I. Nieoczekiwany telefon

6K 247 212
                                    

POV Karl
Około 6 nad ranem telefon zaczął mi wibrować. W tym momencie właśnie się obudziłem. Myślałem, że to tylko budzik, który nastawiłem sobie na 10:00. Leżałem nie zwracając na niego uwagi przez kilka minut. Po pewnym czasie owe wibracje zaczęły mnie już denerwować. Półprzytomny usiadłem, a następnie zabrałem telefon do ręki, aby wyłączyć alarm. Ku mojemu zszokowaniu nie był to budzik tylko Dream. Przez chwilę zastanawiało mnie po co do mnie dzwoni. Lekko zdezorientowany odebrałem. Po czym zacząłem z nim rozmawiać.

Dream
-Żyjesz chłopie?

Karl
-Tak żyje. Przed chwilą właśnie wstałem.

Dream
-Spałeś?

*Cisza*

Dream
-Uznam to za tak. Grasz dzisiaj z nami o 10?

Karl
-Tak, oczywiście. Zagram z wami.

Dream
-Super! Nie spóźnij się.

Karl
-Ok, dobra. Postaram się uszykować do 10.

Dream
-Okej. To miłego!

Karl
-Dzięki, miłego!

POV Karl
Pożegnałem się z nim, a następnie się rozłączyłem. Gdy skończyliśmy rozmawiać przypomniałem sobie, że miałem go zapytać po co dokładnie do mnie dzwonił o tak wczesnej porze. Nadal śpiący wstałem z łóżka i poszedłem do łazienki. Załatwiłem się, umyłem ręce, przemyłem twarz zimną wodą, aby się rozbudzić. Po wykonaniu tych czynności wyszedłem z łazienki. Później poszedłem do kuchni zrobić sobie śniadanie. Otworzyłem lodówkę i... pusto. Jedyną rzeczą jaką była w lodówce był ketchup. Zabrałem go, a następnie sprawdziłem datę ważności (no bo wiecie może być po terminie ważności hyhy). Spojrzałem. Data na opakowaniu pokazywała, że owy ketchup ważny do 15.03.2021. Sprawdziłem w telefonie który jest dzień i miesiąc. Ketchup na szczęście był jeszcze do spożycia (mmm jaki piękny fragment o ketchupie XD). Wiedziałem, że albo go zjem, albo pójdę do sklepu po jedzenie i zrobię coś normalnego, co mógłbym zjeść. Wyjrzałem przez okno a tam... deszcz. Wiedziałem, że już nic mnie nie zaskoczy. Skoro wiedziałem, że pada deszcz, są kałuże, będę cały mokry, zdecydowałem zrezygnować z obu opcji z ketchupem. Postanowiłem głodować przez cały dzień lub poprosić kogoś z sąsiadów o kromkę chleba. W samych myślach wyglądało i brzmiało to okropnie, a co dopiero by sobie sąsiad pomyślał. Z tej opcji również zrezygnowałem.

Darmowe zdjęcie:

Całuski misiaczki (~ ̄³ ̄)~Słów: 344

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Całuski misiaczki (~ ̄³ ̄)~
Słów: 344

{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz