- Co ty tu robisz ? -zapytałam przestraszona widząc przed sobą Adama.
- Łucja proszę daj mi się wytłumaczyć. -prosił i powoli zaczął do mnie podchodzić, ale zobaczył że zaczęłam się cofać stanął w miejscu- Proszę nie bój się mnie. Za dużo wypiłem nie panowałem nad sobą.
- Dobrze wiem że wszyscy tak się tłumaczycie, ale ja się już na to nie nabiorę. -mężczyzna zdziwił się tym co powiedziałam, chciał coś powiedzieć ale mu nie pozwoliłam- Nie ważne. Wyjdź stąd natychmiast, nie chce słuchać twoich wymówek, po za tym gdy ja chciałam ci powiedzieć prawdę nie chciałeś mnie wysłuchać więc dlaczego ja mam teraz słuchać ?
- Wiem masz rację źle cię traktowałem, jestem ostatnim dupkiem, powinienem dać ci wszystko wytłumaczyć, ale teraz nie mogę cofnąć czasu ale....... zależy mi na tobie.
- Proszę skończ już. -byłam zszokowana jego wyznaniem, ale nie mogę pozwolić żeby emocje wzięły górą- Wyjdź i nie nachodź mnie więcej, proszę. -odwróciłam się, nie wiedziałam co zrobić, ale po chwili usłyszałam tylko dźwięk zamykanych drzwi.
Od tego zdarzenia minęło kilka dni. Razem z Kasjanem wróciliśmy do naszego mieszkania. Nie widziałam też Adama aby sterczał przed blokiem. Tylko tyle że nadal próbuje się do mnie dodzwonić.
Starałam się szukać jakiejś pracy, nawet jako kelnerka ale nadal nic. Najgorsze jest to że sama nie czuje się najlepiej.
Gdy wróciłam z synem, zaczęłam szykować obiad. Nie mogłam dosięgnąć miski z górnej półki. Przysunęłam taboret schodek, weszłam na niego. Wyciągnęłam rękę ale zakręciło mi się w głowie.
Jedno co pamiętam to upadek.
CZYTASZ
Miłość z przypadku
RomanceDziewczyna musi zebrać sporą sumę pieniędzy. Stara się szukać każdej pracy. Przez przypadek znajduje ogłoszenie jako "osoba do towarzystwa" za wynagrodzeniem. Nigdy by się na to nie zgodziła, gdyby nie jedyna osoba w jej życiu dla której jest gotow...