14

1K 41 2
                                    

12 luty 2018r.
Środa 00:13

Dziewczyna na złość Thomas'owi, piła coraz więcej i więcej, aż w pewnym momencie nie umiała już usiedzieć na krześle, co mężczyzna zauważył i postanowił napisać wiadomość do swojego przyjaciela, który zjawił się chwilę później razem z rudowłosą.

- Co się z nią stało?! Upiła się?! - wyraźnie zszokowana nie dowierzała w to co widzi.

Pierwszy raz widziała, żeby jej przyjaciółka aż tak zaszalała. Znała ją doskonale i wiedziała, że dziewczyna ma swego rodzaju blokadę w głowie, która za każdym razem kiedy piły, dawała o sobie znać. Rudowłosa pamiętała jak nastolatka zwierzała jej się, że nie pije dużo, gdyż boi się, że skończy jak jej własna matka. Gdy dzisiaj powiedziała jej, że nie będzie się hamować, sądziła, że żartuję, a jednak teraz na własne oczy mogła się przekonać, że mówiła prawdę. Zaczęła się zastanawiać czy jej stan był tak jak to mówiła zaplanowany, czy może największą rolę odegrał tu Thomas Donovan, którego pojawienie się wkurzyło dziewczynę. Rudowłosa zaczęła mieć wyrzuty sumienia, w końcu obiecała przyjaciółce, że będą same, lecz kiedy Pablo do niej napisał i dowiedział się gdzie są, a później wpadł na ten pomysł, uznała, że może spotkanie i rozmowa zrobi dobrze Tom'owi i Rose. Widocznie razem z Pablo się pomyliła.

- Jak widać. Ledwie siedzi. Trzeba ją stąd zabrać. - powiedział brunet, przytrzymując nastolatkę.

- Zadzwonię po taksówkę. - oznajmiła rudowłosa i już miała iść to zrobić, jednak brunet ją zatrzymał.

- Nie ma takiej potrzeby, zajmę się nią. Nie piłem, zabiorę ją do siebie, żeby twoja mama nie widziała jej w takim stanie. - ton bruneta jednoznacznie wskazywał na to, że to koniec dyskusji.

Nastolatka tylko kiwnęła niepewnie głową. Donovan w tym samym momencie podniósł Rose i już po chwili trzymał ją w swoich ramionach. Dziewczyna oplotła swoje ręce wokół jego szyi, a głowę oparła i jego ramię, zupełnie nieświadoma tego co się wokół niej dzieje. Kiedy Pablo i Grace ich odprowadzali, zdążyła już zasnąć. Blondyn zabrał ze sobą rudowłosą i miał ją odwieść do domu, a brunet posadził szatynkę na siedzeniu pasażera, po czym zapiął jej pas i po kilku sekundach, znalazł się na miejscu kierowcy.
Nie potrafił zrozumieć, dlaczego dziewczyna się upiła. Rozumiał, że była zła z powodu jego obecności, jednak żeby aż tak?

- Thomas. - wymamrotała pod nosem tak, że mężczyzna ledwie ją zrozumiał.

- Shh, śpij. Pogadamy jutro. - wyszeptał, spoglądając ukratkiem na nią, a następnie skupił się w pełni na drodze.

Po kilkunastu minutach byli już pod domem, dlatego mężczyzna wysiadł i ponownie wziął dziewczynę na ręce, po czym siłował się z zamkiem od drzwi wejściowych, gdyż trzymanie dziewczyny i otwieranie drzwi nie było prostym zadaniem. Kiedy wreszcie mu się to udało, od razu poszedł na górę i położył dziewczynę na łóżku w pokoju, w którym ostatnio miała okazję spać.

- Kurwa. - przeklął pod nosem, kiedy uświadomił sobie, że nie może tak po prostu odejść.

Musiał przebrać dziewczynę, by nie spała w ubraniach które miała na sobie, bo zapewne byłoby jej niewygodnie. Zastanawiał się przez chwilę, czy pogorszy swoją sytuację kiedy przebierze dziewczynę, czy jeśli tego nie zrobi. Ostatecznie jednak uznał, że sytuacji nie da się pogorszyć, więc zdjął dziewczynie płaszcz oraz spódniczkę i crop top, pod którymi miała na sobie białą koronkową bieliznę, co starał się zignorować i poszedł do swojej sypialni, a z garderoby wziął jedną ze swoich koszulek. Wrócił do nastolatki na którą założył jakimś cudem swoją białą koszulkę, przykrył ją, by nie zmarzła i wyszedł. Doszedł do wniosku, że chyba potrzebuje wziąć zimny prysznic. Poszedł do swojej sypialni, a następnie do łazienki, w której zrzucił z siebie wszystko i wszedł do kabiny, po czym odkręcił lodowatą wodę.

...

Po doprowadzeniu się do porządku, udał się do kuchni, by wyjąć z szafki dwie tabletki przeciwbólowe oraz nalać do szklanki wodę, a później zaniósł to do pokoju nastolatki. Wiedział, że jak wstanie, zapewne będzie cierpieć z powodu okropnego bólu głowy, dlatego postanowił jej po prostu w ten sposób pomóc. Zaraz po tym, udał się do salonu, w którym usiadł na sofie, chwycił swojego laptopa i zaczął sprawdzać dokumenty związane z firmą. Postanowił w między czasie, że zrobi sobie jeden dzień wolnego ze względu na zaistniałą sytuację. Nie musiał tego robić, bo równie dobrze mógł po prostu wyjść do pracy i zostawić dziewczynę samą, jednakże wiedział, że gdyby wrócił po pracy, nastolatki by już nie było. Nie znał jej zbyt długo, ale widział czego może się po niej spodziewać. W pewnym momencie dostał wiadomość od Pablo.

- Jak tam? Radzisz sobie?

Odpisał mężczyźnie, że jakoś musi. Powiedział mu również o tym, że bierze dzień wolnego.

- Może to i lepiej. Ty odpoczniesz, a przy okazji będziesz mógł porozmawiać z Rose. Napięcie między wami zaczyna już irytować.

Na tę wiadomość mężczyzna przewrócił oczami. Owszem, sam był tym napięciem zirytowany, jednak nie dawało to nikomu prawa do mówienia mu co ma zrobić, tym bardziej, że zdawał sobie sprawę iż zwyczajna dłuższa rozmowa z szatynką byłaby istnym cudem. Napisał to swojemu przyjacielowi i przy okazji zmienił temat pytając o Grace.

- Wszystko w porządku. Miałem zamiar odwieść ją do domu, ale potem oboje stwierdziliśmy, że do mnie jest bliżej i teraz jest u mnie. Śpi.

Brunet był zdziwiony, aczkolwiek nie drążył tematu. Dla nich wszystkich, noc była dosyć męcząca, więc wątpił w to, by między tą dwójką w ogóle do czegoś doszło. To znaczy w tamtym momencie.

- Dobra, ja już też idę spać. Jestem padnięty.

Pisali jeszcze ze sobą chwilę, po czym się pożegnali. Thomas przez prawie cały czas siedział przy laptopie, co jakiś czas wychodząc do łazienki, bądź idąc do kuchni napełnić szklankę wodą. Trwało to tak do czwartej nad ranem, kiedy już poczuł, że musi się położyć. Wyłączył laptop, umył szklankę, by nie musieć tego robić później, po czym udał się do swojej sypialni i położył się spać. Zanim zasnął, zastanawiał się jak bardzo mu się oberwie kiedy dziewczyna zorientuje się gdzie jest. Na sam koniec nastawił sobie jeszcze budzik na godzinę dziesiątą i momentalnie zasnął.

LOVE MEOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz