*POV Sasuke*
-To teraz czas na główny prezent - powiedziałem wyjmując kokardkę zza siebie i kładąc ją na głowie.
-C-co?- spytał zawstydzony.
-Co się tak gapisz? Musisz rozpakować - prychnąłem prześmiewczo.
Naruto niepewnie zbliżył się do mnie.
-Sasuke? U Ciebie wszyscy zdrowi? - spytał podrapując tył głowy.
-Nie to nie-zabrałem kokardkę wstając z kanały i rzuciłem ją na stos papierów od naszych prezentów.
-C-Czekaj! - Naruto zaczął pospiesznie wstawać mało się nie zabijając.
-Już przedawnione.
Naruto przycisnął mnie niespodziewanie do ściany w łączącej kuchnie z salonem.
-Może to uaktualnisz? - spytał zawstydzony mrucząc mi zniewalającą chrypką.
-Musisz ładnie poprosić - podgryzałem jego górną wargę.
Naruto się uśmiechnął pod nosem i zabrał się za mój pasek od spodni.
-Plosiem - zachichotał dziecinnie.
-Skoro tak, to dobrze zaczynasz rozpakowaywanie.
Naruto ściągnął ze mnie spodnie z moją małą pomocą i rozchylił uda. Spojrzał na mnie zakłopotany. Pocałował mnie w zewnętrzną stronę uda. Ręką jeździł po idzie, aż w końcu zatrzymał ją tuż przy penisie. Polizał go lekko.
Było mi przyjemnie, moje mruczenie coraz bardziej napędzało Naruto. Sam język wystarczał, aby doprowadzić mnie do szaleństwa.
Naruto się podniósł i spojrzał na mnie spod grzywki opadającej mu na czoło.-Teraz to ciebie będzie boleć - mruknął mi do ucha.
-Czekam - odpowiedziałem z uśmiechem.
-Oddajesz się w recę mistrza.
-Mistrza? No zobaczmy - złapałem jego podbródek i przywarłem do jego ust. Były znakomite jak za każdym razem-pokaż mi te mistrza.
Rozebraliśmy się wspólnie sobie pomagając. Uwielbiałem patrzeć na jego nagie ciało. Było cholernie pociągające. Podniecał mnie gdy był taki zawstydzony, zarumieniony.
Powędrowaliśmy na kanapę nie odrywając się od siebie ani na sekundę. Jego ciało było tak rozpalone.
Wygodnie położyłem się na kanapie i czekałem na ruch Naruto. Widziałem jak obślinił palce by zaraz rozluźnić mój odbyt.
Powoli wsunął się we mnie.
Bolało, nie zrobił tego delikatnie. Syknąłem z niemiłego bólu.-S-Sasu... przepraszam - powiedział zadyszany.
Złapałem go za włosy i przyciągnąłem mocno do siebie oddając pocałunek. Naruto się wyprostował i zaczął kontynuować tym razem bardzo delikatnie.
Niesamowite uczucie. Oboje drzalismy. Naruto gdy tylko wsunął się cały jęknął tak samo jak i na czując go całego.
Zaczął się poruszać szybciej i szybciej tracąc kontrolę nad delikatnością co bardzo mi się podobało.-Sasu... ja... zaraz... - wychrypiał czerwony.
Oboje dyszelismy ciężko. Długo nie wytrzymamy. Naruto jęknął prawie krzycząc pierwszy wbijając się we mnie mocniej. Poczułem ciepło.
Napiąłem się i sam doszłem tuż po nim czując niesamowitą fale przyjemności.
Naruto dopiero po jakiejś minucie dyszenia wyszedł ze mnie szczerząc swoje kły.
CZYTASZ
Chcę zniszczyć naszą przyjaźń |SASUNARU¦NARUSASU|
Fiksi PenggemarNIE ZNASZ ANIME "NARUTO"? NIE SZKODZI, MOŻESZ CZYTAĆ BEZ JEGO ZNAJOMOŚCI! Naruto i Sasuke znają się od najmłodszych lat wychowywani razem w domu dziecka, jednak Naruto po paru latach uświadamia sobie, że czuję coś więcej do swojego przyjaciela. UWA...