❤3❤

668 45 19
                                    

Po zakończeniu wszystkich prac domowych i
spakowaniu wszystkiego poszedłem wziąć prysznic.

Na całe szczęście miałem własną łazienkę, ale nadal zamkam drzwi na wszelki wypadek. Zacząłem się rozbierać, odsłoniając moją białą, miękką skórę i raczej małe ciało.

- On nigdy mnie nie polubi. Jestem
zbyt chudy. - Powiedziałem, patrząc w lustro któro wisiało na ścianie nad zlewem.

Stojąc pod prysznicem wszystkie te negatywne myśli do mnie wróciły.

kurwa, Seonghwa mnie raczej nie polubi! Stałem tam prawie całą godzinę
myśląc i pozwalając wodzie spływać w dół mojego ciała nie robiąc przy tym żadnego ruchu.

Kiedy w końcu zmusiłem się do umycia mojego ciała. Zajęło mi to tylko około 5 minut. Wreszcie byłem gotowy do wyjścia spod prysznica.

Po wyjściu wziąłem ręcznik, żeby wysuszyć włosy. a następnie owinołem go wokół mojej talii. Otwierając drzwi łazienki, wróciłem do sypialni, żeby podejść do szafy.


Wyjąłem bieliznę, teraz musiałem wybrać jakieś ubranie. Chociaż nie miałem pomysłu, co powinienem założyć. To nie może być zbyt swobodne ale też nie może być zbyt formalne.

Na szczęście miałem dość dużo ubrań, więc podjąłem decyzję po wielu nieudanych próbach włożenia czegoś i w końcu miałem ładny i przyzwoity strój.

Biała koszula włożona do czarnych obcisłych dżinsów które miały rozdarcia na kolanach i czarny pasek. Dodałem trochę łańcuchów z boku spodni.

Co do butów zdecydowałem się założyć conversy.

Wróciłem do łazienki, żeby ogarnąć
bałagan na moich włosach. Wysuszyłem je i delikatnie pofalowałem. Zrobiłem makijaż i ubrałem się.

Jestem pod wrażeniem. - Mój, Yeosang wygląda jak przekąska. - Powiedziałem, do swojego odbicia w lustrze.


Kiedy wróciłem do swojego pokoju, do moich drzwi zapukała mama.

- Tak, wejdź - powiedziałem, siadając
na łóżku, żeby dostać się do telefonu.

- Hej kochanie - powiedziała, wchodząc. - Och, dlaczego jesteś taki wystrojony? -zauważyła. - To na szkolne przyjęcie, prawda?

- Tak, zgadłaś.

- Ale myślałam, że nie chcesz iść? Co się stało że zmieniłeś zdanie?

- Wooyoung, nie przestawał mnie błagać abym przyszedł więc po prostu mu uległem i obiecałem że z nim pójdę - Na jej twarzy można było zobaczyć lekki uśmiech.

- W porządku. Ale uważaj na siebie i nie pij dużo alkoholu. Dobrze?

- Nie martw się. Nie planowałem
picia czegokolwiek. Idę tam po prostu na godzinę, bo szczerze, to nadal nie chcę tam iść. Wrócę około 23:30. - Powiedziałem, patrząc na zegar, który wisi nad moimi drzwiami.

Była już prawie dwudziesta pierwsza więc blondyn może nadejść lada chwila.

- i to jest mój Syn. Zawsze rozsądny i nigdy nie sprawia mi kłopotów - Moja mama zaśmiała się, a potem zostawiła mnie samego w pokoju.

Niedługo potem Wooyoung zadzwonił na mój telefom więc wziąłem telefon i zaczołem schodzić w dół po schodach biorąc kurtkę i klucze, pożegnałem się z rodzicami, a potem wyszedłem z domu.

Młodszy stał tam już czekając

- Cholera boyyy. Dobrze wyglądasz, Planujesz zabrać się z jakimś chłopakiem dziś na noc do domu?

- Zamknij się idioto. - Powiedziałem idąc
za nim, aby w końcu dojść do szkoły, w której odbywała się impreza.

Woo cały czas się do mnie szczerzył.

- Nie pożałujesz tego, Yeosang. Obiecuję, że będzie fajnie

∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆∆

💖 Jest tez tutaj Ship woosan 💖 ale to zobaczycie w następnych rozdziałach 😏

Seven minutes in heaven | Seongsang [Translation PL] ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz