Kolejnego dnia obudziłam się, chłopaka nie było obok mnie. Zastanawiałam się gdzie może być, przejmowałam się, dzwoniłam, pisałam. Nie dawał znaku życia. Martwiłam sięa on nie napisał nawet głupiego SMSa. Doprowadziło mnie do łez to że mogę go stracić. Zrozumiałam że to cio do niego czuje, to nie miłość, to jest coś więcej . Nie byłam pewna. Czułam że jest dla mnie bardzo ważny...
Ocknęłam się i spojrzałam na wyświetlacz komórki. Był SMS.
"Przepraszam, rozładowała mi się bateria"
Zadzwoniłam.
- Cześć, gdzie jesteś, czemu wyszedłeś?
- Cześć, musiałem coś załatwić - wyczułam w jego głosie kłamstwo.
-Co takiego?
- Nieważne, jutro wyjeżdżam na tydzień , spotkamy się dzisiaj?
- Nie. Nie mogę, muszę odpocząć. Przepraszam.-rozłączyłam się.
Pierwsze co przyszło mi do głowy to, to że zdradza mnie z jakąś suką. Ciągłe wyjazdy kilkudniowe, a co najgorsze mało co odzywa się do mnie podczas nieobecności. Czułam w głębi siebie, nie to samo co na początku.
Gdy rozmyślałam nad tym zadzwoniła Sophie.
- Hej, organizujemy wypad że znajomymi, jedziesz?
- Hej... Nie wiem - nie miałam ochoty na wyjazd, ale chciałam odpocząć.-Dobrze jadę z wami.
- Okej,przyjedziemy za 1.5 godz.
- Do zobaczenia!
- Weź strój kąpielowy, i ubrania na 2 dni.Mam nadzieję że zrelaksuje się podczas tego wyjazdu. Jamesa nie będzie, więc i tak będę się nudzić. Spakowałam się, pomalowałam i ubrałam. Czekałam tylko chwilę a za oknem było słychać krzyki że już są.
Wzięłam torbę i wyszłam. Było nas dużo. Jechaliśmy busem 10 osobowym, tyle właśnie nas było. A między innymi 4 chłopaków i 6 dziewczyn. Trzy dziewczyny jak i zarówno 3 chłopaków było zajętych plus ja. Sophie była jedną z zajętych dziewczyn.
Byliśmy na miejscu, przed nami stał hotel, a obok 2 lub 3 baseny.
Weszliśmy do środka i wynajęliśmy pokoje. Ja miałam sama. Pary miały wspólne , jeden chłopak sam, i zarówno 2 dziewczyny miały oddzielne pokoje. Był już prawie wieczór, jazda zajęła dużo czasu. Postanowiliśmy pójść wszyscy na basen. Dobrze się bawiliśmy pływaliśmy, wygłupialiśmy się.
Caroline źle się poczuła, miała ona sama pokój więc zaproponowałam
-Mogę pójdę do niej?
- Ja to zrobię!-uciszyła mnie Diana.
Nasza grupa była ciekawa czy dziewczyny jeszcze wrócą. Powiedziałam że spytam ich.
Pobiegłam na górę i gdy miałam już wchodzić usłyszałam;
- Dobrze to rozegrałyśmy, w końcu mamy czas dla siebie. - mówiła jedna z nich. A ja zajrzałam przez szpare w drzwiach i ujrzałam dziewczyny całujące się prawie nago. Zrobiłam krok w tył i udałam że dopiero ci idę i zapukałam, Caroline otworzyła, była w samym szlafroku.
-Przyjdziecie jeszcze?
-Nie źle się czuję, odpocznę.
- A Diana?
-Już spytam.
Zapytała i dała mido zrozumienia że nie przyjdą. Miałam w głowie tysiąc myśli.
Poszłam na dół gdzie była reszta znajomych, wypiliśmy trzy butelki szampana, czułam już że nie jestem w najlepszym stanie, lecz nie byłam pijana.
Jedna para poszła pod pretekstem zmęczenia, a tamte dwie na imprezę.
Zostałam ja i Noah siedzący w Jacuzzi. Był przystojny, umięśniony, codziennie chodził na siłownię. Wysoki blondyn o niebieskich oczach.
Wypiliśmy jeszcze butelkę szampana dobrze nam się rozmawiało, tak swobodnie jak z niewieloma osobami.
Teraz już byłam lekko podpita trochę więcej od niego. Pod wpływem wody moje delikatne ciało przesunęło się bliżej niego. Dzieliło nas kilkanaście centymetrów.
Patrzył na mnie z błyskiem w oczach, zagłębiony w moich zielonych tęczówkach, ja nie odrywałam wzroku od jego ust. Wbiłam się w niego swoimi ustami on też tego chciał. Nie przejmowałam się konsekwencjami jakie na mnie czekają.
On rozpinał moją górną część stroju a ja całowałam jego szyję zostawiając ślady. Nie miałam już nic oprócz majtek, stanik pływał po wodzie, po chwili nie było go już widać.
On nie odrywał ust od moich piersi, ssał je, pieścił, dotykał, uciskał. Równocześnie jedną ręką zdejmując majtki. Ja też zdjęłam jego kąpielówki. Usiadłam mu na kolanach i całowałam go. On pchnął nas na drugą stronę jacuzzi i włożył swojego penisa we mnie. Robił to szybko jęczałam tak głośno, że mogło to obudzić cały hotel, liczyło się tu i teraz. Przestał... I patrzył na mnie kilkanaście sekund spowrotem całując...Ten rozdział dużo zmienił w losach Susan. Myślę że spodoba wam się taki przebieg wydarzeń.
Oczywiście wszystkie propozycje pisać priv.
Pozdrawiam

CZYTASZ
I WANT YOU FOREVER (Zakończona)
RomanceSusan to zwariowana nastolatka, niezbyt zauważalna przez innych ludzi. Poznaje chłopaka któremu ufa jak nikomu innemu, niestety odczuwa że ten się od niej oddala. Dziewczyna daje ponieść się chwili na kilkudniowym wyjeździe. Czy to było dobre posuni...