Rozdział dedykowany NudziamSiemPl
21 marca - 2:31
Poczułem ostry ból przeszywający moje ciało; oznaczało to, że zostałem wezwany.
Biegnąc jak najszybciej do moich kwater, włożyłem szatę i maskę śmierciożercy. Chwilę później pośpiesznie zmierzałem do gabinetu Czarnego Pana. Zapukałem do drzwi.
Usłyszałem stłumione pozwolenie i zobaczyłem Mrocznego Lorda siedzącego przy swoim biurku, zachowującego się jakby nic się nie stało.
Przecież mnie wzywał... Tego bólu nie dało się z niczym pomylić.
Otrząsnąłem się i pokłoniłem mojemu Panu.- Mój, Panie - przywitałem się.
Czarny Pan patrzył na mnie oceniająco przez minutę, a potem w ciszy się uśmiechnął. Wydawał się być z czegoś zadowolony, ale nie dał mi za dużo czasu na zastanowienie się.
- Wstań, Hary i zdejmij maskę.
Zrobiłem tak jak rozkazał, starając się za bardzo nie rozkoszować jego obecnością. Ciocia Bella miała rację; bycie w pobliżu jego magii było niesamowite, była prawie jak narkotyk. Przyciągająca i uzależniająca.
Starałem się nie pokazywać emocji na twarzy, ale było to niesamowicie trudne. Czarny Pan musiał to zobaczyć, a jego oczy zaczęły błyszczeć się w lekko przerażający sposób. Przełknąłem ślinę, zaczynając się czuć nieswojo.Miałem ochotę się ruszyć, ale wiedziałem, że nie mogę. Zacząłem za to rozglądać się po pomieszczeniu, starając się jak mogę unikać kontaktu wzrokowego.
Przez moje połączenie z nim mogłem poczuć jego rozbawienie. Usłyszałem kroki idące powoli w moją stronę i niemal zadrżałem czując jak magia mojego Pana pieści moją.
Poczułem jego dłoń na mojej brodzie, zmuszającą mnie do spojrzenia mu w oczy.- Mój Panie? - zapytałem zdziwiony.
- Muszę cię przetestować, a spojrzenie w oczy znacznie ułatwi sprawę.
Przyjrzałem się twarzy Mrocznego Pana. Nie wyglądał tak, jak gdy spotkaliśmy się na pierwszym roku. Przypominał bardziej starszą wersję wspomnienia z pamiętnika.
Jego falowane włosy i przeszywające duszę karmazynowe oczy, były wszystkim co mogłem dostrzec, gdy siłą wszedł do mojego umysłu.
Mimo spodziewanego bólu, odczułem tylko lekki dyskomfort, a po kilku minutach poczułem jak przytłaczająca obecność opuszcza mój umysł.- Miałeś szkolenie z czarnej magii? - zapytał mnie po chwili Czarny Pan.
- Z tego co pamiętam, to nie.
Mroczny Lord przybliżył się, a ja nie mogłem powstrzymać się od przełknięcia śliny i cofnięcia się. Jego magia była tak odurzająca...
- No dobrze, chcę cię w takim razie jeszcze dziś chcę cię tu zobaczyć, żebyśmy mogli rozpocząć twój trening.
Następnie zostałem odprawiony, a ja ukłoniłem się i nie mogłem powstrzymać się od kilku głębszych wdechów, zanim zabrałem się i ruszyłem z powrotem do swojego pokoju.
~~ 382
Dzisiaj się już nic raczej nie pojawi, bo jestem cholernie zmęczony.
~~Leo
CZYTASZ
Wsadzony do celi ||Tomarry||
FanfictionZdradzony przez ludzi, którym ufał, Harry odsiaduje wyrok dożywotniego więzienia w Azkabanie! Teraz sam na świecie dokonuje wyboru, którego Dumbledore z pewnością będzie bardzo żałował. ⚠️OSTRZEŻENIA⚠️ -Krótkie rozdziały -Przekleństwa -Tomarry: To...