! Opowieść skończona !
Jungkook chciał tylko wystraszyć Taehyunga a nie się w nim zakochać.
✘elementy fantastyczne
✘ghosts
✘krwawe sceny !!!
✘wulgaryzmy
✘Zakończone - 28.01.2021
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Mężczyzna westchnął ciężko wyciągając z lodówki swojego torta. Kolejny rok, kolejne urodziny spędzone samotnie. Nie to, że nie miał znajomych. Odkąd zaczął pracować to miał ich szczególnie dużo. On po prostu nie lubił chucznie obchodzić tego dnia. Wystarczało mu siedzenie samemu w swoim mieszkaniu i jedzenie torta z truskawkami podczas oglądania swojego ulubionego serialu. Tak właśnie lubił spędzać ten dzień. I wcale mu to nie przeszkadzało. Nie potrzebował prezentów, życzeń czy też muzyki i imprezy.
Jego życie przez ostatnie sześć lat było bardzo ale to bardzo nudne. Cały czas robił to samo. Chodził do pracy, wracał do domu a jedynie we wrześniu, jeździł do Busan by wraz z rodziną Jeonów, spędzić urodziny jego dawnego przyjaciela. Tak właśnie wyglądało jego życie. Codzienność oraz rutyna w której był uwięziony.
Przyzwyczajony do samotności często spędzał czas sam ze sobą. Lubił chodzić do kawiarni samemu by móc w spokoju poczytać sobie książkę, popijając ciepłą kawę. Raz na jakiś czas wybierał się z Solhee (jego przyjaciółką) do galerii sztuki albo do parku na piknik. Spędzanie czasu z dziewczyną było bardzo przyjemne, zwłaszcza że doskonale go rozumiała i mieli wiele wspólnych zainteresowań. Dlatego właśnie się zaprzyjaźnili. Wiele osób mówiło im, że wyglądają czasami jak para albo że powinni się ze sobą umówić ale nikt nie wiedział, że serce Taehyunga już jest zajęte przez pewną osobę i nie ma w nim miejsca dla kogoś innego.
Taehyung nadal czekał. Czekał i czuł, że wkrótce będzie mu dane znów zobaczyć swojego ukochanego. To jednak nie zmieniało faktu, że cholernie się bał. Niepewność gościła w jego głowie cały czas i nie mógł się jej pozbyć. Całymi dniami myślał czy aby napewno się uda. Czy Jungkook do niego wróci czy nie..
