Oh mein Gott!

823 43 15
                                    

Eight obudziła się w zaskakująco dobrym humorze. Nie przeszkadzała jej nawet okropna pogoda, która była tamtego dnia.Po porannej rutynie, zjechała na poręczy no dół, aby dołączyć do rodzeństwa przy śniadaniu.

- Hejka. - powiedziała siadając obok Klausa z uśmiechem i od razu zabrała się za jedzenie jajecznicy.
- Ooo widzę, że ktoś ma dobry humorek. - powiedziała Allison upijając łyk soku.
- Cóż to się stało? - zapytał Klaus.

Eight lekko się zarumieniła i czując to szybko rozejrzała się po pomieszczeniu, jednak nikt oprócz bruneta obok niej tego nie zauważył. Z ulgą Nachyliła się w stronę brata.
- Powiem ci po śniadaniu. - powiedziała mu na ucho, a chłopak kiwnął głową.

Czarnowłosa co chwilę zerkała na puste krzesło obok niej, a także w stronę drzwi, jednak Five'a nigdzie nie było. Zacząło ją to niepokoić, więc żeby odciągnąć swoje myśli od tego, zajęła się rozmową z Allison. Po chwili dołączyła się także Vanya i dziewczyny zaczęły planować jakieś wyjście na miasto.

- Gdzie w ogóle jest Reginald? - zapytał niespodziewanie Luther, przy okazji zwracając na siebie uwagę rodzeństwa.
- Wyjechał na jakieś spotkanie służbowe. - odpowiedział obojętnie Ben nawet na niego nie patrząc.
- A Pogo? - zapytała po chwili namysłu niebieskooka, widząc że ich drugiego opiekuna także nigdzie nie ma.
- Razem z nim. - powiedziała cicho Vanya.
- Więc dzisiaj mamy dzień wolny. - mówiąc to Diego odsunął się od stołu, a następnie położył na nim nogi z trzaskiem.
- Zachowuj się. - skarciła go All i zrzuciła nogi chłopaka, tym samym rozpoczynając  kłótnię.

Eight westchnęła z rezygnacją, wiedząc, że to już koniec miłej atmosfery przy stole. Nawiązała kontakt wzrokowy z Klausem i ruchem głowy wskazała na schody. On od razu zrozumiał o co chodzi i razem ruszyli na górę.

Kiedy tylko weszli do pokoju chłopaka, Eight rzuciła się na pufę, stojącą na środku z szerokim uśmiechem. Brunet natomiast usiadł naprzeciwko niej i patrzył na nią z wyczekiwaniem.

- No to opowiadaj. - powiedział podekscytowany, kiedy dziewczyna dalej nic nie mówiła.
- No ogólnie to Five wczoraj do mnie przyszedł i tam gadaliśmy i...- dziewczyna zatrzymała się na chwilę nie wiedząc jak opisać, to co się zdarzyło ostatniej nocy. Przygryzła dolną wargę i przeniosła wzrok na okno.
- Dziewczyno! Ja tu umieram z ciekawości! - niebieskooki ponaglił siostrę.
- My.. no.. em tak trochę to.. - Eight zrobiła się cała czerwona na twarzy i nie potrafiła nic powiedzieć. Słowa jej się myliły, a ona sama myślała, że chętnie zapadłaby się pod zmienię. Szybko złapała za włosy i zakryła nimi czerwone policzki.

Nagle Klaus dostał olśnienia. Zerwał się na równe nogi i spojrzał z powagą na czarnowłosą.
- Wy się całowaliście! - krzyknął uradowany, wskazując na siostrę palcem.
- Em.. no tak. - powiedziała speszona Eight.
- Oh mein Gott! Wiedziałem, że to się stanie! - brunet zaczął skakać po pokoju szczerząc się.

- Jak to? - spytała zdziwiona czarnowłosa, gdy w końcu doszły do niej słowa chłopaka.
- No wiesz, między wami od początku coś iskrzyło. - mówiąc to Klaus znacząco poruszył brwiami, na co Eight wybuchnęła śmiechem, a po chwili chłopak też do niej dołączył.

