- Gdzie mnie zabierasz? - zapytałem podekscytowany kiedy tylko wsiadłem do auta Parka.- W bardzo fajne miejsce - odparł z uśmiechem.
- Nie dużo mi to mówi - założyłem ręce na piersi.
- Powiedzmy, że to mała niespodzianka. Pewnie nie będzie wybitna jak w tych wszystkich książkach, gdzie chłopak zabiera swoją dziewczynę w jego kryjówkę, ale nadal fajna - spojrzał na mnie kątem oka, po czym odpalił samochód.
- W normalnym życiu nie ma takich super miejsc. Ja musiałbym cię zabrać do mojego ogródka lub do lasu oddalonego o dwa kilometry w którym jedyną atrakcją jest duży, okrągły głaz - zrobiłem skwaszoną minę.
- Wizja twojego ogródka jest lepsza.
- Zawsze przesiadują tam Tae z Jaehyunem, a wieczorem muszę wysłuchiwać ich miłosnych wyznań, bo mój balkon jest zaraz nad nimi - wywróciłem oczami.
- Muszą się bardzo kochać. Długo są razem?
- Już pięć lat. Czasami trochę im zazdroszczę, bo jasne, kłócą się, ale o wiele częściej gdzieś razem wyjeżdżają, przytulają czy dają sobie buziaki. Kiedyś wcisnąłem się między nich, żeby przytulić ich obu, bo czułem się samotny - parsknąłem.
- Kiedyś zrobiłem tak Kyungsoo i Jonginowi, ale dostałem po łbie - bąknął ze śmiechem - Nigdy nie myśleli, żeby iść... dalej?
- Yong już wiele razy mi o tym opowiadał i gdyby miał trochę więcej odwagi on by się oświadczył. Jest jednak strachliwy i wrażliwy, boi się, że Jaehyun mu odmówi i wszystko legnie w gruzach. Mam wrażenie, że nie wyszedł by z łóżka już nigdy - westchnąłem na tą myśl.
- Więc czeka na jego pierwszy ruch?
- Dokładnie, ale nieważne, mów gdzie mnie wieziesz!
- Spokojnie, jeszcze chwilka - uśmiechnął się tajemniczo.
Nie miałem pojęcia ile czasu minęło, ale trwało to wieczność. Chanyeol nie lubił kiedy przeszkadzało mu się podczas prowadzenia, więc wetknąłem w uszy słuchawki i na tym się skupiłem.
- Jesteśmy! - wyciągnął jedną z moich słuchawek i wrzasnął mi do ucha.
- Plaża? - zmarszczyłem brwi.
- Jesteśmy w Incheon. Chcesz wejść do wody?
- Jasne! - klasnąłem w dłonie.
Byłem zdziwiony kiedy Chanyeol wyciągnął z bagażnika moją torbę. Jak się okazało, umówił się z Taeyongiem, który pomóc miał w zabraniu moich rzeczy.
- Jesteś sprytniejszy niż myślałem. Chyba dziesięć minut szukałem wczoraj mojego ręcznika - parsknąłem.
»»»
- No chodź ze mną! - już trzeci raz ciągnąłem Parka za rękę, żeby tylko wszedł do wody.
- Opalam się - zmył mnie.
- Już się opaliłeś, a teraz chodź! - stęknąłem, próbując go podnieść.
- Baek, nie opale się w pół godziny.
- Jak ty nie pójdziesz ze mną, to ja zostaje z tobą - opadłem na kocyk obok niego.
- Bardzo podoba mi się ta opcja - spojrzał na mnie spod okularów przeciwsłonecznych.
- Dziękuję, że mnie tu zabrałeś - powiedziałem patrząc w morze.
- Nie musisz mi dziękować - podniósł się - Cieszę się, że mogłem spędzić z tobą trochę czasu przed wyjazdem.
- Na pewno kupię ci gdzieś pamiątkę, a nawet kilka.
- Dziękuję - zaśmiał się cicho - Baek...
- Tak?
- Nie jestem już nastolatkiem, romantyczny nie byłem nigdy, ale czy... chciałbyś spróbować?
- Spróbować czego? - zmarszczyłem brwi, a on odetchnął głośno.
- Związku.
- Czy ty pytasz mnie czy zostanę twoim chłopakiem? - wytrzeszczyłem oczy.
- Tak, o to właśnie pytam.
Patrzyłem przed siebie analizując jego słowa. Powoli docierało do mnie co powiedział i powodowało uśmiech na mojej twarzy. Rozejrzałem się po plaży, na której była tylko jedna dziewczyna przegadająca jakieś magazyny i my. Wróciłem wzrokiem na Chanyeol, który nerwowo bawił się swoimi palcami.
- Co jeśli powiem tak?
- Byłbym najszczęśliwszy na świecie.
- Naprawdę? Ze mną? Jestem problemowy, dziecinny, często nie ma mnie w domu, nie lubię lodów miętowych, a przecież ty je lubisz i-
- Baekhyun, myślisz, że mi to przeszkadza? Właśnie takiego cię lubię i nie przeszkadza mi to, że dużo podróżujesz. Tym bardziej to, że nie lubisz lodów miętowych. Raczej ty powinien obawiać się mnie, jestem dziwny - skrzywił się.
- Nie jesteś dziwny. Jesteś pracowity, kochany, troskliwy i z czystym sercem się zgadzam.
- Dzię- czy ty się zgodziłeś?
- Owszem - uśmiechnąłem się szeroko, co on odwzajemnił.
- Czyli teraz mogę mówić do ciebie mój chłopaku?
- Wolałbym słońce lub kochanie, ale tak też może być.
>><<
więc, chanbaek 👉🏻👈🏻
miłego dnia!!
CZYTASZ
never not| chanbaek
Fanfictionzakończone ✓ Baekhyun, który prowadzi konto związane z podróżami, odnajduje profil swojego byłego chłopaka. Ale on nie jest już tym samym nastolatkiem z gwiazdkami w oczach i włosami o zapachu truskawek. instagram!au; pobocznie kaisoo, saida, jaey...