To mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :)
Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych
Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze?
Tego dowiecie się w książce.
Zapraszam do czyta...
Mini time skip [dopis autorki: trochę podejrzanie brzmi ten time skip, cn?-]
Karl śpi na Sapnapie
Teraz monolog ludzie
Sapnap - Głodny jestem Patrzy na ścianę
Sapnap - Jestem głodny, ale nie pójdę po jedzenie
Sapnap - Mówi cicho Bo mała menda na mnie śpi
~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Sapnap - A boja wiem, czy taka mała ta menda
Sapnap - Jest wyższy ode mnie, skubany
Sapnap wstaje z łóżka trzymając Karla tak, aby nie spadł; podchodzi do okna; siada na parapecie
Sapnap - Patrzy na Karla Małpa mała
~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Sapnap -Patrzy przez okno; wzdycha Dlaczego...? Patrzy na Karla Zanim ty się obudzisz to trochę czasu minie
Koniec monologu HA
Philza - NICK
Sapnap - O kuźwa... Ja nie wiem jak wstanę, ale muszę jakoś
Philza - NICK CHODŹ TU
Sapnap - JUŻ IDĘ Wstaje z parapetu; kładzie Karla na łóżku; całuje w czoło; przykrywa go kocem Śpij jak najdłużej małpko
Karl przewraca się z jednego boku na drugi
Sapnap idzie do Philzy
Philza - Patrzy na SapnapaNick
Sapnap - Tak? Ciężej przełyka ślinę [dopis autorki: specjalnie nie napisałam w jego wypowiedzi "Słucham?" SHGDHAJJWK]
Philza - Wilbur i Tommy mówili mi, że...
Sapnap - Wilbur i Tommy mówili tobie, że? Że co?
Philza - Że zmusiłeś ich do wystraszenia Karla
Wilbur - Mówi cicho do Sapnapa Sory Sap
Sapnap patrzy na Wilbura, jak na zdobycz
Philza - Więc jak to wytłumaczysz?
Sapnap - Nic takiego nawet nie mówiłem! Poza tym sam wolałbym go wystraszyć
Tommy - No na pewno
Philza - Ja na poważnie nie wiem, po kogo już mam być stronie
~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Philza - Bez kitu
Wilbur, Tommy i Sapnap patrzą się na Philze
Tommy - Tatoooooo
Philza - Tak?
Tommy - A gdybyśmy wszyscy, to znaczy nasza trójka, czyli ja, Will i Sapnap powiedzieli tobie to co wiemy, a ty na końcu być to ocenił, w sensie po kogo stronie jesteś?
Wilbur - Szepcze do SapnapaI chuj
POV Sapnap Tommy mówił, że to ja zmusiłem jego i Wilbura. Wilbur mówił, że nikt ich nie zmusił. Ja natomiast tak, jak Wilbur powiedziałem. Minęło kilka minut. Philza nadal nie wiedział komu ma wierzyć. Z Wilburem rozmawialiśmy, krótko mówiąc, szeptaliśmy do siebie. I my już wiedzieliśmy komu Philza uwierzy. Na pewno nie będę to ja i Will. Została nam jedna osoba Tommy. Tommy to taki kurdupel, pupilek Philzy. Tak jak niektórzy są pupilkami nauczycieli, tak Tommy jest pupilkiem Philzy. Po znowu kilku minutach Philza oznajmił naszą trójkę, że wierzy... Tommy'emu. Tak jak myśleliśmy. Uwierzył mu. Wraz z Wilburem spojrzeliśmy "wyzywająco" na Philze, po czym Will poklepał mnie po ramieniu i powiedział, abym poszedł już na górę do Karla. Kiedy powiedziałem mu, że mogę tutaj zostać, bo chłopak śpi i nic mu się nie dzieje. Will nalegał, abym poszedł na górę i nie czekał dłużej. Mówił mi, że może Karl już nie śpi bo coś złego mu się mogło przyśnić, albo po prostu już się wyspał. A co jeśli Wilbur się na mnie obraził za to, że Philza nam nie uwierzył? Nie, to nie może i zapewne nie jest prawdą. Jakby miał się obraził to tylko i wyłącznie teraz na Philze i Tommiego. Nie zostało mi nic oprócz pójścia na górę do MOJEGO przyszłego chłopaka. Po kilku minutach znajdowałem się już na górze.
================== Słów: 520
Darmowe zdjęcie:
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
A więc, bawię się w polsat 🥵
Dzisiaj pewnie około godziny 23 lub 1 w nocy będzie drugi rozdział
Dziękuję Wam za 35 obserwujących! Jesteście wspaniali! <333
Myślę, że rozdział się podobał. Oczekujcie drugiego!
Nie zapomnij dać gwiazdki i opcjonalnie komentarza!<3
