Rozdział 13. Nie chce wyjeżdżać.

52 6 0
                                    

Od balu minął miesiąc. Wszyscy wiedzą co się stało. Starsi uczniowi wypytywali mnie na ten temat. Ale ja mówiłam by się odczepili. Właśnie piłam herbatę i oglądałam horror. W pewnej chwili zrobiłam się głodna. Wyszłam z pokoju. Usłyszałam rozmowę ojca i tego całego Northa. Postanowiłam podsłuchać ich rozmowę.

-Nort nie wiem jak ty ale wole się z tego miasta wyprowadzić. A najlepiej z tego kraju.- Słowa ojca mnie przeraziły. Nie chciałam się stąd wyprowadzać.

-Wiesz co? Możecie zamieszkać w mojej chacie. I tak tam nie przebywam. Sam wiesz dlaczego.- Powiedział ten cały Nort. Zaczęłam schodzić po cichu.

-To super. Zostaniemy tu jeszcze 3 dni by załatwić przeprowadzkę.- Powiedział mój ojciec. Zaczęłam iść do kuchni.

-Znowu przeprowadzka? Czy ciebie pogrzało tato?- Spytałam spoglądając na niego.

-Annie? Słyszałaś wszystko?- Zapytał zaskoczony.

-Tak słyszałam. Tato za pierwszym razem wyjechaliśmy gdzie nie mogłam więcej razy odwiedzać grobu Liu i jego rodziców. A teraz mamy stąd wyjechać i zostawić tu grób mamy?- Pytałam wściekła.

-Annie ale ten the killer...- Przerwałam mu.

-Nie obchodzi mnie on! Gdyby Jeff i Liu...- Przerwałam i pobiegłam do pokoju. Wzięłam swoją torebkę, telefon i słuchawki. Zbiegłam po schodach. Wybiegłam z domu. Biegłam szybko. W pewnej chwili się wywróciłam. Czułam potworny ból nogi. Spojrzałem na nią. Wpadłam we wnyki. Łzy zaczęły mi spływać po policzkach z bólu.

-Jasna cholera Annie.- Usłyszałam głos Jeffa. Podbiegł do mnie. Nie dałam rady i rozpłakałam się. Jeff okrył mnie jakimś kocem. Rękojeść noża zawiną w materiał.- Mój... Znajomy zabierze cię do szpitala. Teraz zaciśnij sobie to w zęby.- Powiedział dając mi nóż. Zacisnęłam zęby na rękojeści noża. Jeff ostrożnie jak mógł wydostał moją nogę i szybko zawiną ją w jakiś materiał. Poczułam jak ktoś bierze mnie na ręce. Potem była ciemność. Obudziłam się dopiero w białym pomieszczeniu. Pewnie szpital. Oczywiście mój ojciec przyszedł i o wszystkich mi powiedział. Mianowicie o tym jak jakiś chłopak znalazł mnie w lesie uwięziona we wnykach. Z powodu, że nie miał telefonu to zabrał mnie do szpitala. Tata tylko tego się dowiedział. Nawet nie poznałam tego chłopaka bo prawdopodobnie wyszedł ze szpitala.

Przyjaciółka Mordercy.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz