POV Karl
Wyszedłem z kuchni, a następnie poszedłem do mojego pokoju. Drzwi zamknąłem tak cicho, jak potrafiłem. W rękach nadal trzymałem patelnię. Patelnia najlepsza na obronę w domu.Sapnap wychodzi z kuchni. Następnie szuka Karla po mieszkaniu.
Sapnap
-Wiem, że gdzieś tu jesteśKarl siedzi cicho w pokoju.
Sapnap
-KaaaarlKarl słyszy Sapnapa, ale i tak nic nie mówi.
Sapnap
-Kaaaaarl pokaż się kotkuuuuuuuKarl
-DOBRZESapnap zadowolony idzie do pokoju Karla, wiedząc, że tam go zastanie.
Sapnap
-Kici kiciKarl zdaje sobie sprawę z tego, że się odezwał.
Sapnap otwiera drzwi, a potem wchodzi do pokoju.
Karl ciężko przełyka ślinę.
Sapnap
-OhoKarl
-Hm? Lekko przestraszonySapnap
-Dlaczego uciekłeś?Karl
-Bo...Sapnap
-Żadnego pająka tam nie byłoKarl
-To znaczy...Sapnap
-Szukałem tam w kuchni pająka, ale go nie zastałem. Nie było go, KarlKarl
-DASZ MI DOJŚĆ DO SŁOWA?!~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Karl
-DziękujęSapnap patrzy na Karla. Wyjmuje swój telefon z tylnej kieszeni od spodni. Dzwoni do Quackity'ego.
Quackity odbiera od Sapa.
Sapnap
-Cześć QuackityQuackity
-No cześć chłopie, czego potrzebujesz?Sapnap
-Mogę ciebie o coś poprosić?Karl milczy.
Quackity
-JasneSapnap
-Mógłbyś przyjechać do mnie i do Karla?Quackity
-Teraz?Sapnap
-Noo terazQuackity
-No spokoSapnap
-DziękiQuackity
-A gdzie dokładniej?Sapnap
-Do domu Karla, w sumie to mieszkaniaQuackity
-Dobra dobra, to kilka minut i będęSapnap
-DobraQuackity
-To na razie! Widzimy się zarazSapnap
-Dokładnie, na razieQuackity rozłącza się, a następnie zakład buty i bluzę. Wychodzi z mieszkania. Zaklucza. Idzie na autobus. Jedzie autobusem.
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
FanfictionTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...