Rozdział 20

156 3 2
                                    

POV Carla
Nareszcie nastał dzień, w którym poznam całą ekipę. Jestem cała w nerwach. Nie mam pojęcia jak będę się zachowywać, czy będę się jąkać czy wręcz przeciwnie. Stresem też jest poznanie swojego crusha. Mam tutaj na myśli Charliego Gillespiego. Odkąd obejrzałam 1 odcinek JATP przyciągnęła mnie jego uroda oraz charakter, kiedy oglądałam Behind The Scenes. Jest mega pozytywnym gościem i nie widziałam go nigdy bez uśmiechu. Czekałam przed studiem, gdzie mieli prawdopodobnie rozgrzewki itd. Wkoncu Kenny po mnie przychodzi. Uśmiechnięta weszłam do środka. W środku serio dała się trzęsłam i się bałam. Dobrze, że umiem kryć niektóre emocje. Stali tam, cała 4. Madison, Owen, Jeremy i Charlie. Proszę, nie zapomnij, że oni nie rozumieją polskiego. Mam tak, że jak się stresuje to mówię w innym języku niż powinnam. Jak jeszcze byłam w Polsce często mówiłam po angielsku i hiszpańsku. Proszę cię Carla, nie zapomnij rozmawiać po angielsku. Kiedy szłam w ich kierunku tak jakby się dziwnie na mnie spojrzeli. A może to tylko moje wymysły?? Spokój, calm down!!

Kenny: Cześć wszystkim, przepraszam za spóźnienie. Musiałem oprowadzić trochę po studiu naszą nową aktorkę, która zagra w serialu twoją siostrę Jeremy. To jest Carla.

Carla: Hejka, jestem Carla. Nie zwracajcie uwagi na mój stres, to pierwszy dzień i nowa szansa jaka została mi dana. - powiedziałam cicho się śmiejąc.

Madison: Hej, bardzo nam miło cie poznać Carla. My się chyba nie musimy przedstawiać, bo znasz nas. Serio cieszymy sie, że będziesz z nami pracowała. Ostrzegam tylko, że jest tu mega zabawnie i trudno się opanować od śmiechu, ale poza tym jest tu bardzo rodzinna atmosfera.

Carla: Haha, dobrze wiedzieć. Ale tak serio to kochani to zaszczyt z Wami pracować. Większość fanów JATP chciałaby być na moim miejscu.

Jeremy: Masz rację. Witam swoją siostrę. Kurde Kenny, jest bardzo podobna do mnie. Strzał w dziesiątkę. Cieszę się, że będę z Tobą pracował. - powiedział dając mi przytulasa. Serce waliło jak nie wiem że stresu,ale dałam radę zachować zimną krew. - Jeśli byś chciała mogę później cię oprowadzić po studiu.

Carla: Jasne, czemu nie.

Kenny: Dobra kochani przed nami dużo pracy, zapoznajemy się z nowymi piosenkami i scenariuszem.

Tak jak powiedział wszyscy wzięli kartki i przypominali sobie tekst. Siedząc obok Madi czasami spoglądałam na Charliego. Zauważyłam, że się na mnie patrzył. Czułam po prostu na sobie jego wzrok. Czy mam się bać czy nie bać? Coś jest we mnie nie tak? Nie sądzę. Znów fantazjuje w głowie. Okej, czas się skupić. Nie myśl o tym cute chłopaku.

POV Dominik
Minęły 2 tygodnie odkąd Carla się wyprowadziła i jest strasznie cicho w The Blaze House. Brakuje mi jej śmiechu, jak codzień śpiewała na prawie całe gardło i komponowała swoje piosenki. Paweł już zaczął spotykać się z pewną dziewczyną, jeszcze jej nie znam,ale mam nadzieję, że poznam. Ale w sumie nikt nie zastąpi Carli, ona jest najlepsza. Postanowiłem do niej zadzwonić. Nie wiem co robi, ale spoko by było pogadać, bo nie gadaliśmy dawno.

Dominik: Hejka Carla, jejku jak ty się zmieniłaś. Super wyglądasz.

Carla: Dziękuję Dominik haha. Ciebie też mega miło widzieć. Dawno nie gadaliśmy, trzeba to nadrobić.

Dominik: Masz rację, może dzwońmy do siebie co 2 dni. A i pytanie gdzie ty jesteś, bo to chyba nie twoje mieszkanie.

Carla: Pewnie, czemu by nie, dzwońmy wtedy do siebie hah. Tak, nie jestem u siebie, jestem w studiu nagraniowym. Dostałam rolę w serialu.

Dominik: To co ty mi nie mówiłaś? Gratulacje, a w czym grasz? Jakąś główną rolę?

