Nie rozdział,ale możesz zajrzeć

393 18 2
                                    

Przeglądałam sobie właśnie moje foldery i znalazłam tam mój stary pomysł na książke,nie jest to tak jak zazwyczaj fanfic a mój własny autorski pomysł ,wkleje wam tutaj część  "prologu" no czegość co napisałam w tamtym czasie

"Technologia miała łączyć nas wszystkich,dawać możliwość o których nawet się nam nie śniło...

Error!

Jednak ona nas teraz niszczy...

Error!

Robiła to od początku...

Error!

Tylko teraz nazywa to idealnym światem.

A zaczęło się tego ferajnego dnia...

25 marca 2018r

Z każdym dniem robiło się coraz bardziej gorąco a ,więc można było schować ,grubą zimową kurtkę w głąb szafy i w końcu cieszyć się ciepłymi dniami ,które przybyły.To ten czas w roku gdzie powoli wszystko budziło się do życia,zwierzęta ,kwiaty ,ludzie również byli weselsi ,jednak tego dnia obudził się również On.Nikt nie mógł spodziewać się tego,co zapoczątkował ten dzień,bo nic na to nie wskazywało..

Zaczeło się normalnie,dzień jak co dzień.Ludzie wstawali,przygotowywali się do rozpoczęcia swoich codziennych czynności.Wszystko było zwyczajnie.Dziwne rzeczy zaczęły dziać się dopiero popołudniu,gdzie prawie wszyscy byli jeszcze w pracy,a komputery zaczęły wariować,tak jakby ktoś je opętał zaczęły się wyłączać i włączać ,aż nagle na ekranach pojawił się wielki napis Error.Wtedy większość zignorowała to uznając to za zwykłą awarie ,ale to był tylko początek tego co przyniosły nam kolejne dni.

Każdy kolejny dzień przynosił nowe niespodzianki,z początku były to tylko komputery,które same się wyłączały i włączały ,wyskakiwanie dziwnych okien,zawieszanie, wszystko to było ignorowane ,wszyscy uznali to po prostu za zwykły wirus,i co do jednego się nie mylili faktycznie był to wirus,ale na pewno nie zwykły,dał nam to do zrozumienia gdy w pewnym momencie cała technologia w USA oszalała,aż nadszedł dzień gdzie poznaliśmy jego imię,sam się nam przedstawił.

6 kwietnia 2018 r.

Ludzie wciąż byli w szoku tym co działo się w ubiegłych dniach ,informatycy wciąż szukali przyczyny zaistniałej sytuacji,długo szukać nie musieli odpowiedź przyszła do nich równo o 10:00 ,gdzie to na ulicach wszystkich miast w Stanach Zjednoczonych i na ekranach wszystkich urządzeń pojawił się On.Nazwał się wtedy VGC (Vinton Gray Cerf,Bob Kahn),nie pamiętam wszystkiego co mówił,jednak to jedno zdanie na zawsze zostanie w mojej głowie i wracać będzie do mnie zawsze "Jestem tu by was wybawić od błędów tego świata,by stworzyć nowy ,idealny świat...".Nie wiem co wtedy myślałam ,pewnie uznałam to tylko za jakiś głupi żart,większość ludzi pewnie też tak pomyślała,ale VGC ani trochę nie żartował.Nawet dnia nie potrzebował by przejąć kontrole nad miastami w USA.Cała technologia należała tylko do niego.Wirus wrócił jeszcze tego samego dnia o 22:00,mówił coś o tym byśmy się poddali i nie stawiali oporu ,gadał brędnie o tym jak chce nam pomóc,jak to powinniśmy przyłączyć się do jego planu,planu stworzenia idealnego świata.Tak rozpoczęły się prawdziwe zmiany.

Tak minęło kilka miesięcy a miejsce które tak dobrze znałam ,już nigdy nie przypominało tego które pamiętam ze wspomnień .Wystarczyło mu tylko parę miesięcy a miasto ,było kompletnie pochłoniete w technologi.VGC miał wielu sprzymierzeńców,wielu z nich przyłączyło się ze strachu przed tym co mógł zrobić,inni pragneli władzy,a może nawet znaleźli się i tacy którzy popierali jego chory plan tworzenia świata.

W obecnej chwili ludzie już nie przypominali ludzi byli dosłownie jak jakieś maszyny ,każdy z ludzi miał zakodowaną jakąś funkcje i nie wykraczał po za nią.

Samo szczęście niektórym udało się uciec z dala od wirusa,bo tam gdzie nie ma technologi VGC jest bezsilny.Ocalali ukrywają się w tajniej bazie na pustyni i to tam rebelianci z  E̶r̶r̶o̶r   planują odkryć prawde o VGC i na zawsze go zniszczyć."

Po przeczytaniu tego ,nawet mi się to podoba więc zastanawiam się czy nie popracować nad tym (skoro i tak skończyłam już Neverending Story to why not) powiedzcie mi co o tym sądzicie..jestem ciekawa waszej opinii :D


W ogóle  w momencie kiedy pisałam ten fragment to nie znałam jeszcze Stray Kids (ogólnie w kpopie nie siedziała) ,a data początkowa była kompletnie wtedy dla mnie przypadkowa,a tu proszę jest to data debiutu Stray Kids,Skz to mi chyba przeznaczone jest, hahaha


Jeszcze tak na koniec dam wam imiona głównych bohaterów  (ksywki)

Jeszcze tak na koniec dam wam imiona głównych bohaterów  (ksywki)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Jakby było nie wyraźnie to jest tam (Eden,Joker,Ren ,Soul,Roses)

Broken compass | Stray KidsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz