Nim się obejrzałam minął tydzień od feralnego wieczoru. Na początku było trudno, ale chłopaki wkońcu przystali na moją bajkę o szafce. Po siniaku zostało nadal lekkie zaczerwienienie jednak o wiele mniejsze niż wcześniej. Harr'ego nie widywałam za często, nie było go w na uczelni, co chłopaków też dziwiło, bo nic im nie powiedział. Pomimo, że nadal się do Niego nie odzywałam, byłam lekko zaniepokojona jego nagłym zniknięciem. Nie myślcie, że się o niego troszczę, po prostu jeśli kiedyś z kimś pisało się całyni dniami to jednak wytwarza się jakaś popieprzona wieź.
Pani Long prowadziła zawzięcie wykład, którego i tak nikt nie słuchał. Bezwiednie wyjęłam telefon otwierając naszą ostatnią rozmowe. Wpatrując się kilka minut w ekran zrezygnowalam z napisania wiadomości.
***
- Co Wam się stało? -pytam, gdy chłopaki idą w moją strone wlekąc nogami. Wyglądają jakby przebiegli maraton. Zmierzwione włosy, zmęczona twarz i grymas.
-.Trener się wkurwił, że znowu nie ma Harr'ego - sapnął Lousi siadając na ławce
- i dał nam cholerny wycisk,bo nie wiemy co z się z nim dzieje. - kończy za niego Zayn - Mogę się napić? - skina głową w stronę butelki z wodą w mojej ręcy, którą mu podałam.
-kurwa, nie czuje nóg - odzywa się Jake lezący na trawie.
- ja też. Zabije Harr'ego - rzuca Liam przeklinając pod nosem.
- Chodźcie postawie Wam lody - wstaję, ale widząc malujący się uśmiech na ich twarzach dodaje pospiesznie rozumiejąc o co im chodzi. Pff faceci. - ruszcie dupy zboczeńcy. - z ust chłopaków wydobywa się chichot, ale posłusznie kierują się za mną.
***
Gdy przekraczam, próg domu pierwsze co robie to ponowne wyjęcie telefonu. Bez zastanawiania się stukam w ekran
Do: Dupek
"Wszystko okey? "
W trakcie jedzenia lodów dowiedziałam się, że Harry ignoruje wszystkie telefony od nich od tygodnia. Głownie to spowodowało moje głębsze zainteresowanie chłopakiem.
Opadam na łóżko zmęczona, po 3 godzinach nauki. Moje ciało domaga się snu jednak umysł ciągle pracuje. Harry nie odpisał mi choć dostałam raport doręczenia. Zawsze odpisywał mi po kilku minutach, a teraz... Coraz poważniej zaniepokojona zasypiam, ciągle o Nim myśląc.
-------------
Domyślam się, że jesteście zawiedzeni brakiem Harr'ego, jednak później będzie go coraz więcej.
Muszę się Wam do czegoś przynać, a mianowicie coś mnie natchnęło i mam już napisane 3ostatnie rozdziały, tak wiem głupie xd
CZYTASZ
Just Games |h.s✔
FanfictionOd: Harry "Mam ochotę zedrzeć z Ciebie tą pieprzoną sukienkę i całować każdy milimetr Twojego idealnego ciała tak aż będziesz jęczeć moje imię." Do:Harry "Twoja wybujała wyobraźnia nigdy nie przestanie mnie zadziwiać, jednak muszę Cię zmartwić moje...