Sapnap
- Kochałeś? Patrzy w oczyKarl
- Płacze KochałemSapnap
- Czyli już nie kochasz?Karl
- Patrzy w oczy Kochałem, kocham i dalej będę kochaćSapnap
- Lekko się uśmiecha To dobrze Wyciera mu łzyKarl
- Wiem o tym, że dobrze Uśmiecha sięSapnap
- Zapina pasy Możemy jechać?Karl
- Tak możemy. Głupie pytanie zadałeś Opiera głowę o szybę Ale mam pytanieSapnap
- Jakie?Karl
- Kochasz mnie? Patrzy w oczySapnap
- OCZYWIŚCIE, ŻE TAKKarl
- Uśmiecha się; całuje Sapnapa; znowu opiera się o szybę JedźmySapnap
- Jedzie Zmęczony?Karl
- TrochęSapnap
- Chcesz od razu do domu? Bo jeśli nie to możemy do maka wjechać po drodze JedzieKarl
- Z maka zrezygnuje. Od raz do domu jedźmySapnap
- Dobrze księżniczko. Będę słuchać twoich rozkazówKarl
- I dobrze Uśmiecha się i śmiejeTime skip (przepraszam was #wap #lol #bekawchj)
Karl
- NICKSapnap
- Już idę IdzieKarl
- Jak to wytłumaczysz? Wyjmuje prezerwy z torby SapnapSapnap
- To?-Karl
- Tak to. A więc?Sapnap
- Jakby-Karl
- Zdradzasz mnie?Sapnap
- Ale my razem nie jesteśmyKarl
- A to co wtedy zapytałem ciebie o związek i się zgodziłeś?Sapnap
- To ja myślałem, że to dla beki byłoKarl
- Ale nie było dla bekiSapnap
- Czyli to było na poważnie?Karl
- No takSapnap
- AaKarl
- Czyli nie jesteśmy razem?-Sapnap
- Chyba nieKarl patrzy na Sapnapa ze smutkiem
Sapnap
- To znaczy... Jeszcze nie, jeszczeKarl
- Jeszcze nie. Ale powracając do tematu to zdradzasz mnie?Sapnap
- Czemu miałbym ciebie zdradzać?Karl
- Gumki.-Sapnap
- Aaa spakowałem je, ale po czasie przypomniałem sobie, że nie jesteś dziewczynąKarl
- Ok? Nie wnikam?POV Karl
Po tym co wydarzyło się w aucie, czułem się trochę dziwnie. Nie będę tego ukrywał. W pewnym momencie napisał do mnie Wilbur.Wilbur: dojechaliście już do domu?
Karl: dojechaliśmy, a co?
Wilbur: pytam z ciekawości, bo nic nie pisaliście, że już w domu jesteście
Karl: ale nawet nas nie poprosiłeś, abyśmy dali tobie znać, że dojechaliśmy
Wilbur: ale to chyba logiczne, że jak będziecie na miejscu, to macie zadzwonić lub napisać cn?
Karl: racja, ale...
Wilbur: dobra, nie pisz żadnego ale
Karl: dobra XD
Karl: to na razie
Wilbur: na raziePOV Karl
Po skończeniu pisania z Wilburem odłożyłem telefon na bok. Skierowałem się do kuchni. Mnie i kuchnie dzieliły centymetry, ale przede mną stanął nagle... Nick? Jakim cudem się tutaj tak szybko zjawił? Nawet go nie słyszałem, jak za mną szedł. Dlaczego zagrodził mi drogę? Ja chciałem tylko po jedzenie i picie wejść do kuchni. Czy nawet tego nie mogę zrobić?=============
Słów: 414Darmowe zdjęcie:
Jacobs 👏🛐🥵🥵👏🥵🛐👏🥵👏👏🥵👏🥵
Przepraszam was, że nie było rozdziałów przez dwa dni, ale wattpad miał jakiś problem z wrzuceniem ich. Dlatego też dzisiaj będą dwa rozdziały. A ten to jest jeden z nich.
Dziękuję Wam za 48 obserwujących! Jesteście wspaniali! <333
Kocham Was całym serduszkiem! <33
Myślę, że rozdział się podobał
Zostaw gwiazdkę (komentarz możesz, ale nie musisz)
Pytanie do was: Jaki macie kolor oczu? Ja mam jakiś zielono-szaro-piwno-niebieskie XDDDDD
Jesteście śliczni 🥰
Całuski (っ.❛ ᴗ ❛.)っ
I smacznego, jeśli jecie
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
FanfictionTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...