Rozdział 23

172 7 8
                                    

POV Paweł
Stała tam. Niebieskooka aktorka i piosenkarka. Taka piękna jak ją zapamiętałem. Mam motylki w brzuchu, boję się podejść i poprosić do tańca. Ale trzeba się przemóc. Idę powolnym krokiem w jej stronę. Wkońcu kiedy staje przed jej piękną twarzą, powiedziałem tylko ,, Chciałabyś zatańczyć? '' Ona tylko się uśmiechnęła, złapała moją rękę i poszła ze mną na parkiet. Złapałem ją delikatnie w talii i patrzyłem tylko w jej piękne oczy. Tak za nimi tęskniłem. W tej sukni wygląda przepięknie. Podkreśla jej ciało i urodę. Po skończonym tańcu, wyszła szybko na dwór. Musiała chyba odetchnąć od tego tańca.

Asia: Pięknie wyglądaliście jak tańczyliście wolnego. - powiedziała Asia za moimi plecami.

Paweł: Dzięki, dość dlugo wytrzymała jak na 9 miesięcy rozłąki. Nie wiedziała, że będę prawda?

Asia: Nie, nic jej nie mówiłam. Chciałabym, żebyście wrócili do siebie. Oboje cierpicie.

Paweł: Nie wiem, czy ona chce mnie widzieć i rozmawiać.

Asia: Paweł, nawet nie wiesz jak ona tego chce. Chcę wrócić, ale nie wie jak rozmawiać. Kocha cie. Idź z nią porozmawiaj. Musiecie wyjaśnić sobie wszystko to co było przez te 9 miesięcy. Idź.

Paweł: Chyba masz rację. Musimy porozmawiać. Dziękuję.

Asia: Cała przyjemność po mojej stronie. Idź, nie marnuj czasu.

Tak jak powiedziała poszedłem na dwór. Siedziala przy podświetlonej fontannie i trzymała rękę w wodzie i poruszała ją po niej. Nawet, kiedy myśli jest taka piękna.

POV Carla
Musiałam wyjść. Napięcie było zbyt wysokie. Bardzo się cieszyłam, że mogłam zatańczyć z moimi modelem. Zmienił się. Jak każdy przez tyle miesięcy. Ten wolny taniec był jednym z lepszych,ale nie ukrywam, że pewnie dla naszej dwójki pełen stresu. Musiałam przemyśleć wszystko. Usłyszałam tylko za sobą kroki i wyjęłam rękę z fontanny. Czas zacząć poważną rozmowę.

Paweł: Hej..

Carla: Hej.

Paweł: To.. Jak podoba Ci się na weselu? I czy ogólnie cieszysz się na powrót?

Carla: Tak, na weselu jest super. I jak mogłabym nie cieszyć się na powrót do kraju. Nauczyłam się w Stanach nie pić dużo alkoholu. Chłopaki mnie nauczyli. A jak u Ciebie w związku z tą jak ona tam...?

Paweł: Ola. Było dobrze. Na początku. Dowiedziałem się później o niej wiele okropnych rzeczy. Była ze mną tylko dla fejmu. Nie interesowałem jej. To boli. A jak było u Ciebie i Charliego? Dlaczego zerwaliście, byliście super dobraną parą?

Carla : Współczuję Paweł, serio. Nie wyrażę się o niej, bo jestem zbyt kulturalna. Czemu zerwaliśmy pytasz? Uznaliśmy, że lepiej się po prostu przyjaźnić. Jesteśmy lepszymi przyjaciółmi niż parą. Chwile z nim były magiczne, dbał bardzo o mnie, traktował jak księżniczkę i lubiłam to. Ale wolałam już później przyjaźń i on też.

Paweł: Carla, nie wiem, czy chcesz rozmawiać, ale musimy wyjaśnić sobie wiele. Zacznę. Kocham cię. To był największy błąd, żeby upijać się przed twoim wyjazdem do Londynu do Archiego. Przez takie coś się pokłóciliśmy i zniknęłaś z mojego życia na ponad pół roku. Nie marnowałaś czasu, a ja tak. Po zerwaniu z Olą, płakałem dużo. Czułem taki ból, jakiego nigdy nie czułem podczas żadnego rozstania. Czułem ból,że cię straciłem. Kiedy patrzyłem na Twoje i Charliego zdjęcia to tak ci zazdrościłem szczęścia, jakiego nie mogłem ci dać. Teraz może wydać się to jak błaganie, ale naprawdę cie kocham i błagam wróćmy do siebie. Wiem, że bez siebie jest nam ciężko żyć. Błagam.. Wróćmy do siebie. Obiecuje, że nigdy, przenigdy nie skrzywdzę cię i będę robił wszystko, żebyś czuła się bezpieczna przy mnie. Carla?

