❤27❤

425 30 15
                                    

- S-Seonghwa ja .. - zanim skończyłem
zdanie przerwał mi, nakładając usta na moje. Jego ręce chwytały mnie za udo
podczas gdy my dalej się całowaliśmy, robiąc się coraz cieplejsi i czując krew spływającą do środka naszego ciała. Położyłam rękę na jego piersi, chwytając za jego koszulę, gdy on zaczął podnosić moją.

Ale pod całym tym upałem i rosnącym pożądaniem poczułem się dziwne. To po prostu nie wyglądało dobrze. Więc odepchnąłem go od siebie, zostawiając go ze zmieszanym wyrazem twarzy.

- zrobiłem coś źle? - Zapytał Seonghwa.- Nie podoba ci się? - Spojrzałem na Seonghwe.

- Podoba mi się, ale… - Odwróciłem wzrok na chwilę zepchałem go ze mnie i poszedłem usiąść.

Seonghwa nadal siedział obok mnie
wyglądając na zdezorientowanego i nieco rozczarowanego.

- Ale co? - Westchnąłem.

- Seonghwa. To nie jest to, czego chcę.-
Starszy spojrzał niezrozumiale przez chwilę. - Po prostu lubię cię i dlatego ... ja po prostu nie chce mieć przyjaciół z korzyściami... - Westchnąłem - Powiedziałeś, że też mnie lubisz, ale czuję, że przyprowadziłeś mnie tutaj tylko dla seksu ... To znaczy, zrobiłbym to. Chciałbym uprawiać z toba seks... Nie byłbym tym zaskoczony, ale poczułem się rozczarowany i wykorzystany - Wypuściłem, zanim wstałem idąc w kierunku drzwi. Ale Seonghwa też wstał i złapał mnie za nadgarstek.

- Proszę nie odchodź, Yeosang. - Nie chciałem na niego patrzeć.

- Dlaczego powinienem zostać? - zapytałem, -chciałeś mnie tutaj dla seksu. Ja nie chcę uprawiać seksu. Więc idę - Próbowałem uwolnić się z jego uściaku, ale starszy nie chciał puścić.

- Tak. Planowałem uprawiać z tobą seks, dobrze? Ale nie próbuję cię do tego wykorzystać, czuję to co ty, Lubię cię bardziej niż przyjaciela. Ale muszę być szczery. Nigdy nie byłem w prawdziwym związku z uczuciami i takimi rzeczami. Ja uprawiałem tylko seks z ludźmi. Wiec znam tylko taki sposób aby się do Ciebie zbliżyć ... - Głos Seonghwy brzmiał smutno.

Odwróciłem się, żeby na niego spojrzeć. Współczułem mu. Widziałem, że mówił poważnie. Znowu zbliżyłem się do niego

- to dlaczego mi o tym po prostu nie powiedziałeś…?

- Czułem się zakłopotany. Jeśli bym ci o tym powiedział to efekt tego gorącego i złego chłopca znikłby i ja… - Przerwałem mu

- To nie jest główny powód, dla którego Cię lubię, idioto. - Odwrócił głowę, żeby znów na mnie spojrzeć. - Lubię cię z wielu powodów. I ta miękka strona ciebie jest również jednym z nich. - Uśmiechnąłem się, gdy mówiłem miałem swoja dłoń na jego policzku.

- Cóż, założyłem, że ty lubisz mnie, bo byłem taki odważny i dominujący - Zarumienił się, mówiąc to. I to spojrzenie nadal jest najsłodszym, jakie kiedykolwiek widziałem.

- Jesteś idiotą - uśmiechnąłem się, zanim go pocałowałem.

To był delikatny pocałunek bez napięcia seksualnego. Zachwałem jedną dłoń na jego twarzy kładąc lewą na jego ramię. Jego ręce trafiły do ​​moich bioder.

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

Seven minutes in heaven | Seongsang [Translation PL] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz