Rozdział 14

1.6K 81 3
                                    

- Zastanawiasz się, czy dobrze zrobiłaś? Zgadłam?

Weszłam do pokoju i usiadłam na łóżku obok niej. Spojrzałam na nią.

- A co jeśli źle robie? Może wystarczyło poczekać?

- I skrzywdziłabyś inne osoby, chciałabyś z tym żyć? Ze świadomością, że przez to cierpią inne osoby? Są jakie są, ale te trzy dziewczyny nie są winne. Ja ci pomogę i będziesz mogła żyć z czystą kartą. A to chyba dobrze.

- Dlaczego to robisz? Co z tego masz? - spytała.

- Ile o mnie słyszałaś? - wstałam i zaczęłam chodzić po pokoju.

- Marcel mówił zawsze, że jesteś ładną suką. - uśmiechnęłam się na te słowa - Jesteś syreną i wampirem, no i masz tysiąc lat...

- Zgadza się, bywało różnie. Dlatego robię co mogę, aby pomóc takim ja czy ty.

- Coś czuję, że kryje się za tym długa historia. - spojrzała na mnie z uśmiechem na twarzy.

- Coś koło tego. A teraz idź spać, jutro przyjdzie Marcel, trzeba znaleźć dziewczynę która cię zastąpi. Sporo roboty.

Davina położyła się i otuliła się kołdrą. Podeszłam do drzwi.

- Dobranoc.

Otarłam pojedynczą łzę która spłynęła po moim policzku.

Nalałam sobie wódki i wybrałam numer.

- Nie mam teraz czasu na rozmowy...

- Masz czas, nie musisz bać się o Davinę.- wyjaśniłam.

- CO!? Coś ty zrobiła?

- Pomagam jej, odzyska normalne życie. Chcesz ją zobaczyć to przyjdź jutro rano do mnie. Uprzedzam, nie wejdziesz jeśli będziesz miał złe zamiary, domu broni silne zaklęcie.

- Co ty knujesz?

- Dbam o jej bezpieczeństwo. Przyjdź rano i wszystko ci wyjaśnię. Gdyby nie chciała to by nie przyszła, to jej życie, jej decyzja. Ty możesz ją tylko uszanować.

Upiłam łyk napoju, odstawiłam szklankę i złapałam za butelkę. Przyda się.

Weszłam do pokoju, podeszłam do szafki i wyciągnęłam kartkę. Dawno tego nie robiłam, powinnam zapomnieć, odpuścić. Minęło tyle lat.

Katherine weszła po cichu i przytuliła mnie. Pociągnęłam nosem po raz ostatni, otarłam łzy i się podniosłam. Dość tego, muszę się ogarnąć. Minęło tyle czasu. Odłożyłam szkic, małego chłopca na półkę.

- Dziękuję. 

I hate you SWEATHEARTOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz