postaciami? Wymyślonymi przez kogoś, a potem miliony osób robią różne opowiadania, rozmówki i podobne z nami w roli głównej?
Harry : Jeśli tak jest to chce żeby autor mnie zabił.
Ron : Myślisz, że jak poproszę o coś to, to się pojawi?
Harry : Eugh nie proś o nagą Hermione. Nie chcę tego oglądać.
Ron : Myślałem o Kurczaku, ALE...*prosi o coś*
Hermiona i Ginny : *w bikini* idziecie z nami pływać?
Ron : *podbiega do nich i w duchu dziękuję za spełnienie życzenia*
Harry : To działa! *szepcze* Możesz mnie zabić?
Harry : *ma zamknięte oczy*
Harry : *otwiera oczy i rozgląda się*
Harry : Aha to Ron sobie może zażyczyć i się spełni, ale ja już nie mogę?
Ja : *mrocznym głosem* chcesz cierpieć?
Harry : O TAK!
Ja : *nadal mrocznym głosem* mogę zmienić cie w Umbridge.
Harry : *przerażenie* Wiesz co... G-gin-ginny mnie wołała. Więc no to... Ja.. Ja.. Już ten...