- No to co? Jakieś plany? - spytał Klaus, kiedy już trochę ochłonął.
- W sumie to nie. Nie widziałam go dzisiaj, a wczoraj też nie zdążyliśmy pogadać. - Eight zawiedziona opuściła głowę i zaczęła bawić się swoimi pałacami.
- Co to, to nie! - krzyknął niebieskooki - Wstawaj.

Czarnowłosa że zdziwieniem podniosła głowę. Chłopak założył ręce na piersi i spojrzał z powagą na siostrę.
- Ja nie żartuję Eight! Wstawaj i jazda! Masz z nim pogadać! - dziewczyna wciąż się nie ruszała, więc Klaus westchnął i pociągnął ją za rękę, tak że stanęła o własnych siłach, a zaraz potem wyrzucił ją za drzwi.
Po chwili je zamknął, a Eight usłyszała jego głos.
- Jeszcze mi za to podziękujesz.

Niebieskooka jeszcze przez chwilę stała zdezorientowana, nie wiedząc co dokładnie ma zrobić. Rozejrzała się po korytarzu, a jej wzrok zatrzymał się na drzwiach niedaleko niej. Wtedy wszystko stało się jasne.

***

Eight stała przed drzwiami pokoju Five'a bijąc się z myślami. Kilka razy już próbowała zapukać, jednak zawsze dopadały ją wątpliwości. W końcu wzięła się w garść i  zapukała w drewno. Dopiero po chwili uzyskała odpowiedź.
- Co?

Dziewczyna zawahała się przez chwilę, jednak w następnym momencie pociągnęła klamkę w dół i lekko uchyliła drzwi.
- Możemy porozmawiać? - spytała nawet nie zaglądając do pokoju.
- Wejdź.

Eight przeszła przez próg, zamknęła za sobą drzwi i spojrzała na chłopaka. Five stał w rozczochranych włosach oraz w pogniecionych ciuchach na łóżku i zapisywał jakieś równania na ścianie.

Czarnowłosa nie wiedząc, co ze sobą zrobić, stała niepewnie koło drzwi i czekała aż chłopak skończy.

- Nie stój tak. - powiedział brunet, wciąż pisząc. 

- Możesz na chwilę skończyć? - spytała dziewczyna siadając na niepościelonym łóżku.
- Nie.
- A dlaczegóż to? - Eight próbowała zrozumieć, co chłopak zapisuje, jednak szybko zrezygnowała z tego pomysłu. Działania ciągnęły się po całej ścianie, a zielonooki co chwilę dopisywał coś w innym miejscu.
- Ponieważ robię coś ważnego. - odpowiedział brunet z powagą.

- Czyli masz zamiar udawać, że nic się nie stało? - zapytała po kilku minutach ciszy niebieskooka, już poddenerwowana. W tym momencie ręka bruneta zawisła w powietrzu, w bezruchu. Five spojrzał na nią pierwszy raz odkąd przyszła.

- Eight ja.. - zaczął chłopak, jednak dziewczyna mu przerwała.
- Chcę tylko wiedzieć, co do mnie czujesz?

Zapadła cisza, a po chwili czarnowłosa się zaśmiała.
- Dobrze wiedzieć. - mówiąc to wstała i odwróciła się w stronę wyjścia.
Five szybko teleportował się przed nią i zaraz potem złączył ich usta w krótkim, delikatnym pocałunku.

- Posłuchaj. - powiedział Five patrząc Eight w oczy - Nie wiem co to dokładnie jest, ale kiedy jestem z tobą, wiem że nie muszę udawać i czuję się szczęśliwy. Po prostu.. nie wiem jak to nazwać..

Czarnowłosa złapała go za koszulkę i lekko przyciągnęła w swoją stronę z uśmiechem, a po chwili pocałowała go.
- Chyba czujemy to samo. - powiedziała.


































Hejka!
I jak wam się podoba?
Muszę wam powiedzieć, że już powoli będziemy zbliżać się do końca, ale zapewniam że będzie kolejna część.

Do zobaczenia ~ Luna

Czasu Nie Cofniesz  |TUA|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz