[14] Story of his life

2.4K 176 2
                                    

– Spędźmy kilka dni razem

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

– Spędźmy kilka dni razem. Tak szczęśliwie. Okej? Podoba ci się ten pomysł? – zapytał gdy Tae ułożył się na łóżku tuż obok niego.

– Dobra. Może być. Potem jedziemy do twoich rodziców. – powiedział na co Jeongguk kiwnął głową.

– Wiesz...Sam nie wiem czy jestem na to gotowy. W sensie na spotkanie z nimi. Niby minęło już tyle lat i pewnie się już pozbierali po mojej śmierci tak samo jak ja ale...nadal obawiam się, że za bardzo za mną tęsknią. – wyznał a w jego głowie pojawiły się szczęśliwe lecz bolesne dla niego, wspomnienia związane z jego rodziną.

– Nie chcesz żeby za tobą tęsknili? – spojrzał na twarz zjawy, na którą padało światło księżyca.

– Nie. Nie chcę tego. Chcę żeby byli szczęśliwi. Żeby o mnie zapomnieli i żyli normalnie tak jak kiedyś przed moimi narodzinami. Prawda jest taka, że odkąd przyszłem na świat to ich życie stało się trudniejsze. Już jako małe dziecko zrozumiałem, że jestem dla nich tylko ciężarem. Udawali, że wszystko jest okej ale ja zdawałem sobie sprawę z tego, że mają problem z pieniędzmi. Potem jeszcze dokładałem im więcej problemów. Bójki w szkole, złe oceny, kradzieże....Wiesz, że w dniu w którym popełniłem samobójstwo, pobiłem jednego dzieciaka do nieprzytomności? Trafił do w szpitala w ciężkim stanie a jego brat pomógł mi się potem zabić. Brzmi dziwnie prawda? – zaśmiał się chodź w jego oczach stanęły łzy.

– Jeongguk...J-Ja-

– Słuchaj, bo potem jest jeszcze ciekawiej. – przerwał mu. – W chwili w której stałem na tym pieprzonym moście, ktoś podszedł do mnie od tyłu. Hyeongsu, brat tamtego dzieciaka. Szepnął mi na ucho, że łatwiej będzie wszystkim jak skoczę. Posłuchałem go. Z tego co udało mi się dowiedzieć, moje ciało znaleziono piętnaście godzin później. Hyeongsu zadzwonił na policję. Po pierdolonych 15 godzinach przez to, że zżerało go sumienie. – ucichł na chwilę by spojrzeć na twarz Taehyunga, która patrzyła na niego ze współczuciem. – Wiem pewnie nie wiesz co teraz powiedzieć. Przemilczmy to, dobra?

– Dziękuję. – wydusił z siebie po chwili.

– Huh? Za co mi dziękujesz? – spytał zdezorientowany.

– Za to, że powiedziałeś mi co ci leży na sercu. Za to, że mi zaufałeś. – uśmiechnął się lekko do niego na co zjawa prychnęła. – Gdybyś nie był duchem to bym cię przytulił.

















-----------------------------------------------------------------

tekuk mi dzisiaj serce roztopil

tekuk mi dzisiaj serce roztopil

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Affection √ vkookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz