Rano obudził mnie dzwoniący telefon. Ręką pomacałam (proszę bez skojarzeń) szafkę w poszukiwaniu dzwoniącego urządzenia. po chwili znalazłam to czego szukałam. spojrzałam na wyświetlacz. Tae dzwoni. odebrałam i powoli usiałam.
- Hej, co porabiasz? - zapytał jak zawsze wesoły.
- Hej, właśnie mnie obudziłeś - powiedziałam z wyrzutami.
- Jak tam przygotowania do przeprowadzki? - zadał kolejne pytanie. Chłopaki dowiedzieli się wczoraj pewnie od Anety, że przeprowadzamy się do Seulu.
- Aneta ogarnia papiery, więc jak dobrze pójdzie za tydzień będziemy - byłam pewna, że teraz skacze z radości. Chciał się bardzo spotkać ze mną, tak jak ja z nim. Gdy my już będziemy w Korei, chłopaki już będą u siebie w dormie, ponieważ przylatują dokładnie za 6 dni, a my za siedem. Jestem ciekawa jak daleko będziemy mieli do chłopaków.
- Jezu nawet nie wiesz jak się cieszę - ja chyba naszego spotkania nie przeżyję, on mnie przecież wytuli na śmierć - ja nawet wiem gdzie dokładnie mieszkacie - zaśmiał się.
- To ja nawet nie wiem, ta ty wiesz. To nie sprawiedliwe - powiedziałam udając smutek.
- Mogę ci powiedzieć, że będziecie mieszkać niedaleko - ucieszyłam się na tą wiadomość jak małe dziecko.
Gadałam z nim dobe 2 godziny, potem musiał się zbierać na ostatni trening przed dzisiejszym koncertem. po skończonej rozmowie dopiero ogarnęłam, że jest 13. Wstałam i podeszłam tradycyjnie do szafy. Wyciągnęłam pódrowo-rożowy sweter. wspominałam, że uwielbiam chodzić w swetrach jestienią. Nie? To teraz mówię. i do tego czarne dżinsy. Wzięłam jeszcze czystą bieliznę i poszłam się ubrać do łazięki. będąc w niej uczesałąm się, umyłam zęby i pomalowałam usta błyszczykiem.
Kolejny raz tego dnia usłyszałam, że ktoś dzwoni. Pobiegłam do pokoju po telefon. nawet nie spojrzałąm kto dzwoni, tylko odebrałam.
- Hej, mała - usłyszałam charakterystyczny głos Felixa.
- Hej - odpowiedziałam mu.
- Dawno nie rozmawialiśmy. Ile to już minęło? - zapytał.
- 4 miesiące - odpowiedziałam mu zgodnie z prawdą.
- Co?! - nie mógł uwierzyć ile nie rozmawialiśmy.
- Ale są dobre wieści - chciałam mu powiedzieć o przeprowadzce.
- Jakie?
- Za tydzień przeprowadzam się z Anetą do Seulu - usłyszałam krzyki radości. Kolejna osoba która się cieszy z mojego przylotu do Korei.
- Ale fajnie, musimy się spotkać jak przylecisz - powiedział gdy już ogarnął swoje emocje.
- No pewnie, że się spotkamy, nawet jak już będę znała adres domu to pierwszy go dostaniesz - no i kolejne krzyki radości.
- Muszę kończyć, jadę coś załatwić - powiedział - to do zobaczenia za tydzień - dodał po chwili.
- Do zobaczenia.
- Pa
- Pa - odpowiedziałam i chłopak się rozłączył.
Poszłam do kuchni w której zastałam moją mamę. Widziałam, że gotuje zapewne obiad. Po przywitaniu się z nią usiadłam na kanapie i zaczęłam oglądać ,,Szybcy i Wściekli: Tokio drift,, to zdecydowanie moja ulubiona część z całej serii. W połowie filmu przyszła mama a po niej siostra. I tak oglądaliśmy we trzy film.
Po obejrzeniu poszłam coś zjeść do kuchni. Ja jako leniwa osoba wzięłam ze sobą paczkę żelków i poszłam do góry po drodze zabierając telefon ze stolika w salonie.
Żelki rzuciłam na łóżko, a ja podeszłam do szafki z książkami i wzięłam pierwszą lepszą, która wpadła mi w ręce. Położyłam się na łóżku i zaczęłam czytać. Nawet nie wiedziałam, że mam taką książkę na półce u siebie. Była bardzo ciekawa. Opowiadała o miłości dwójki znajomych z dzieciństwa.
Nie wiem czemu ale pomyślałam w tym momencie o Taehyungu. Nie zaprzeczę, jest przystojny, ten kwadratowy uśmiech, piękne czekoladowe oczy w których można utonąć, miękkie niebieskie włosy, zadbane dłonie i ten uroczy pieprzyk na czubku nosa. Po prostu ideał. Jak byłam mniejsza zauroczyłam się w starszym, potem przeszło mi a teraz chyba się na serio zakochałam w starszym. Ale jestem dla niego jak siostra więc raczej nie będzie odwzajemniał uczuć. Ile bym dała aby teraz był obok mnie. On jest najlepsza osobą którą mogłam w życiu spotkać. Tęsknię za nim...
Tak długo myślałam nad starszym aż usnęłam, przebudziałam się dopiero o 3 wzięłam szybko swoją piżamę i się przebrałam. Podłączyłem jeszcze telefon do ladowarki. Nie miałam już siły na nic więc od razu ponownie położyłam się do łóżka i ponownie zasnęłam.
CZYTASZ
Miłość Z Przeszłości|| Kim Taehyung
Teen FictionMam na imię Rose. Mam 18 lat obecnie mieszkam w Polsce z mamą i o dwa lata młodszą siostrą. Mój tata zginął w wypadku samochodowym 3 lata temu. W wieku 6 lat poznałam chłopca o imieniu Taehyung (pierwsza miłość) bardzo się polubiliśmy. niedługo pó...