POV Sapnap
Dopóki nie weszłem do kuchni, ignorowałem Karla, bez względu na to co mówił. Nawet jeśli mi groził, to nie reagowałem. Miałem to w dupie. Chciałem się na nim zemścić za to, że mnie zrzucił z łóżka. Weszłem do kuchni, nastąpienie podeszłem do jednej z szafek. Nachyliłem się, aby sięgnąć garnek. Sam nie wiedziałem po co mi garnek. W pewnym momencie zawołałem Karla.Sapnap
-(Woła Karla)Karl
-Gdzie jesteś? (Wstaje z kanapy)Sapnap
-E...Karl
-(Idzie go szukać po mieszkaniu)Sapnap
-Jestem w...Karl
-JAPIERDOLESapnap
-(Wychodzi z kuchni. Idzie do Karla) Byłem w kuchniKarl
-NIE MOŻNA TAK OD RAZU?Sapnap
-MożnaKarl
-NO WŁAŚNIESapnap
-SpokojnieKarl
-NieSapnap
-Tak, musisz się uspokoićKarl
-Ja tobie bluzy, skarpetki kupuję, a ty mi nawet powiedzieć nie chcesz gdzie jesteśSapnap
-No wiem, ale...Karl
-NIE MA ŻADNYCH ALESapnap
-(Przerażony) DobrzeKarl
-NIE DOBRUJ MI TUSapnap
-Okej, spokojnie KarlKarl
-I NIE OKEJUJ MI TUSapnap
-No wspaniale. Zaraz to nie będę mógł niczego mówićKarl
-Bardzo możliwe~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Karl idzie do kuchni. Nachyla się obok jednej z szafek, a następnie wyjmuje z niej patelnię.
Sapnap idzie również do kuchni, aby zobaczyć co robi Karl.
Sapnap
-Będziesz gotował?Karl trzyma przed sobą patelnię. Siedzi cicho.
Sapnap
-Obraziłeś się, tak?Karl nadal siedzi cicho.
Sapnap
-No KarlKarl
-Czego chceszSapnap
-Nie tym tonemKarl
-Nie marudź tylko mów co chceszKarl nadal siedzi tyłem do Sapnapa. Dalej trzyma w rękach patelnię.
Sapnap
-Obraziłeś się na mnie?Karl
-NieSapnap
-To co sie stało?Karl
-Czemu chcesz wiedzieć?Sapnap
-Czemu?Karl
-Tak. Chcę wiedzieć czemuSapnap
-Bo nie ma dżemuKarl
-Ha ha. Bardzo śmieszneSapnap
-Wysłucham ciebieKarl
-MhmSapnap
-Naprawdę, KarlKarl wstaje. Nadal trzyma patelnie. Odwraca się do Sapnapa przodem, a następnie strzela mu nią w twarz.
Sapnap
-A TO ZA CO CHUJU?!Karl
-Za ciekawośćSapnap
-Można powiedzieć, że nie chcesz o tym mówićKarl
-MhmSapnap
-Nie było potrzeby strzelania patelnią w twarzKarl
-MhmSapnap
-Nie mhmuj mi tuKarl
-Nie ma takiego słowaSapnap
-Większość twoich słów też nie istniejeKarl
-WiemSapnap
-Powracając do tej patelniKarl
-Tooo?Sapnap zabiera Karlowi patelnię.
Karl
-ODDAWAJ CHUJUSapnap
-NieKarl
-ODDAWAJSapnap
-Pomarzyć możesz sobie jedynie o niejKarl pluje na Sapa
Sapnap
-Nie dostaniesz jejKarl ignoruje Sapnapa i nadal na niego pluje
Sapnap
-Nawet jeśli miałbyś zrobić dla mnie wszystkoKarl
-Naprawdę?Sapnap
-NaprawdęKarl nadal na niego pluje.
Sapnap
-Nie plujKarl
-Dlaczego nie?Sapnap
-Bo to nieładnieKarl otwiera szeroko oczy.
Karl
- P-P-pająk...Sapnap
-Gdzie pająk?Sapnap szuka po kuchni pająka.
Karl patrzy na Sapnapa. Schyla się. Wychodzi powoli z kuchni z patelnią, która była na blacie.
~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Sapnap
-O ty chamie~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Sapnap
-NIE MA TU ŻADNEGO PAJĄKADarmowe zdjęcie:
Starałam się nad tym rozdziałem dla was specjalnie (◕દ◕). Myślę, że się spodobał.
Całuski (灬º‿º灬)♡
Słów: 487
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
FanficTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...