Sapnap
- Nie jestem farmazonem i nie pieprzę farmazonówKarl
- Jesteś farmazonem, ale nie pieprzysz farmazonów, tylko je wypowiadaszSapnap
- No kuźwa nie jestem farmazonemKarl
- Jesteś jesteś Nadal gładzi go po klacieSapnap
- Eh, ale za to pieprzę farmazonyKarl
- Farmazonów nie pieprzysz, pieprzyć to możesz mnieSapnap
- Ale czy ty możeszKarl
- Ale czy co mogę? Patrzy w oczySapnap
- Czy mógłbyś przestać dotykać mojej klatki piersiowej i przestać w ten sposób mówić...?Karl unosi jedną brew do góry
Sapnap
- Proszę...?Karl
- Chciałbyś, tak?Sapnap
- Dokładnie, chciałbymKarl
- To se możesz o tym pomarzyć tylkoSapnap
- To se pójdę, jak nie przestanieszKarl
- To se pójdź, nie wiem jak pójdziesz, ale okSapnap
- Normalnie pójdę i tyle, bez żadnego problemuKarl
- Nie byłbym taki pewny na twoim miejscu Zamienia się z Sapnapem miejscamiSapnap
- Czyli teraz to ja mam być nad tobą, tak? Jest nachylony nad KarlemKarl
- No jak widaćSapnap
- Patrzy w oczy Czy ty coś planujesz?Karl
- NieeeSapnap
- Wiem, że coś knujeszKarl
- No wiesz co? Nie wiedziałemSapnap
- I już wiem, że coś planujeszKarl
- No kurwaSapnap
- Co się stało?Karl
- Skąd ty to wiesz oraz jeszcze jedno, twoja ślina na mnie skapnęłaSapnap
- Jak to ślinaKarl
- Nie wiem, ale to ślinaSapnap
- A to em... Nic na to nie poradzę, skapnęła to skapnęłaKarl
- Ale to twoja ślina a nie mojaSapnap
- No ja wiemKarl
- Wiesz, że jesteś bliżej mnie w sensie prawie że na mnie leżysz?Sapnap
- Patrzy No rzeczywiścieKarl
- Chcesz to-Sapnap
- Masz problem? Masz problem?Karl
- Japierdole, takSapnap
- Cieszę sięKarl
- Na twoim miejscu bym się nie cieszył, jestem Tomasz Hajto, miło miSapnap
- A-Karl uśmiecha się jak debil
Sapnap
- Ale wiesz, że nie jesteśmy na dworze w sensie na drodze?
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
FanfictionTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...