{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp

XLII. Top? Bottom?

Mały time skip

Karl
- Już Stoi w pokojówce przed Sapnapem

Sapnap
- Wyglądasz w niej ślicznie

Karl
- Yhy, dokładnie

Sapnap
- No bo to prawda, że wyglądasz w niej ślicznie

Karl
- Jeszcze powiedz, że bez ubrań wyglądam najlepiej

Sapnap
- Najlepiej wtedy nie wyglądasz

Karl
- Brawo Klaszcze

Sapnap
- Brawo ja?

Karl
- Dokładnie, brawo ty

Sapnap uśmiecha się

POV Karl
Stałem przed nim w pokojówce. Dość nie codzienny widok, nie prawdaż? Po kilku minutach stania musiałem usiąść, dlatego że zaczęły drętwieć mi nogi. Chłopak patrząc na mnie powiedział, abym usiadł na jego kolanach. Po spytaniu go "Po co?" powiedział, że tak po prostu mam usiąść. Jak powiedział tak zrobiłem. Usiadłem na jego kolanach. Nick uśmiechnął się, po czym chwycił mnie w talii (chyba dobrze napisałam). W tym momencie poczułem, iż zaczynam się rumienić. Rumieńce witają mnie dość często, prawda? Po jakimś czasie Nick położył się na łóżku, a następnie położył mnie na sobie.

Sapnap
- Nie idź, dobrze?

Karl
- Dobrze

Sapnap
- Masz tu być do rana

Karl
- Patrzy na zegar Ale co dopiero jest 20:00...

Sapnap
- To nic, idziemy spać za to

Karl
- A co jeśli nie jestem śpiący?

Sapnap
- Mówi się trudno i idzie się dalej

Karl
- Trudno, wstanę HA

Sapnap
- Nie o to mi chodziło

Karl
- Ja wiem, że nie o to tobie chodziło, głuptasie

Sapnap
- I teraz na mnie głuptas będziesz mówił, nie no, zajebiście

Karl
- Wiem wiem

Sapnap
- Cieszę się, że wiesz

Karl
- Jestem topem tudududududu

Sapnap
- Karl?

Karl
- A ty bottomem tudududududu

Sapnap
- Co jest z tobą nie tak?

Karl
- Nie wiem, ale chyba wszystko

Sapnap
- Właśnie widzę

Time skip

POV Sapnap
Nadeszła godzina 22:37, a ja nadal nie spałem z Karlem. Mówiłem ponad dwie godziny temu, że idziemy spać, ale nie. Nie poszliśmy spać, ponieważ pan Karl Jacobs musiał nagle "znaleźć" ciekawy temat na rozmowę, która trwa już od ponad dwóch godzin. Nie będę kłamał, nie za bardzo mi się to podobało, a tym bardziej jego odzywki, które były takie na odwal się. Ale czego można się było spodziewać po "babie z okresem". Po kilku minutach jakże męczącej rozmowy z chłopakiem, zasnął. Ale nie ja, tylko on. A rozpoznałem to po tym, iż słyszałem jak zaczął chrapać. Chwilę po nim zasnąłem i ja.