Rozdział 3

318 19 6
                                    

Byliśmy w Stanach, nienawidzę tego miejsca. Byłam sama z Kamilem nad jeziorem, w stanie Utah. Usiedliśmy ma molo. Siedzieliśmy w ciszy, aż w końcu poczułam na sobie jego wzrok. Odwróciłam się. Chłopak skupił wzrok na moich ustach. Po chwili zbliżył się i delikatnie musnął mnie w usta. Zaraz po tym poczułam, jak delikatnie uchodzi z nich krew. Nie protestowałam i dałam mu dostęp. Usiadłam na nim okrakiem, a chłopak wygrał pojedynek. Kurwa jak było zajebiście.

Obudziłam się. Co tu się do chuja odjebało?

Macy- Japierdooole- powiedziałam wstając do siadu jednocześnie się przeciągając.

Przetarłam oczy, a do mojego pokoju wparowała bez pukania Julka z jakimś talerzem i kubkiem, który postawiła na stoliku nocnym

Julka- Smacznego, jajecznica i kawa.

Macy- Czy ty mnie podsłuchujesz?

Julka- Nie, po prostu masz zajebiste wyczucie czasu i przed chwilką skończyłam jajecznicę.

Macy- Kurwa ja zdycham, a ty mi o śniadaniu mówisz.- powiedziałam cholernie zaspanym głosem, lekko chaotycznie.

Julka- Sen?

Macy- Kurwa proszę cię nic mi nie mów, bo psycha sitting.- walłam się z powrotem na łóżko, pozostawiając nogi na podłodze.

Julka- Można widzieć jaki?

Macy- Wolę zachować dla siebie.

Julka- No dobrze, niech cię będzie.- uśmiechnęła się.

Macy- Ale ładnie pachnie.- uśmiechnęłam się, nadal pozostając w tej samej pozycji.

Julka- Jedz póki ciepłe.- uśmiechnęła się i wyszła z pokoju.

Podniosłam się i zaczęłam jeść przyniesiony mi posiłek. Dzisiaj wyjeżdżają, a ja zostaję sama z Momo. Będzie mi się okropnie nudzić bez tego debila, może zacznę streamować? Jak zjem, to może poproszę Krystiana, aby pomógł mi z tym, raczej nie wyjeżdżają za chwilę. Pewnie podjadą jeszcze do Julki po jej rzeczy, więc wyjdą wcześniej. Zjadłam śniadanie i popiłam je kawą. Spojrzałam szybko na telefon, 13.50. Jak ją tak długo spałam? Zwykle sypiam po 4-5godzin, a nie 14-15, może nie będę wnikać w mój zegar biologiczny... Podeszłam do szafy i wybrałam krótką, obcisłą koszulkę w czarnym kolorze i niewielkim nadrukiem po środku oraz tego samego koloru rozkloszowane szorty i oczywiście bieliznę. Poszłam do łazienki, standardowo wykonałam poranną rutynę i lekko mocniej zakręciłam włosy. Przebrałam się i wyszłam z łazienki. Wyniosłam naczynia z mojego pokoju i wstawiłam do zlewu. W kuchni siedziała Julka, czekająca na Krystiana.

Macy- Gdzie Krystian?- spojrzałam w jej stronę.

Julka- Kończy się pakować.

Macy- Dzięki.- rzuciłam i poszłam do pokoju Krystiana.

Zapukałam do pokoju Krystiana i weszłam do środka.

Macy- Krystiaaaannn?- przeciągnęłam.

Krystian- Słucham.

Macy- Mogłabym zacząć streamować? Zanudze się jak was nie będzie.

Krystian- A wiesz jak odpalić streama i ustawić wszystko?

Macy- I o to chciałam poprosić.

Krystian- No nie zdążę ci tego zrobić, zadzwoń do Kamila.

Macy- Krystiaaaannn proooooszeeee.- specjalnie przeciągnęłam.

Krystian- Julka się musi jeszcze spakować, za chwilę wychodzimy.

Macy- Siostrze nie zrobisz?- uśmiechnęłam się.

Kiedyś będzie lepiej... Fanfik Nexe i ewronOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz