Kolejne dni dla Taehyunga były niczym czysta katorga. Jeongguk traktował go jak powietrze i jedynie odzywał się do niego gdy potrzebował jakiś dokumentów albo kawy. Tak poza tym to nic. Po części ich relacja w końcu wyglądała jak normalna relacja między szefem a pracownikiem, a po części Taehyung miał jej dość. Doskonale wiedział czemu Jeon się tak zachowuje i to strasznie go męczyło. Było mu w jakimś procencie głupio i czuł się jak zwyczajny tchórz. Zwiał w tak ważnej, dla rozwoju ich relacji, chwili i teraz Jeongguk zapewne uważa, że Tae nie chce mieć z nim nic wspólnego.
Z punktu widzenia Jeona wyglądało to jednak całkiem inaczej niż myślał blondyn. Mężczyzna unikał go tylko dlatego, że za każdym razem gdy go widział i gdy jego oczom ukazywały się usta chłopaka to miał wielką ochotę go pocałować. Niezależnie od tego gdzie byli i kto był w pobliżu. Po prostu miał ochotę go do siebie przyciągnąć i posmakować jego ślicznych ust. Przypominając sobie jednak gdzie jest i kim jest, od razu brał się w garść i przyjmował maskę, poważnego i surowego szefa.
– Przynieś mi do biura, te teczki z dokumentami o które cię prosiłem. – zagadał do siedzącego przy swoim biurku Kima i szybko odszedł.
Zaskoczony blondyn zaś, zamrugał kilka razy, powtarzając sobie w głowie słowa szefa i zerwał się z krzesła, pędząc do regału z teczkami. Trzymając w dłoni to o co prosił go Jeon, ruszył pewnym krokiem w stronę jego biura. Zapukał dwa razy i wszedł do środka w chwili gdy usłyszał zza drzwi głośne "proszę.". Spojrzał na siedzącego na kanapie bruneta.
Sam nawet nie wiedział jak, kiedy i dlaczego jego wzrok zjechał prosto na skórę Jeongguka która ukazała się gdy rozpiął on trzy górne guziki swojej koszuli. Szyję mężczyzny zdobił idealnie pasujący, złoty łańcuszek a długie włosy zaczesane były za ucho. Wyglądał bardzo przystojnie i Taehyungowi nawet przeszło przez myśl, że mężczyzna jest totalnie w jego typie.
– Co się tak patrzysz? Dawaj te teczki. – odparł z lekkim rozbawieniem, widząc jak Taehyung prawie ślini się na jego widok. Musiał przyznać, że bardzo mu to odpowiadało.
– J-Już. – prędko się opamiętał podając dokumenty szefowi, który zaczął je po chwili przeglądać. – Czy mogę już...wy-
– Podejdź tu. – odrzucił papiery gdzieś na bok, palcem przywołując do siebie Taehyunga, który odrobine niepewnie się do niego przybliżył.
Jeongguk niespodziewanie, złapał go za rękę i przyciągnął do siebie tak, że chłopak wylądował prosto na jego udach. Spanikowany przełknął ślinę i wlepił swoje przerażone spojrzenie w ciemne oczy Jeona.
– Przyznaj się, że chciałeś mnie wtedy pocałować. – przyglądał się mu z podejrzanym błyskiem w oczach.
– Chciałem.
– To czemu uciekłeś?
– Bo mówiłeś, że mam cię w sobie nie rozkochiwać.
_____________________________________________
Samsung wie co robi...😌
CZYTASZ
Affection √ vkook
Fanfic! Opowieść skończona ! Jungkook chciał tylko wystraszyć Taehyunga a nie się w nim zakochać. ✘elementy fantastyczne ✘ghosts ✘krwawe sceny !!! ✘wulgaryzmy ✘Zakończone - 28.01.2021