-Musisz mnie pokochać.
Dziewczyna nie odpowiedziała ani słowem. Zmarszczyła brwi. Nie zrozumiała nic. Czuła się, jakby chłopak rozmawiał do niej po innym, nieznanym jej języku. Bała się strasznie. Nagle ktoś wszedł do jej pokoju. Odwróciła się szybko i zobaczyła swoją przyjaciółkę.
- Gdzie ty niby ducha masz? - zapytała prześmiewczo.
Hana odwróciła się , aby wskazać SooJi miejsce, w którym stał przed chwilą duch chłopaka. Jednak go nie było.
- Tam był. - wskazała na miejsce między biurkiem, a łóżkiem przy oknie.
15 minutes later
-Kochana, może idź już spać. Masz zwidy, słońce.
- No nie! Przysięgam, był tu. Wysoki chłopak, z ciemno brązowymi włosami. - zapewniała Hana.
- Dziewczyno, wyśpij się. Za cztery godziny idziesz do szkoły.
- Żeby to było teraz takie łatwe. - mruknęła pod nosem. - Mówię ci, był tutaj duch. Prosił mnie o...- nie dokończyła, bo zobaczyła ducha za plecami SooJi. Przyłożył palec do swoich ust, pokazując dziewczynie, aby milczała. - Odwróć się. - powiedziała Hana.
SooJi parsknęła śmiechem i objęła swoją przyjaciółkę.
- Słońce, połóż się i już się nie nakręcaj. - SooJi zaprowadziła Hanę do łóżka dziewczyny. - Śpij. Ja wracam, bo mama mnie zabije. Do później!
SooJi pomachała dziewczynie i wyszła. Hana przykryła się kołdrą do bioder i usiadła na łóżku. Rozejrzała się po pomieszczeniu. Bała się. Dziewczyna jest pewna, że już nie zaśnie.
- Kolejna noc zarwana. - westchnęła i odchyliła głowę do tyłu. Potem schowała twarz w dłonie i zakryła się kołdrą po samą głowę.
Znowu poczuła chłodny wiatr, ale bała się spojrzeć poza strefę kołdry.
- Nie bój się. - powiedział łagodnie. Hana odsłoniła oczy i zobaczyła tego ducha, siedzącego obok niej. Na jej łóżku. - Pomożesz mi?
- Na czym to polega... czemu potrzebujesz pomocy? - dziewczyna zapytała, przyduszonym głosem.
- Dostałem szansę.
- Umarłeś?
- Porozmawiamy o tym kiedy indziej. - i zniknął. Dziewczyna położyła się na plecy , ale nie mogła zamknąć oczu. Teraz nie tyle ze strachu, co z ciekawości. Czuła w środku, że powinna mu pomóc.
*
Hana wstała z łóżka o szóstej. Poszła do kuchni i nałożyła jedzenie dla swojego kota. Ten od razu przyszedł do niej, przytulił się do nogi dziewczyny i zaczął jeść. Choi uśmiechnęła się i poszła do łazienki z mudnurkiem szkolnym. Wzięła dłuższy prysznic, następnie ubrała się, umyła zęby i uczesała swoje włosy. Poprawiła je, aby jakoś wyglądać i spojrzała w lustro.
- No lepiej nie będzie. - westchnęła i wyszła z łazienki. Skierowała się do swojego pokoju i wzięła do ręki czarny plecak. Schowała do niego książki potrzebne na dzisiaj, i wyszła z domu, żegnając się wcześniej z rodzicami.
*
Hana weszła do szkoły i od razu podeszła do swojej przyjaciółki.
- Nie spałaś. - bardziej stwierdziła niż zapytała, SooJi.
- Nie mogłam zasnąć. Jak wyszłaś, pojawił się jeszcze raz. Uwierz mi.
- Masz mnie za idiotkę?
CZYTASZ
❝𝙬𝙝𝙮 𝙢𝙚?❞ 𝘫𝘦𝘰𝘯𝘨 𝘺𝘶𝘯𝘩𝘰
Fanfiction𝗪 𝘁𝗿𝗮𝗸𝗰𝗶𝗲 #♥︎//《¿¡》 {POCZĄTEK SŁABY, NIE ZNIECHĘCAJ SIĘ OD RAZU. BŁĘDY KIEDYŚ ULEGNĄ KOREKCIE} Mądra, dobra i młoda dziewczyna, spotyka go na swojej drodze w dość nietypowy sposób. On stawia sprawę jasno, ona niezbyt rozumie co się dzieje. O...