V. Kolorowe skarpetki

3.3K 168 1K
                                    

POV Sapnap
Obudziłem się w nocy, bo około 2-3, nadal obok Karla. Co jakiś czas chłopak wydawał dziwne odgłosy, coś w stylu jęczenia. Robił tak tylko wtedy kiedy trzymałem go za biodro, gdy spał. Leżałem obok Karla tak długo, dopóki się nie obudził. Nie zabierałem telefonu, nie szedłem do toalety, do kuchni. Po prostu... NIE SZEDŁEM NIGDZIE. Chciałem, aby był bezpieczny, aby nie stała mu się krzywda.

POV Karl
Obudziłem się o około 10. Otwarłem oczy, a następnie poczułem ciepły oddech na mojej szyi. Początkowo nie chciałem do odwrócić, ale zrobiłem to. Odwróciłem się. Ku moim oczom ukazał się... Sapnap? Czarnowłosy chłopak tuż obok mnie. Byłem strasznie zdziwiony. Sam nie mogłem uwierzyć, że mój najlepszy przyjaciel jest obok mnie.

Sapnap
-Księżniczka już nie śpi?

Karl
-(Myśli) Jaka kurwa księżniczka?

Sapnap
-Wyspany?

Karl
-Tak... Wyspany jestem.

Sapnap
-To się cieszę. Głodny jesteś? Coś do picia?

Karl
-(Myśli) Wygląda i brzmi to podejrzanie. Eee... Tak. Jestem głodny. I tak chciałbym się czegoś napić.

Sapnap
-Okej, a co do picia?

Karl
-Zielona herbata.

Sapnap
-Już idę robić królowo.

~~~~~Time skip~~~~~

Sapnap
-(Przynosi Karlowi jedzenie [gofry] i ciepłą, zieloną herbatę) Proszę bardzo.

Karl
-Dziękuję.

Sapnap
-Chcesz... Coś jeszcze?

Karl
-Raczej nie.

Sapnap
-W razie czego mów. Przyniosę tobie to co zechcesz.

POV Karl
Mimo, iż zachowanie Sapa wygląda dość podejrzanie, to i tak podobało mi się to. Podczas patrzenia na Sapnapa nie mogłem przestać o nim myśleć. Czułem również, jakby coś mnie łaskotało w brzuchu. Chwilę zastanawiałem się co to może oznaczać.

Karl
-MOTYLKI W BRZUCHU!

Sapnap
-(Cały czerwony) Masz motylki w brzuchu?

Karl
-MAM MOTYLKI W BRZUCHU!

Sapnap
-Wiesz Karl, ja też mam...

Karl
-Powiedziałem to na głos?

Sapnap
-To, że masz motylki w brzuchu?

Karl
-(Kiwa twierdząco głową)

Sapnap
-To w takim razie. Tak. Powiedziałeś na głos, że masz motylki w brzuchu.

~~~~~Time skip~~~~~

W sklepie

Karl
-Zobacz jakie ładne skarpetki.

Sapnap
-Rzeczywiście. Bardzo ładne.

Karl
-Takie... KOLOROWE!!!

Chwila ciszy

Karl
-(Szuka rozmiaru dla siebie i Sapa) Oho. Mam. Znalazłem!

Sapnap
-Znalazłeś swój rozmiar?

Karl
-Znalazłem. Uwaga uwaga. Muszę ciebie poprawić. Nasze rozmiary znalazłem. (Pokazuje Sapowi jego skarpetki)

Sapnap
-Rzeczywiście. Mój rozmiar.

Karl
-No widzisz. Medżik. (Uśmiecha się)

Sapnap
-(Uśmiecha się)

Karl
-Zobacz... (Patrzy na bluzy)

Karl
-(Prowadzi Sapa do bluz)

Sapnap
-Bluzy?

Karl
-(Szuka ładnej bluzy i rozmiaru dla Sapa)

Sapnap
-Szukasz do siebie... Bluzy?

Karl
-Mhm... (Dalej szuka)

Sapnap
-I jak? Znalazłeś jakąś?

Karl
-O taaak. (Patrzy na różowe bluzy, a następnie szuka rozmiaru Sapa)

Sapnap
-Różowa? Ładnie będziesz w niej...

Karl
-Pojedź tu.

Sapnap
-Ale przecież szukasz bluzy do...

Karl
-(Przyciąga Sapa do siebie)

Sapnap
-(Mocno się rumieni)

Karl
-(Daje bluze obok Sapa) Ładnie byś w niej wyglądał

Sapnap
-Czy ty chcesz kupić mi bluzę? Różową?

Karl
-No, a czemu nie?

~~~~~Chwila ciszy~~~~~

Karl
-Uznam to jako, że chcesz bluzę. (Uśmiecha się)

*Karl podchodzi z Sapnapem do kasy, a następnie płaci za zakupy*

Sapnap
-Karl

Karl
-Hm?

Sapnap
-No wiesz... Dziękuję.

Karl
-Nie ma sprawy. Zawsze możesz na mnie liczyć. (Idzie wymachując bioderkami na prawo i lewo)

Sapnap
-Karl, jak możesz to nie machaj tak bioderkami bo samców alfa przywołasz.

Karl
-(Patrzy na Sapnapa) To w domu tak pochodzę. Napatrzysz się i nikogo nie przywołam oprócz ciebie, ok?

Sapnap
-(Rumieni się) T-tak...


Darmowe zdjęcie

Całuski (〃゚3゚〃)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Całuski (〃゚3゚〃)

Słów: 542

{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz