Tommy
- Nic takiego nie mówiłem, ja nigdyWilbur
- I co kłamiesz, przecież dobrze wiemy, że tak mówiłeśKarl
- Możecie się uspokoić? A jeśli nie to...Tommy
- Sam się Karl ogarnij, ja tutaj prowadzę ważna konserwację z WilburemWilbur
- Mógłbyś chociaż Tommy powiedzieć to Karlowi, ale grzeczniejTommy
- Teraz nie ma takiej potrzebyWilbur
- Nie ma, że teraz akurat nie ma. Zawsze jest i tyleTommy
- Weź mi tu kitu nie wciskajKarl
- TommyWilbur patrzy na Karla
Tommy
- CoKarl
- Po pierwsze nie co, tylko możesz inaczej spytać, prawda?Tommy
- Tsaa, to w takim razie, słuchamKarl
- A po drugie, to nie mów co oraz słucham, bo na temat tego drugiego bym coś powiedział, ale nie [dopis autorki: ja wiem, jak wy to teraz skomentujecie XDDD ja was znam]Tommy
- A dlaczego nie mówię mówić co i słucham? SŁUCHAMWilbur
- Nie mów słucham bo cię wyrucham Zaczyna się śmiaćTommy
- Idę do tatyWilbur
- Karlowi o to chodziło właśnie, Tommy i nie idź do taty, bo ja tylko tobie powiedziałem, bo ciekawy byłeśKarl
- Taak... O to mi-Tommy
- O BOŻE, WILBURWilbur
- O co tobie teraz chodzi Tommy?Tommy zbiega na dół po schodach
Wilbur
- I chuj, będę miał przejebane zapewneKarl
- Myśl pozytywnie, WillWilbur patrzy na Karla
Karl
- Chociaż się postaraj, dobra?Wilbur
- Tak, postaram sięKarl uśmiecha sie
Philza
- WILLKarl
- To był Philza?-Wilbur ciężej przełyka ślinę
Karl
- To był on, prawda?-Wilbur
- Tak, to był PhilzaPhilza
- WILL NIE BĘDĘ SIĘ POWTARZAŁKarl
- Lepiej idź do niego, pamiętaj, myśl pozytywnie!Wilbur
- Dobrze, będę myśleć pozytywnie Lekko się uśmiechaKarl
- Obyś nie miał przejebaneWilbur
- ObyPhilza
- OSTATNI RAZ CIEBIE WOŁAMWilbur
- Ehh, muszę tam już iśćKarl
- Nie pierdol tyle, tylko idź na dół
Wilbur zbiega po schodach
*Teraz monolog będzie, no bo why not*
Karl
- No i se poszedł... Patrzy na schodyKarl
- Ciekawe, czy Nick nadal jest w tym ookoju, który jest chyba gościnny...~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Karl
- A co gdyby tak do niego zejść?Karl
- Świetny pomysł. Na pewno lepszy, niż stanie, siedzenie to znaczy ogólnie przebywanie tutaj, na tym strychu Znowu patrzy na schodyKarl
- No to jak, Karl? Schodzimy?~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Karl
- No to schodzimy Idzie powoli po schodach na dół*Koniec monologu, bo tak i chj wiem co w nim dalej napisać, więc monologu koniec*
Karl wchodzi do pokoju gościnnego [dopis autorki: tam, gdzie Nick walizki, czy tam torby kładł XD]
Sapnap patrzy na Karla
Karl
- Nadal tu jesteś Lekko się uśmiechaSapnap
- Tak jestem tutaj dalej, a czemu miałbym nie być?Karl
- Nie wiem... to znaczy na przykład, jakbyś musiał się odlać czy coś, to wtedy by ciebie tutaj, w tym pokoju nie byłoSapnap
- To, to ja wiem, KarlKarl
- To się cieszę, że wieszSapnap uśmiecha się
==================
Słów: 463Darmowe zdjęcie:
A dzisiaj Foolish, bo tak XDD jeszcze go nie było w darmowych zdjęciach więc no
Dziękuję Wam za 34 obserwujących! Jesteście wspaniali! <3333
Ogólnie, to myślę, że mimo, iż rozdział krótki, to się podobał!
Nie zapomnij zostawić gwiazdki i opcjonalnie komentarza! <333
Już wytłumaczam, dlaczego rozdział taki krótki
^a więc, mój telefon ZNOWU odmawia mi posłuszeństwa. Dlatego z racji, iż dzisiaj taki krótki rozdział, to bardzo możliwe, że jutro napisze wam specjalnie dwa rozdziały!
Odnośnie tych dwóch rozdziałów, to niczego wam nie obiecuję, ale sie postram. Możliwe, że:
1. Oba będą krótkie
Lub
2. Oba będą długie
Lub
3. Będzie jeden długi, a drugi krótkiTo już będzie zależeć od tego, ile będę miała wolnego czasu! <333
Całuski ʕっ•ᴥ•ʔっ
Miłego dnia/wieczora/nocy i chj wie co jeszcze XD
Kocham Was <333
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
Fiksi PenggemarTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...