Carla: Tak, można powiedzieć, że gram jedną z głównych ról. Gram w Julie and the phantoms. Ale wybacz nie mogę Ci powiedzieć kogo gram.

Dominik: Jasne, spoko, rozumiem, że nie możesz powiedzieć. Odkąd się poznaliśmy zawsze wspominałaś, że to twoje marzenie i proszę spełnia się właśnie.

Carla: Nawet nie wiesz jaka to jest ogromna radość dla mnie. Czekaj.. What? Oh,okey. Please, give a second, I'm Talking with my best friend right now. Thanks ☺️ Dominik, muszę kończyć idziemy nagrywać piosenki. Zadzwonię do Ciebie w niedzielę okej?

Dominik: Jasne, bez problemu. Do zobaczenia, miłych nagrywek. - powiedziałem to, przesłała mi buziaka i się rozłączyła. Po chwili ktoś wchodzi do mnie do pokoju, to Paweł. Zapewne podsłuchiwał moją rozmowę z jego ex.

Paweł: Rozmawiałeś z Carlą prawda?

Dominik: Tak i co w tym złego? To moja przyjaciółka, opowiadała mi tylko co u niej. Dostała rolę w serialu,właśnie idzie nagrywać piosenki.

Paweł: Czemu mi o tym nie powiedziała, tylko Tobie? Może też chciałbym wiedzieć.

Dominik: Słuchaj, pewnie jeszcze nie jest silna, żeby z Tobą porozmawiać.

Paweł : Może masz rację. A wiesz może, czy jest z kimś? Tam w USA?

Dominik: Nie pytałem. Ale nie sądzę, chyba narazie nie chce się mieszać w związki. Chyba chce odpocząć.

Paweł: Okej, to też dobre rozwiązanie. Będę leciał, widzę się dzisiaj z Olą na mieście.

Dominik: Taa, dobra leć. Narazie.

POV Carla
Piosenki nagrane. Czuję, że drapie mnie w gardle. Dostałam wycisku, nie powiem, że nie. Zaprzyjaźniłam się bardzo ze wszystkimi przez ten czas. Nawet z Charliem,gdzie myślałam, że jakoś chce karcić mnie wzrokiem. Chyba najlepszymi przyjaciółmi dla mnie są właśnie Madi i Jeremy. Są serio świetni.  Reszta tak samo. Jesteśmy teraz w studiu głównym ponieważ Kenny ma dla nas jakieś newsa. Nie mogę się serio doczekać. Ciekawe co to.

Carla: Madi, jak myślisz co Kenny chce nam ogłosić.

Madison: Nie mam pojęcia, ale chyba domyślam się o co chodzi.

Jeremy: Spokojnie siostra, będzie dobrze. To na pewno nie będzie nic złego, znam go. - powiedział śmiejąc się do mnie.

Carla: Obyś miał rację bracie haha. - spojrzałam się tym razem na wszystkich śmiejąc się. Kiedy, moje oczy stanęły na Charliem, znów tak jakby karcił mnie wzrokiem. O co mu kurde chodzi?

Kenny: Dobrze kochani. Dzisiaj i wcześniej dużo pracowaliście. Więc postanowiłem, że wszyscy całą ekipą, również ty Carla, jedziemy na wakacje na 2 tygodnie i jedziemy na...... BAHAMY!

Wszyscy się mega ucieszyli i się przytulili. Tylko ja siedziała sparaliżowana wpatrzona w ścianę i powoli otwierałam usta. Z osłupienia wyrwał mnie Jeremy i zawołał mnie, żebym też się przytuliła do nich. Zrobiłam jak poprosił. Naprawdę nie mogłam uwierzyć, że jadę z moimi idolami na Bahamy, gdzie zawsze chciałam pojechać odkąd pamiętam.
Obiecałam Madi, że pójdę z nią na zakupy odnośnie naszego wyjazdu. Jestem serio podekscytowana. Najpierw rola, teraz duży wyjazd w miejsce, gdzie zawsze chciałam jechać i możliwe, że zaraz płyta. Czego chcieć więcej? Mam zamiar na wyjeździe spytać się Charliego o co mu chodzi. Dlaczego tak karci mnie wzrokiem itd. Muszę znać odpowiedź na to pytanie. Czy możliwe jest to, że wpadłam mu w oko? Hmm, nie wiem. Po zakończonej pracy w studiu wróciłam do domu znowu bardzo szczęśliwa. Asia, której wszystko opowiedziałam była tak samo szczęśliwa z mojego sukcesu. Pora porządnie odpocząć. Tak samo jak przed studiami. Tyle, że lepiej 🥰

Nowe życie *The Blaze House*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz