-Szczerze byłeś chyba ostatnim kogo mogłem się tu spodziewać
Seungmin dalej nie mógł wyjść z szoku po zobaczeniu swojego dawnego kolegi z liceum
-No ja też nie spodziewałem się szczeniaka z mopem na wejściu
Zaśmiał się Jisung biorąc łyk herbaty ,którą przyniósł mu Seungmin
-Dużo miałeś wspólokatorów,że aż zasłużyłem sobie na takie powitanie?
-O jednego za dużo...
Westchnął siadając obok Hana,przyglądając się mu od stóp do głów
-Zmieniłeś kolor włosów
Odparł,kiedy zobaczył że po wcześniejszych niebieskich kosmykach włosów nie było już śladu,teraz na głowie chłopaka panował busz blond włosów (ten "busz" mi nie pasował ale nie znalazłam innego słowa)
-Trochę głupio by było gdyby student medycyny miał niebieskie włosy,nie sądzisz?
Na te słowa Seungmin prawie spadł z krzesła,bowiem był pewny że Jisung jak już poszedł na jakieś studia to pewnie związane z muzyką ale medycyna?!To był chyba ostatni kierunek na którym widział by chłopaka.
-Czego student?!
-Medycyny,to aż tak bardzo niespodziewane?
Han popatrzył na Seungmina pytająco,gdyż nie spodziewał się że aż tak bardzo zaskoczy go ta informacja.
-No wiesz ledwo w ogóle zdawałeś przedmioty ścisłe a nagle..
Próbował wyjaśnić sczeniak,jednak zrezygnował ,z powodu innej rzeczy która interesowała go bardziej
-A co z muzyką?
-Rzuciłem
-Tak po prostu?
Drugi chłopak dalej nie dowierzał,bo może nie byli jakoś specjalnie blisko w liceum,tak jednak tylko ślepy by nie zauważył miłości jaką Jisung żywił do muzyki
-Nie kurwa z efektem specjalnym..skończyłem z nią i tyle
Jisung wstał trochę zbyt gwałtownie prawie strącając ze stołu kubek ,który od razy chwycił i odniósł do zlewu
Seungmin odprowadził Hana wzrokiem,próbując przyswoić do siebie te informacje
-Więc chcesz zostać lekarzem,tak?
Seungmin zmienił szybko temat wiedząc ,że tak będzie bezpieczniej
-Takie mam plany
-Co Cię do tego podkusiło?Jeśli oczywiście mogę wiedzieć...
Jisung patrzył chwilę na Seungmina zastanawiając się czy mu powiedzieć,uznał jednak że nie było po co ukrywać jego powodów
-Moja mama...
A drugiemu chłopakowi dalsze wyjaśnienia były nie potrzebne,gdyż od Felixa dowiedział się o wydarzeniach tamtego minionego dnia
-Rozumiem..nie musisz mówić nic więcej
Jisung smutno uśmiechnął się do swojego wspólokatora,wdzięczny że nie musi tłumaczyć tego dalej
-Przykro mi..
Szepnął Seungmin ,kiedy w pokoju zapanowała cisza
-Wiele lat minęło,zdążyłem się już nauczyć żyć z myślą ,że jej nie zobacze..
Po tym zdaniu ponownie nastała cisza,którą po dłużej chwili przerwał Han
-A ty co studiujesz?
-Prawo
-Oo to musi być ciekawe
Powiedział Jisung tym razem bardziej energicznie,widocznie zainteresowany kierunkiem który wybrał jego dawny znajomy
-Wiesz to w sumie...
I w ten sposób rozpoczęła się długa dyskusja między dwójką wspólokatorów.Na początku mówili tylko o swoich studiach ,jednak z biegiem czasu przerzucali się na coraz to nowsze wątki,starając się unikać jakichkolwiek smutniejszych tematów.
Sami nawet nie zauważyli kiedy to minęło siedem godzin,póki Jisung nie spojrzał na zegarek,a kiedy zobaczył że była już 19:00,chcąc czy nie chcąc musiał kończyć ich rozmowe,w uwadze na jeszcze jedną rzecz którą miał dzisiaj do załatwienia
-Dobra stary,ja muszę jeszcze gdzieś wyjść,więc no..
Han wstał powoli z krzesła,zabierajając przy okazji swój telefon i klucze
-Już?
Dopiero teraz Seungmin spojrzał na zegarek zauważając jaka już jest godzina
-19?!A jeszcze niedawno była 12,ależ ten czas zleciał..wiesz nie myślałem że będzie się z tobą tak dobrze rozmawiać..
"Felix to jednak miał racje wtedy"
Pomyślał Seungmin,idąc za Hanem w stronę drzwi wyjściowych
-Aa widzisz,wychodzi chyba na to że nie skończe jak moi poprzednicy
Zażartował se Jisung nakładając buty,na co również Seungmin się uśmiechnął
-No jak będziesz sprzątał to na pewno,nie
Han popatrzył na szczeniaka z jedną podniesioną brwią
-Facet to ja się chyba zacznę pakować..
-Chociaż sprzątaj swój pokój,okej?
-Postaram się..ale nic nie obiecuje
I Jisung z tymi ostatnimi słowami opuścił mieszkanie.
-Co ja z nim będę miał
Westchnął Seungmin kierując się z powrotem do kuchni,gdzie chwycił za wszystkie kubki po herbacie,które zdążyli wypić w trakcie ich długiej konwersacji.
A kiedy kubki były już czyste,chłopak wyjął swój telefon wybierając numer do pewnego komara
-Halo Felix?
-Co tam Minnie?
Spytał się jak zwykle podekscytowany komar
-Masz może numer to Minho hyunga?
*********
S:No i tak może być zawsze
M:Tia jasne *odwraca wzrok wiedząc że to będzie jeden z nielicznych rozdziałów gdzie będzie Seungmin*
CZYTASZ
Broken compass | Stray Kids
Fanfiction~Druga część "Hear Me"~ Jisung po 6 latach wraca do Seulu, aby tam dokończyć swój ostatni rok studiów... A chłopak modlił się tylko o jedno.Pragnął jedynie uniknąć spotkania z nimi , ale los miał co do tego inne plany... Co się działo w życiu bohate...