Carla: Paweł.. Nie wiem co powiedzieć. Nigdy ze mną nie byłeś taki szczery. Też chyba muszę Ci powiedzieć prawdę. Będąc z Charliem miewałam sny o nas. Nawet nie wiesz jak ja tęskniłam. Nie potrafiłam wyrzucić cie z mojej pamięci. Byliśmy przecież jakiś czas razem i naprawdę trudno by było cie wymazać. Śniłam nawet o naszym ślubie. Chciałam spędzić życie z Tobą. Ta piosenka,, Nowa droga'', którą śpiewałam była o Tobie. Nie moge zapomnieć chwili, które przeżyliśmy. To upicie w Londynie było słabe z moje strony. Chciałam Ci zrobić nazłość. My God, też cię kocham jak nigdy. Chcę wrócić do ciebie,ale nie wiem czy zdołamy utrzymać te nasze obietnice. Tyle razy, przysięgaliśmy to sobie.

Paweł: Damy radę. Jesteśmy sobie przeznaczeni. Razem wszystko przetrwamy. Musimy się tylko postarać. To co?

Carla: Kocham cie. Przetrwamy to razem. Tylko jak jeszcze raz to się wydarzy i przeprowadzam się na stałe do LA. 😂😁

Paweł: Nawet nie wiesz jak czekałem na tą chwilę. Mogę cię pocałować?

Carla: Całuj i przestań gadać.

Zrobił to. Pocałował mnie. Pierwszy raz od 9 miesięcy czuje jego słodkie usta. Całowanie się w nocy przed 2 było bardzo romantyczne. W jednej chwili złapał mnie za uda i uniósł do góry. Szliśmy do mojego pokoju, chyba wiem, co może się wydarzyć. Postawił mnie na ziemię i zamknął drzwi na klucz. Później znowu nasze usta się złączyły i usiadł na łóżku. Usiadłam na jego nogach i całowaliśmy się jeszcze. Później się położyliśmy i całowaliśmy się jeszcze namiętniej. Czułam jak Paweł rozpina moją sukienkę i po chwili byłam już bez niej w samej bieliźnie. Też zdjęłam mu koszule. Został w samych spodniach. Wow, no nieźle, przypakował. Jest teraz bardziej Hot, niż oczekiwałam.

Carla: Paweł, nie wiem czy powinniśmy. Czy to nie za wcześnie?

Paweł: Ja tam czuje się gotowy. Marzyłem o tej chwili. I dokładnie tak ją sobie wyobrażałem. Nie zrobię Ci krzywdy. Obiecuje.

Carla: Wiem, że nie zrobisz... Obym tego nie żałowała Zmitrowicz. 😂

Paweł: Nie będziesz. - odpowiedział. Zaczęło się. Nasza chwila. Przyjemna i to jak. Nie spodziewałam się, że aż tak. Miał rację, to super rzecz. Czułam się bardzo usatysfakcjonowana. Po skończonej ,, przygodzie'' zasnęłam z dobrymi myślami na jego umięśnionej klatce i spałam jak zabita. Nawet nie wiem ile spałam. - Dzień dobry kochanie. - odpowiedział mój model.

Carla: Dzień dobry. Która godzina? Chyba dość późno.

Paweł: Dopiero 11. Czy miałaś udaną noc?

Carla: I to jak. Wpierw moja przyjaciółka wychodzi za mąż, później odzyskuje miłość życia, a jeszcze później ta gorąca noc, chyba nie mogło być lepiej.

Paweł: Wiesz, może za dużo proszę, ale wróć do The Blaze House. Wszyscy strasznie tęsknimy za Tobą. Za twoim śpiewaniem na cały głos, komponowaniem i tym jak słodko się denerwujesz.

Carla: Daj mi może to przemyśleć... Okej wracam. Teraz już tak łatwo się mnie nie pozbędziecie 😂😂

Paweł: To chciałem usłyszeć. - przytulił mnie jeszcze mocniej i pocałował. Życie chyba daje mi kolejne znaki, że to serio z Pawłem będę szczęśliwa i spędzę życie. Takie coś jak wczoraj i dziś nad ranem mogło się przydarzyć niewielkiej garstce dziewczyn. Mi się to przydarzyło. Nie żałuję niczego. Tego, że jestem znów z Pawłem i wracam do The Blaze House. Nasza dwójka obiecuje, że nic nas nie rozdzieli i picie wyrzucamy z naszego życia. Chyba, że jedynie na sylwestra. Bo w inne dni to na pewno nie 😅😂

Nowe życie *The Blaze House*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz