Mam na imię Rose. Mam 18 lat obecnie mieszkam w Polsce z mamą i o dwa lata młodszą siostrą. Mój tata zginął w wypadku samochodowym 3 lata temu.
W wieku 6 lat poznałam chłopca o imieniu Taehyung (pierwsza miłość) bardzo się polubiliśmy.
niedługo pó...
Weszłam do domu, ściągnęłam buty i poszłam do góry. Po drodze spotkałam Jina, który kazał mi zejść za chwilę na kolację.
Szybko poszłam po piżamę i udałam się do łazienki zarobić wieczorną rutynę. Przebrałam się w piżamę (czyli rzeczy mojego chłopaka) a pozostałe rzeczy wsadziłam do kosza na pranie. Po wyjściu z łazienki napotkałam Tae z którym zeszłam na dół.
Po pysznej kolacji Tae zaproponował wspólny film. Poszliśmy do jego pokoju, przy okazji gdy wychodziliśmy z kuchni wzięłam dwie paczki żelek. Chłopak odpalił laptopa i pytał się jaki film będziemy oglądać
- Tytanik? - zapytał już znudzony poszukiwaniami.
- Nie - ponowie powiedziałam.
- The kissing booth? - zaproponował.
- Tak! - prawie krzyknęłam.
I tak oto zaczęliśmy oglądać komedię romantyczną. Taehyung położył laptopa pomiędzy nami i położył się wygodnie na swoim łóżku.
Pod koniec filmu moje oczy nie były wstanie już pracować więc zasnęłam w pokoju przyjaciela.
Rano obudziłam się w tym samym pokoju co zasnęłam byłam plecami do chłopaka a on miał swoją rękę na moim brzuchu i był przytulony w moje plecy. Wstałam starając się nie obudzić chłopaka. Co jakiś czas coś mruczał nie zrozumiałego pod nosem. Wyszłam z jego pokoju i poszłam po jakieś kolejne rzeczy Jimina.
Po ogarnięciu swojej osoby pojechałam autobusem do mojego domu przygotować się do klubu. W między czasie gdy wracałam napisałam do swojego chłopaka
Do Jimin Hej, o której będziesz po mnie?
Od Jimin Około 19 księżniczko ❤️
Już nic nie odpisałam jemu. Podłączyłem słuchawki do telefonu i włączyłam swoją ulubioną piosenkę chłopaków a raczej Jungkooka. Czyli euphorie.
Gdy byłam już w domu wzięłam długi prysznic. Wytarłam się w ręcznik i owinęłam je w niego. Poszłam do pokoju po jakieś rzezczy na dzisiejszy wieczór. Stwierdziłam, że nie ubiorę dzisiaj sukienki.
Przygotowałam dla siebie za duże, czarne dżinsy z dziurami na kolanach i biały t-shirt.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Po chwili ubrałam się w przygotowane rzeczy i zrobiłam mocniejszy makijaż a włosy zostawiłam rozpuszczone.
Po ogarnięciu swojej osoby poszłam na dół zjeść coś. Miałam ogromną ochotę na płatki z mlekiem. Spojrzałam szybko na zegar 18:35, mam jeszcze 25 minut więc luz. Wyciągnęłam miskę, łyżkę, płatki i oczywiście mleko.
Z miską pełną po brzegi poszłam do salonu i włączyłam TV. Zaczęłam oglądać serial który akurat leciał.
Nim się obejrzałam usłyszała dzwonek do drzwi. Szybko wyłączyłam TV i pobiegłam z brudną miską do kuchni, aby ją odłożyć do zlewu. Wybiegłam z kuchni i pędem pognałam ubierać buty do korytarzach. Ubrałam zwykle adidasy, wzięłam jeszcze torebkę, klucze i telefon.
Gotowa wyszłam i zobaczyłam Parka z uśmiechem od ucha do ucha.
- Hej, słonko - podszedł do mnie i połączył nasze usta w jedność.
- Hej, jak na wyjeździe? - zapytałam chłopaka.
- Trochę nudno bez ciebie - odpowiedział - teraz chodź i jedziemy na niezłą imprezę - dodał po chwili.
Do klubu wybraliśmy się pieszo. Po 15 minutach byliśmy na miejscu. Pierwsze co zobaczyłam to wielki napis ,,night star,, Jimin złapał mnie za rękę i pociągnął do środka. Zobaczyłam Sugę, J-Hop'a, Jina, RM i Jungkooka siedzących gdzieś z boku sali przy stole. Podeszliśmy do nich.
-A gdzie Tae? Pewnie jeszcze nie przyjechał ze swoją wiedźmą - pomyślałam sobie i w tym samym momencie usłyszałam ten jej głos.
I wykrakałam...
- Hej wszystkim - przywitała się.
- Hej - odparli wszyscy od niechcenia.
Usiadłam przy stole pomiędzy V a Jiminem. Oczywiście do mojego przyjaciela lepiła się Hyuna. UGHHH... Jak ja jej nie lubię!
Suga poszedł po jakieś drinki dla wszystkich. W tym czasie gdy podszedł rozmawiałam z Tae jak i z Jiminem. ,,Dziewczyna,, tego pierwszego wypalała we mnie dziurę swoim wzrokiem.
Po chwili wrócił Yoongi i podał każdemu jednego drinka. I oto zabawa się zaczęła...
• • •
Jest koło godziny 23. Obecnie tańczę z Kookiem na parkiecie. Z naszej całej dziewiątki to ja, Kook i Jin jesteśmy najbardziej ,,trzeźwi,,
Nigdzie nie mogłam znaleźć Jimina i Hyuny. Dla mnie było to trochę dziwne ponieważ ona się nie odkleja od Tae. A on teraz siedział grzecznie przy stole z resztą.
Olałam cała ta sprawę i dobrze się bawiłam.
Po 10 minutach z ,,mamusią,, zespołu stwierdziliśmy, że zabieramy towarzystwo do domu. Jin zadzwonił po vana i gdy już przyjechał każdy pomógł komuś dostać się do niego.
Po 10 minutach byliśmy w dormie chłopaków.
Wysiadłam razem z Kookiem i z Jinem zajęliśmy się naszymi pijakami hehe...
Kook zajął się Sugą, Jin Hyuną, a Ja Jiminem. Każdy odprowadził swoich podopiecznych do odpowiednich pokoju. Powiedziałam chlopaką, że odprowadzenie jeszcze Tae.
Wróciłam po przyjaciela, złapałam za rękę i zamknęłam drzwi od vana. Weszliśmy do domu chłopak zdjął buty i poszliśmy w stronę schodów. Zaczęliśmy po ich powoli wchodzić, aby chłopak się nie przewrócił.
To co zobaczyłam po tym jak stanęłam u szczytu schodów zmiotło mnie z ziemi. A mianowicie ja i Tae zobaczyliśmy jak JIMIN i HYUNA się całują.
Ten widok mnie bardzo zabolał. Łzy cisnęły się na oczy, ale próbowałam ich nie pokazać. Przeszłam z Tae obok nich i odprowadziłam go do pokoju.
Chłopak też był załamany tą sytuacją. Usiadłam na jego łóżku i spojrzałam w jego oczy. Mocno przytuliłam starszego a po moim policzku spłynęła pierwszą łza.
To co zrobił Jimin jest nie wybaczalne. Jutro jak wstanę zerwę z nim. Bardzo mnie zranił i nie chcę już z nim gadać.
Tae pewnie też zerwie z tą pustą lalką Barbie
Położyłam się spać u Tae w pokoju. Zasnęliśmy wtuleni w siebie po ciężkim dniu i dziwnych sytuacjach.
