Byliśmy w Stanach, nienawidzę tego miejsca. Byłam sama z Kamilem nad jeziorem, w stanie Utah. Usiedliśmy ma molo. Siedzieliśmy w ciszy, aż w końcu poczułam na sobie jego wzrok. Odwróciłam się. Chłopak skupił wzrok na moich ustach. Po chwili zbliżył się i delikatnie musnął mnie w usta. Zaraz po tym poczułam, jak delikatnie uchodzi z nich krew. Nie protestowałam i dałam mu dostęp. Usiadłam na nim okrakiem, a chłopak wygrał pojedynek. Kurwa jak było zajebiście.
Obudziłam się. Co tu się do chuja odjebało?
Macy- Japierdooole- powiedziałam wstając do siadu jednocześnie się przeciągając.
Przetarłam oczy, a do mojego pokoju wparowała bez pukania Julka z jakimś talerzem i kubkiem, który postawiła na stoliku nocnym
Julka- Smacznego, jajecznica i kawa.
Macy- Czy ty mnie podsłuchujesz?
Julka- Nie, po prostu masz zajebiste wyczucie czasu i przed chwilką skończyłam jajecznicę.
Macy- Kurwa ja zdycham, a ty mi o śniadaniu mówisz.- powiedziałam cholernie zaspanym głosem, lekko chaotycznie.
Julka- Sen?
Macy- Kurwa proszę cię nic mi nie mów, bo psycha sitting.- walłam się z powrotem na łóżko, pozostawiając nogi na podłodze.
Julka- Można widzieć jaki?
Macy- Wolę zachować dla siebie.
Julka- No dobrze, niech cię będzie.- uśmiechnęła się.
Macy- Ale ładnie pachnie.- uśmiechnęłam się, nadal pozostając w tej samej pozycji.
Julka- Jedz póki ciepłe.- uśmiechnęła się i wyszła z pokoju.
Podniosłam się i zaczęłam jeść przyniesiony mi posiłek. Dzisiaj wyjeżdżają, a ja zostaję sama z Momo. Będzie mi się okropnie nudzić bez tego debila, może zacznę streamować? Jak zjem, to może poproszę Krystiana, aby pomógł mi z tym, raczej nie wyjeżdżają za chwilę. Pewnie podjadą jeszcze do Julki po jej rzeczy, więc wyjdą wcześniej. Zjadłam śniadanie i popiłam je kawą. Spojrzałam szybko na telefon, 13.50. Jak ją tak długo spałam? Zwykle sypiam po 4-5godzin, a nie 14-15, może nie będę wnikać w mój zegar biologiczny... Podeszłam do szafy i wybrałam krótką, obcisłą koszulkę w czarnym kolorze i niewielkim nadrukiem po środku oraz tego samego koloru rozkloszowane szorty i oczywiście bieliznę. Poszłam do łazienki, standardowo wykonałam poranną rutynę i lekko mocniej zakręciłam włosy. Przebrałam się i wyszłam z łazienki. Wyniosłam naczynia z mojego pokoju i wstawiłam do zlewu. W kuchni siedziała Julka, czekająca na Krystiana.
Macy- Gdzie Krystian?- spojrzałam w jej stronę.
Julka- Kończy się pakować.
Macy- Dzięki.- rzuciłam i poszłam do pokoju Krystiana.
Zapukałam do pokoju Krystiana i weszłam do środka.
Macy- Krystiaaaannn?- przeciągnęłam.
Krystian- Słucham.
Macy- Mogłabym zacząć streamować? Zanudze się jak was nie będzie.
Krystian- A wiesz jak odpalić streama i ustawić wszystko?
Macy- I o to chciałam poprosić.
Krystian- No nie zdążę ci tego zrobić, zadzwoń do Kamila.
Macy- Krystiaaaannn proooooszeeee.- specjalnie przeciągnęłam.
Krystian- Julka się musi jeszcze spakować, za chwilę wychodzimy.
Macy- Siostrze nie zrobisz?- uśmiechnęłam się.
CZYTASZ
Kiedyś będzie lepiej... Fanfik Nexe i ewron
FanfictionMoże nie jest to fanfik o jakimś shipie, ale moje nocne przemyślenia popchnęły mnie do napisania takiego czegoś. Proszę o dystans, wszystko pisane przy streamku lub muzyczce w tle, więc proszę się nie pultać o chaotyczność, nie umiem pisać inaczej.