Rozdział jest trochę no
Tak jakby jest...
Trochę 18+?Rano
POV Sapnap
Była 12:25, a wiem, bo spojrzałem na zegar. Zerknąłem [dopis autorki: nie prujcie mi dupy bo jest dobrze napisane] na Karla, aby sprawdzić, czy śpi. Odziwo jeszcze spał. Spojrzałem na drzwi, nadal były zamknięte. Póki są zamknięte, jest dobrze. A co jeśli wcześniej ktoś nam wszedł do pokoju, a następnie zamknął drzwi? Mogło tak być. Słyszałem, jak obok drzwi (teraz) przechodził Tommy, drąc jape wołając przy tym Wilbura. Dalej leżąc na Karlu nasłuchiwałem - co prawda z daleka, ale jebać - czy ktoś chwyta za klamkę czy coś. Trzeba być czujnym. Tym bardziej, że oboje byliśmy odkryci i było nas widać - nagich. Nie będę okłamywał, nie chciało mi się nas obu przykryć. Na dodatek nie było mi zimno, nie wiem jak chłopakowi. Raczej jemu również też było ciepło - byłem cały gorący, możemy mnie porównać do ciepłego kaloryfera w zimę, który jest odkręcony na 5 -, ponieważ go ogrzewałem. Po pewnym czasie Karl najwyraźniej się obudził, dlatego że dał mi buziaka w policzek. Uśmiechnąłem się.Karl
- Witaj, skarbie Lekko się uśmiechaSapnap
- Kaaarl, przecież wiesz, że nie jesteśmy razemKarl
- Ziewa Jeszcze nie jesteśmy razemSapnap
- No tak, jeszczeKarl
- Jeszcze, pamiętaj, że JESZCZE NIESapnap
- To tylko przyjaźń-Karl
- Przyjaźń?Sapnap
- Tak, przyjaźń. To tylko i wyłącznie przyjaźń-Karl
- A kto mnie ruchał?Sapnap patrzy na ścianę
Karl
- Patrz na mnie jak rozmawiamySapnap dalej patrzy na ścianę
Karl
- NICKSapnap
- Patrzy na Karla Tak?Karl
- Ruchańsko byłoSapnap
- Nieee wcaleeeKarl
- Tak, dokładnie, przyznać się nie chcesz, takSapnap
- Tak Schodzi z KarlaKarl
- No ejSapnap
- Hm? Zakłada bieliznę i spodnieKarl
- Przecież mogłeś leżeć, na mnie, nadalSapnap
- A zobacz która godzinaKarl
- Patrzy na zegar 12:42Sapnap
- No właśnie Zakłada koszulkęKarl
- No ale NickkSapnap
- Nie ma ale, ja idę na dół, nie wiem jak ty~~~~~Chwila ciszy~~~~~
Sapnap
- Uznam to za to, że mam iśćKarl
- Chcesz mnie tu zostawić? Nagiego? Samego?Sapnap
- Lekko się uśmiecha Nagiego powiadasz? Patrzy na KarlaKarl
- Tak, a teraz patrzysz się na jakże moje cudne ciało, bo jest cudneSapnap
- Prawda, jest cudne, ale samego rzeczywiście ciebie nie zostawię Podchodzi do Karla; nachyla się nad nimKarl
- Noc nam starczyła, Nick Lekko się uśmiechaSapnap
- No nie wiemNamiętne całowanko ehehe
Time skip [dopis autorki: nie bijcie]
Sapnap wychodzi z Karlem z pokoju (Karl jest ubrany, Sapnap też, spokojnie XD); schodzą na dół; wchodzą do kuchni
Philza
- Jak się spało chłopaki?Sapnap
- Patrzy z przerażeniem na Karla DobrzeKarl
- Jak się... spało?Philza
- Tak, jak się spało? Według Nick'a dobrze, a według ciebie?Karl
- Też... Dobrze Lekko się uśmiechaPhilza
- To dobrze Uśmiecha sięTommy wchodzi do kuchni
Karl
- Szepcze do Sapnapa Jeśli on to wszystko w nocy słyszał to mamy przejebaneSapnap
- Szepcze do Karla WiemTommy
- Chrząka TatooooKarl
- Mówi pod nosem Zaczęło sięPhilza
- Tak, Tommy?Sapnap
- Mówi cicho Tak, Karl, zaczęło się piekłoTommy
- Ja wiem dlaczego oni tak długo spaliKarl ciężej przełyka ślinę
Philza
- Dlaczego tak długo spali? Patrzy na Karla i SapnapaKarl
- Tommy, idź pograć może z bratem, co?-Tommy
- A weź ty spierdalajSapnap
- Karl ma racjęPhilza
- Dokończ TommySapnap
- Mówi cicho Chuj===============
Słów: 538Darmowe zdjęcie:
Dnf, tak
Myślę, że rozdział git
Bawię się w polsat, bo lubie się w niego bawić
Dziękuję Wam za 40 obserwujących! Jesteście wspaniali! Kocham was <33
Zostaw gwiazdkę i możesz dać jeszcze komentarz byqu
Miłego dnia/wieczora/popołudnia
Całuski ʕっ•ᴥ•ʔっ
CZYTASZ
{ZAKOŃCZONE} You Mine | Karlnap | Dream smp
FanfictionTo mój pierwszy fanfic, więc proszę o wyrozumiałość, dziękuję :) Książka z myślą dla fanów Karlnap, Dream SMP i innych Jak Karl został z Sapnapem? Czy obaj będą szczęśliwi? Czy coś stanie im na drodze? Tego dowiecie się w książce. Zapraszam do czyta...