Oboje spoglądali sobie głęboko w oczy. Robili to tak jakby chcięli w ten sposób się o sobie wzajemnie wszystkiego dowiedzieć. Chodź wiedzieli o sobie wiele to nadal czuli się jakby byli dla siebie po prostu nieznajomymi. Tak też po części było. Jeongguk nie był już osobą, która troszczyła się, kochała i bardzo dobrze znała Taehyunga. Był dla niego nieznajomym. Osobą, która jest jego szefem. I to tyle.
W momencie gdy Tae sobie to uświadomił, niespodziewanie z jego oczu zaczęły wypływać łzy przepełnione smutkiem i straconą nadzieją. To takie dziwne, że dosłownie w upływie kilku minut jego humor diametralnie się zmienił. Wcześniej nie czuł nic a teraz ma wrażenie jakby smutek rozrywał go od środka. Przepełniał go ból i Jeongguk zauważył to w jego oczach.
– Hej...Nie płacz. Powiedziałem, że ci pomogę, dlaczego płaczesz? – spanikowany zaczął, kciukiem ścierać łzy Taehyunga z jego policzków.
– J-Jak chcesz mi niby pomóc? Przecież nie przywrócisz go do żywych. – powiedział łamiącym się głosem, który spowodował, że Jeongguk poczuł jak coś kuje go w serce. Nigdy wcześniej się tak nie czuł a teraz spoglądając na zapłakaną twarz Kima, sam miał ochotę się popłakać.
– Nie przywrócę ale mówiłem już, że jest częścią mnie. Ja...– zaczął ale po chwili zacisnął usta w cieńką linię, spoglądając niepewnie na blondyna.
– Ty...? – przetarł mokre oczy, rękawem by móc przyglądnąć się Jeonggukowi.
– Możliwe, że jestem jednak w stanie się w tobie zakochać i chodź się waham to chcę spróbować.
___________________________________________
Nasz Jeongguk to jednak jest wiecznie nie zdecydowany :///
Btw macie jakieś fanarty taekookowe z twittera które udało mi się znaleźć na poprawę humoru ;)) See u later !
CZYTASZ
Affection √ vkook
Fanfic! Opowieść skończona ! Jungkook chciał tylko wystraszyć Taehyunga a nie się w nim zakochać. ✘elementy fantastyczne ✘ghosts ✘krwawe sceny !!! ✘wulgaryzmy ✘Zakończone - 28.01.2021